Reklama

Mieszkaniec pisze list i pyta...

14/11/2019 13:13
Rada Miejska Trzebnicy w dniu 19 września br. podjęła uchwałę w sprawie zmiany świeżo uchwalonego, bo w styczniu tego roku, miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego wsi Będkowo.

Zmiana dotyczy terenu znajdującego się obok Ośrodka Medycyny Paliatywnej i Hospicyjnej o aktualnym statusie mieszkalno-usługowym. Proponowana zmiana dotyczy przekształcenia go na teren przeznaczony pod usługi medyczne.

Nietrudno przewidzieć, że za zmianami kryje się plan rozbudowy Ośrodka w celu przyjmowania większej ilości pacjentów. Ci rzeczywiście generują niemałe dochody dla hospicjum.

Pojawia się pytanie, jakimi intencjami kieruje się Gmina chcąc wprowadzić zmiany w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego, wiedząc, że proces ten jest kosztowny oraz dlaczego w styczniu br. podczas uchwalania MPZP nie uwzględniono przeznaczenia tego terenu pod usługi medyczne (biorąc pod uwagę rosnące zadłużenie Gminy, jest to działanie co najmniej pochopne, jeśli nie zakrawające o skrajną rozrzutność). Ponadto zarówno infrastruktura jak i dotychczasowy sposób funkcjonowania hospicjum pozostawia wiele do życzenia, z czego włodarze Gminy doskonale zdają sobie sprawę.

Wypunktujmy zatem.

Ośrodek nie jest podłączony do kanalizacji, podobnie jak cała wioska. Będkowo takiej infrastruktury nie posiada, a Gmina nie ma w planach jej utworzenia. W jaki więc sposób miałaby być zagospodarowana zwiększona ilość ścieków sanitarnych?

Według oficjalnych informacji obecnie wszystkie nieczystości wywożone są szambiarkami. Jednak kontrola przeprowadzona przez WIOŚ we Wrocławiu w maju tego roku potwierdziła wyprowadzanie ścieków z hospicjum do okolicznej strugi, prowadzącej do stawów hodowlanych w niedalekich Machnicach. Wędkarze korzystający ze stawów zauważyli wyraźny spadek żywotności ryb spowodowany zatruciem ściekami bytowymi.

Wątpliwości także wzbudza możliwość radzenia sobie przez Ośrodek z pozbywaniem się śmieci i odpadów medycznych.

Na zlecenie GIOŚ w Warszawie wrocławski WIOŚ przeprowadził kontrolę w 2017 r. , podczas której stwierdził nieprawidłowości w gospodarowaniu odpadami, m.in. medycznymi, w tym tzw. pieluchomajtek. Jeszcze w 2018 roku hospicjum nie posiadało pozwolenia na ich przetwarzania i utylizację. Wyniki kontroli informują, że w jednym z kotłów spalano odpady w postaci tworzyw sztucznych. Problem ciągłego palenia śmieci w kotłowni Ośrodka znany jest mieszkańcom Będkowo od lat. Ponadto również wspomniana już kontrola WIOŚ z bieżącego roku obnażyła deponowanie przez hospicjum odpadów budowlanych wzdłuż strugi leśnej. Niestety wielokrotne interwencje Straży Miejskiej w Trzebnicy czy WIOŚ nie przyniosły stałego rozwiązania problemu.

Kotłownia przez cały rok służy ogrzewaniu budynków Ośrodka i podgrzewaniu wody. Hospicjum nie posiada pompy ciepła czy ogrzewania gazowego. W obecnej sytuacji rozbudowa Ośrodka pociąga za sobą zintensyfikowanie palenia, a tym samym zwiększenie niskiej emisji i smogu w Będkowie i okolicy.

Kolejny problem to parking dla gości odwiedzających pacjentów hospicjum, który wydaje się niewystarczający. Samochody przyjezdnych bardzo często pozostawiane są na ulicy, czym wyraźnie utrudniają przejazd mieszkańcom do ich posesji, a także maszynom rolnym do pól i sadów. Czy radni planując zmiany w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego biorą pod uwagę istnienie tego problemu?

W tym miejscu rodzą się zasadnicze pytania:

Dlaczego Gmina rozważa możliwość rozbudowy hospicjum pomimo, że obecnie Ośrodek nie radzi sobie z gospodarką odpadami i odprowadzaniem ścieków, a jednostki kontrolne Gminy nie egzekwują skutecznie przestrzegania prawa przez Ośrodek w zakresie gospodarki odpadami i odprowadzaniem ścieków?

I pytanie najważniejsze, stanowiące clue powyższych rozważań, czy na decyzję Gminy w sprawie zmiany planu zagospodarowania przestrzennego wsi Będkowo będzie miał wpływ fakt, że podobno w hospicjum jest zatrudniona córka burmistrza Trzebnicy? Może burmistrz odpowie na to pytanie?

Zrozumiała jest konieczność powstawania ośrodków o charakterze hospicyjnym, czy jednak ma się to odbywać kosztem mieszkańców oraz środowiska przyrodniczego.

Mam nadzieję, że temat podejmą radni lub gazeta?

