
Prezes trzebnickiej spółdzielni mieszkaniowej oburzony artykułem zamieszczonym w naszej gazecie. Tymczasem wystarczyło tylko odpisać na nasze pismo.
22 października, po naszym artykule, pt. "Spółdzielnia porządkuje teren" w którym napisaliśmy, że po interwencjach mieszkańców oraz naszej gazety, władze spółdzielni zaczęły porządkowanie terenu wokół wiaty śmietnikowej przy ul. Drzymały, otrzymaliśmy pełen oburzenia list od prezesa trzebnickiej spółdzielni mieszkaniowej - Mariana Bałasia, który przytaczamy w całości:
[middle1]Cały tekst dostępny jest w wydaniu papierowym, możesz też go przeczytać już teraz wykupując dostęp do strefy PREMIUM.
Zachęcamy do rejestracji i korzystania z pełnej wersji portalu. Dzięki rejestracji możesz sobie też zarezerwować unikalny "nick" do komentarzy
...
Spokojnie, ten tekst możesz przeczytać w całości. Dołącz do nas już teraz! Będziesz mógł czytać wszystkie teksty, bez ograniczeń. Sprawdź, co zyskasz.
Pozostało 86% tekstu do przeczytania.
Wykup dostępTwoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Bzdury i kłamstwa opowiada prezes spółdzielni! Mieszkańcy Trzebnicy wiele razy dzwonili do redakcji Gazety Nowa. I to właśnie po interwencji gazety w końcu coś się zaczęło dziać wokół tego bałaganu. A tak ciągle odsyłani byliśmy od Ergo do gminy, od gminy do spółdzielni i tak w kółko.
Śpóldzielnia jak zwykle lubi się wybielać a tak naprawdę nic nie robili z tą smierdzacą sprawa .Dopiero po interwencji waszej gazety sprawa się ruszyła DZIĘKI NOWA