
Już kilka ciekawych umów pokazała nowa strona "jawnatrzebnica.com". Dokumenty są zaskakujące, bo pokazują, jak w gminie i na co wydawane są pieniądze. Radny występuje o dostęp i ujawnia kolejne umowy. Zapowiada też, że skoro gmina ma problem z jawnością i ukrywa przed mieszkańcami umowy, to on będzie je publikował.
Radny Sławomir Ćwikła od dawna walczy o jawność życia publicznego. Jeszcze jako prezes jednego ze sportowych stowarzyszeń domagał się okazania umów na najem obiektów gminnych. Niestety, nie było to łatwe, bo urzędnicy z pomocą kancelarii prawnej robili wszystko aby utrudnić mu ich pozyskanie. Zresztą nie tylko on ma z tym problemy. W podobnej sytuacji był radny Krzysztof Śmiertka czy Mirosław Marzec. W przypadku Marca doszło nawet do tego, że w decyzji administracyjnej napisano nieprawdę. Radny złożył zawiadomienie na urzędniczki GCKiS, ale podczas rozprawy sądowej winę wzięła na siebie Elżbieta Mańkowska z Kancelarii Andrzej Góral i Partnerzy, która obsługuje GCKiS i która sporządza odpowiedzi na wnioski o dostęp do informacji publicznej. Kancelaria za swe usługi pobiera zresztą sowite wynagrodzenie. Mańkowska przyznała się, że to ona napisała w projekcie decyzji nieprawdę i że było to przeoczenie z jej strony. Wobec takiego zeznania sąd uniewinnił urzędniczki. To tylko przykład, bo radni wielokrotnie wygrywali z gminnymi instytucjami w SKO czy sądach i po wielu miesiącach w końcu dokumenty otrzymywali. Za zatajanie informacji publicznej została też skazana była dyrektorka GCKiS Barbara S.
W ostatnich wyborach Sławomir Ćwikła został radnym i zapowiedział, że chciałby aby trzebnicka gmina była transparentna. Teoretycznie burmistrz Marek Długozima sam może o to zadbać np. publikując rejestr umów cywilno prawnych z wszystkimi niezbędnymi danymi czyli z nazwą kontrahenta, datą zawarcia umowy i jej wartością. Takie rejestry publikują już niektóre gminy, jak np. Zawonia. Niestety w Trzebnicy te dane nie są powszechnie dostępne i radni muszą składać pisemne wnioski. Problem tylko w tym, że urzędnicy dokumenty przetrzymują i przekazują dane, dopiero po 2 miesiącach. Tak samo robią zresztą, gdy pytania o finanse czy umowy zadaje nasza gazeta.
I właśnie dlatego Sławomir Ćwikła postanowił ujawniać pozyskane z gminy dane.
...
Spokojnie, ten tekst możesz przeczytać w całości. Dołącz do nas już teraz! Będziesz mógł czytać wszystkie teksty, bez ograniczeń. Sprawdź, co zyskasz.
Pozostało 77% tekstu do przeczytania.
Wykup dostępTwoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Bardzo mądry radny. Super.
Burmistrz Trzebnicy skończył studia dopiero w wieku 38 lat i to zaoczne. A inne egzaminy ?
Polskim premierem jest świr polityczny zachwiany emocjonalny świr który niszczy gospodarkę Polski.Panie Długosz niech pan napiszę na co on przeznacza wydatki i z skąd są pieniądze na kampanię wyborczą Trzaskowskiego LGBT
Tragedia, zło to pis. Wszyscy poplecznicy pisu to dramat. Zdaniem nas Trzebniczan jest bardzo zła władza w Trzebnicy.
Trzeba też raz na zawsze skończyć z imprezami urzędników nawet wigiliami za publiczne pieniądze mieszkańców. Niech urzędnicy placą svobie sami, a nie będą wydawane nasze pieniądze.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.