Pozdrawiam

Mieszkaniec (dane i adres do wiadomości redakcji)
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść listów i polemik

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Edek - niezalogowany 2019-11-15 15:42:03

    W punkt

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    ściana wschodnia - niezalogowany 2019-11-15 07:48:42

    a czy zatrudnienie żon burmistrzów w powiecie to etyczne, jak idzie inwestycja w szkole powiatowej w żmigrodzie ot kompetentność w domu i zagrodzie

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Sasza - niezalogowany 2019-11-14 23:19:36

    A pan "Lichy temat" to widać taki domorosły mentor ;) A niech sobie córka burmistrza pracuje (w końcu praca uszlachetnia, byle uczciwa), tylko żeby jej praca w hospicjum nie stanowiła karty przetargowej w przepychaniu korzystnych dla pana Riada decyzji, a niekoniecznie dobrych dla mieszkańców.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Anita - niezalogowany 2019-11-14 23:10:16

    Brawo! jeden rozsądny głos w całym powyższym hejcie.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Anita - niezalogowany 2019-11-14 23:07:49

    Polecam czytać ze zrozumieniem. Sam ośrodek nie przeszkadza, przeszkadzają natomiast złe praktyki hospicjum: palenie śmieci i wylewanie ścieków do rzeczki. Czy wg Pani cała wieś powinna zachorować na raka i zasilić grono pacjentów hospicjum?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Prawy - niezalogowany 2019-11-14 21:50:48

    Ludzie naprawę są ślepi. Łamane jest prawo, czyli niszczone jest środowisko. Do tego dochodzi kwestia etyki, czyli zatrudniania, w podległych sobie jednostkach swojej rodziny. I płaczą, złorzeczą..... co z Wami jest nie tak? Władza ma postępować zgodnie z prawem i do tego etycznie. Jeśli tego nie ma, to zwykła patologia. Ośrodek jest potrzebny, można i należy sprawić, aby działał zgodnie z wymogami. Marnowane są pieniądze publiczne, zmieniając plany co parę miesięcy. Po co? Kto za to odpowiada? Nie bądźmy naiwni, że burmistrz odpowie na niewygodne pytania.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Lichy temat - niezalogowany 2019-11-14 21:03:36

    I zastanów się proszę nad swoimi osiągnięciami nim skomentujesz córkę burmistrza. Może Ty, bądź Twoja córka (a z pewnością corka przewodniczącego) mieliście problem nawet z maturą. Może stąd zawiść. Może nie potrzeba szukania problemów a potrzeba zatuszowania braku kompetencji własnych i najbliższych kieruje autora tego lichego tematu.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Rozwagi. - niezalogowany 2019-11-14 20:59:26

    Szanowny "autorze zewnętrzny" ... Obyś nigdy nie znalazł się w sytuacji, gdy będziesz prosił o miejsce w tymże hospicjum dla bliskich. Jeśli już taka sytuacja nastąpi, odczytaj sobie ten artykuł. Może zdarzyć się, że brak miejsca w hospicjum spowoduje, że będziesz zobowiązany zrezygnowac z pracy (pisania tych "artykułów") by zająć się chorym. Przedmówca wspomniał o Prusicach. A ja zapytam jeszcze o gminę Oborniki Śląskie. Czy o tej gminie piszecie tak niewiele z uwagi na fakt zatrudnienia tam córki przewodniczącego rady powiatu trzebnickiego? Rozwagi. Tego Ci życzę.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    prus, - niezalogowany 2019-11-14 20:13:39

    Hospicjum jest potrzebne. PODOBNY PROBLEM Z UTYLIZACJĄ ODPADÓW ,,BACUTIL,,[zwierzęcych], jest W PRUSICACH,przez długie lata są tam zwożone odpady z całej okolicy.Latem to jest katastrofa ekologiczna zatrucie powietrza przy wysokich temperaturach jest makabryczne.Fetor z tamtego zakładu jest taki że przy małym wietrze smród roznosi się nawet na kilka kilometrów trafiając na miasto a nawet do pobliskich miejscowości ,także mieszkańcy już nawet potrafią przepowiedzieć pogodę.Ciężarówki które zwożą te odpady praktycznie są nie zabezpieczone ,i bardzo często ciekną z nich po drodze te trujące fekalia, które przejeżdżają przecież przez pobliskie wioski tym samym zatruwają środowisko.Zakład jest od czasów jeszcze powojennych i nie ma żadnych zabezpieczeń,żadnych norm. Wszyscy o tym wiedzą i nikt z tym nic nie robi, ANI BURMISTRZ PRUSIC ,czy MEDIA, GAZETY -też się nie kwapią ,A MIESZKAŃCY NIE MAJĄ SIĘ DO KOGO Z TYM UDAĆ,ani już siły żeby upominać się o normalne powietrze.Jak długo jeszcze urzędniki Prusic będą udawać że nie widzą katastrofy ekologicznej,koło której codziennie przejeżdżają.???

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Anna - niezalogowany 2019-11-14 16:19:21

    Myślę że jak mieszkaniec któremu ośrodek przeszkadza popatrzy przez pryzmat innych osób którym ten ośrodek pomaga zastanowi się nad swoimi negatywnym postępowaniem. Może zrozumie wtedy jak ważny jest to ośrodek kiedy będzie szukał pomocy i nie mniam gdzie umieścić bliskiego który cierpi.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2020-06-23 10:48:29

    Dokładnie z pracą rodzin po urzędach się zgadzam... Jedna wielka rodzina gdzieniegdzie... COŚ BYM NAPISAŁ ALE NIE CHCE E KAŻDYM BĄDŹ RAZIE TRZEBA TO ZMIENIĆ DOŚĆ

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2020-06-23 14:52:31

    Zadajcie sobie pytanie kto jest właascicielem gruntów w będkowie i na wyjezdzie z trzebnicy dlaczego nagle zrobiono chodnik z trzebnicy

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do