Na hali dalej trwają prace. Czy właśnie dlatego obiekt jest nadal zamknięty?

Hala widowiskowa dalej jest ogrodzona i zamknięta dla mieszkańców, ale wokół obiektu pracują robotnicy. Czy to właśnie przez niezakończone prace obiekt w dalszym ciągu jest nieczynny?

Jeszcze dzisiaj zauważyliśmy, że przy hali pracowało wielu robotników. Przed głównym wejściem stało nawet rusztowanie, co widać na zdjęciu. W środku zapalone światła i pracownicy, którzy dokonują różnych poprawek. Niestety mimo, że Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego już 4 stycznia tego doku wydał decyzję o pozwoleniu na użytkowanie, to z hali będzie można korzystać dopiero wtedy, gdy wskazane przez kierownika budowy prace, które nie zostały zakończone, zostaną wykonane. I właśnie te niezakończone prace są powodem tego, że hala jest dalej zamknięta i nikt z niej korzystać nie może.

Kierownik budowy sam wskazał, że należy wymienić niektóre drzwi te wstawione mają niewłaściwe wymiary. Wytyczne są także miejsca dla niepełnosprawnych, o których „chyba zapomniano”. Poprawiane są też oznaczenia miejsc postojowych przy hali. Montowano także brakujące siedziska na trybunach, choć jak pokazywaliśmy na zdjęciach były już kiedyś zamontowane, ale potem ktoś kazał je rozebrać.

Ale najważniejsza poprawka to wykonanie nawierzchni zewnętrznej schodów trybun na Sali sportowej w zakresie spełnienia wymogów wynikającego z rozporządzenia Ministra Infrastruktury w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie.

W rozporządzeniu jasno jest napisane, że w obiektach użyteczności publicznej w jednym ciągu powinno być góra 17 stopni i następnie powinno być wywłaszczenie czyli spocznik. Tymczasem na hali jak widać na zdjęciach nie ma spocznika, a schodków w jednym ciągu jest około 30.

Jakby tego było mało, stopnie muszą mieć odpowiednią wysokość i szerokość, aby były bezpieczne. W końcu na trybunach przebywać ma publiczność, a w przypadku złych wymiarów schodów o tragedię nietrudno. Dlatego też w rozporządzeniu wskazano, że maksymalna wysokość schodka może mieć 17,5 cm. Jednocześnie określono zakres szerokości. Tu pojawił się konkretny wzór: 2h+s= od 60 do 65 cm. A więc, jeśli wysokość schodka ma 17,5 cm, to jego szerokość musi mieć od 25 do 30 cm.

Ale jeżeli wysokość schodka będzie miała np. 14,5 cm, to szerokość schodka musi być w zakresie od 31 cm do 36 cm.

A więc czym mniejsza wysokość schodka, tym musi być on szerszy. Chodzi o to, by schodząc po stromych schodach ludzie się nie potykali, co mogłoby być niebezpieczne.

Oglądając zdjęcia schodów na trybunach wydają się dziwnie wąskie, ale może to tylko złudzenie. Mamy jednak nadzieję, że wykonawca tak poprawi ich nawierzchnię zewnętrzną, że będą one spełniały normy i co najważniejsze będą bezpieczne dla widzów.

Tak wyglądały schody na trybunach (zdjęcie z oficjalnej strony www.trzebnica.pl)

Innym problemem jest upływający czas. Okazuje się, że niedokończone prace, to jednak spore wyzwanie, bo do tej pory trwają jakieś roboty. Tymczasem w decyzji PINB wskazał maksymalny termin – 28 luty tego roku, na to aby te rzeczy zrealizować.

Kolejna sprawa to kary umowne? Czy gmina już naliczyła wykonawcy kary za brak terminowości czy czeka na przekazanie hali? Ile wyniosą kary? Z umowy wynika, że stawka to około 34 tys. zł za każdy dzień zwłoki.

Ciekawostką jest też sam odbiór hali od wykonawcy przez urzędników gminy. Jak informował radny Krzysztof Śmiertka odbiór rozpoczął się już 18 stycznia. A zgodnie z umową, urzędnicy mają na jego przeprowadzenie 14 dni. Termin na podpisanie protokołu końcowego minął więc 1 lutego. Jeśli tak, to urzędnicy albo powinni halę odebrać w tym terminie, albo wskazać usterki i hali nie odbierać do czasu ich poprawienia. Problem w tym, że Zbigniew Zarzeczny nie chce do dzisiaj radnemu udostępnić protokołu z tej kontroli, twierdząc, że „sporządzony w trakcie rozpoczętych w dniu 18 stycznia 2021 roku  czynności odbiorowych projekt dokumentu, w postaci protokołu z tych czynności, jest  materiałem wewnętrznym i nie stanowi informacji publicznej.”

Jak widzimy krzesełka są zamontowane (zdjęcia z www.trzebnica.pl)

A po kilku dniach ktoś kazał je zdemontować (zdjęcia www.trzebnica.pl). Teraz mają być ponownie zamontowane