
Internet stał się na dobre nową przestrzenią do dokonywania oszustw. Przekonał się o tym 56-letni mieszkaniec naszego powiatu. W piątek 24 stycznia policja odebrała od niego zawiadomienie w tej sprawie. Mężczyzna powiedział, że zainteresował się ofertą inwestycji w kryptowaluty. Miał być duży zysk. Zapewne wpisał na stronie nr telefonu do siebie, bowiem policja w komunikacie podała, że zadzwonił do niego - jak się przedstawił, menadżer firmy, za pośrednictwem której miał zainwestować. W krótkich słowach przedstawił mu ofertę szybkiego zysku. Zaoferował pomoc podczas rejestracji. Nieświadomy złych zamiarów mężczyzna zgodził się. "Menadżer" stwierdził, że już kończy pracę i przekazał słuchawkę innemu "doradcy". To często stosowana w takich sytuacjach strategia. Być może ma na celu wywołanie u potencjalnej ofiary wrażenia, że to nie pojedyncza osoba -mogąca być oszustem, ale zespół "prawdziwych doradców" poważnej firmy.
No cóż, najczęściej przynosi to efekt. Niczego nieświadomy mężczyzna kontynuował rozmowę. Oszust zapewnił, że zajmie się "profesjonalnie" pomocą 56-latkowi w inwestowaniu, że dzięki jego radom może spodziewać się dobrego zysku. Polecił mu, aby najpierw zarejestrował się na wskazanej przez niego stronie internetowej. Miał tam podać swoje dane osobowe, co uczynił. Następnie oszust namówił go do zainstalowania na swoim telefonie aplikacji Supermo Mobile Asist, ponieważ rzekomo było to konieczne do przelania zarobionych pieniędzy. Podczas logowania niedoszły inwestor zorientował się, że ktoś wykonuje operacje na jego koncie. To była chwila, ale wystarczyła, aby oszust wzbogacił się o 17 tys zł kosztem mieszkańca naszego powiatu. Połączenie zostało przerwane i kontakt z oszustem urwał się. Fot.: freepik.com.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.