Reklama

Nie wiedziała, jak znalazła się na środku pola

17/08/2017 12:23

W środku nocy, 6 sierpnia, dyżurny policji w Trzebnicy odebrał telefon od zdezorientowanej dziewczyny, która nie potrafiła powiedzieć gdzie jest, ani opisać coś się z nią dzieje.


Policjanci niecodziennie spotykają się z takimi sytuacjami. jak powiedział nam Piotr Dwojak z trzebnickiej policji, w niedzielę 6 sierpnia o godz. 22:40 oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Trzebnicy odebrał połączenie z numeru alarmowego 112.


Osoba zgłaszającą poinformowała go, że nie potrafi powiedzieć gdzie się znajduje, nie przypomina sobie jak się nazywa i chce sobie zrobić "coś złego". Z rozmowy wynikało, że się zgubiła i jest zdenerwowana. Policjant poprosił o nierozłączanie się i w delikatny, opanowany sposób prowadził dalszą rozmowę - relacjonuje Piotr Dwojak. Jak dodaje, w międzyczasie dyżurny jednostki ustalił przy pomocy lokalizatora GPS, że zgłaszająca jest w środku pola kukurydzy, w okolicy miejscowości Czeszów.


W dalszej rozmowie poprosił ją, aby wyszła na skraj pola i skierowała się w kierunku widzianych świateł pobliskiej miejscowości. Gdy dotarła do wskazanego miejsca podała nazwę miejscowości, a dyżurny natychmiast skierował tam patrol interwencyjny. Całość działań koordynował oficer inspekcyjny nadkom. Artur Gajowy - mówi Dwojak.


Policjant dodaje, że funkcjonariusze dotarli do zaginionej, która mówiła, że się zgubiła, nie wie gdzie mieszka i jak się nazywa. Kobieta nie potrafiła opisać również okoliczności w jakich znalazła się na polu kukurydzy. W dodatku, nie posiadała przy sobie dokumentów, a telefon komórkowy jaki przy niej znaleziono nie posiadał karty sim.


Kobietę odwieziono do trzebnickiej jednostki, aby udzielić jej dalszej pomocy. W trakcie oględzin jej telefonu policjanci znaleźli numer o nazwie "mama", z którą w rozmowie telefonicznej potwierdzono, że opisywana przez policjantów dziewczyna to jej córka. Zaginioną okazała się 20-letnia mieszkanka powiatu trzebnickiego. Z uwagi na sytuację, w której dziewczyna nie rozpoznawała rodziców i miała rany cięte w okolicy przedramienia lewej ręki, do KPP w Trzebnicy wezwano zespół ratownictwa medycznego i zapewniono pokrzywdzonej profesjonalną opiekę medyczną - tłumaczy oficer prasowy trzebnickich policjantów.


 

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do