
31 grudnia o godzinie 20.35 pożar wybuchł w Obornikach Śląskich. Po przyjeździe na miejsce zdarzenia stwierdzono, że pali się pomieszczenie o wielkości 4 m. x 5 m, wypełnione zużytymi meblami, workami i ubraniami. Pomieszczenie znajdowało się w kompleksie pustostanu, który już wcześniej był podpalany przez nieustalonych sprawców. Na miejscu zdarzenia obecny był już patrol policji. Strażacy zabezpieczyli o oświetlili teren akcji przy użyciu masztu oświetleniowego oraz przenośnej najaśnicy Peli. Podano jeden prąd wody na ognisko pożaru. Po dojeździe kolejnych zastępów wykonano zasilanie wodne oraz wprowadzono dwa kolejne prądy wody w natarciu na palące się pomieszczenie. Roty ratowników pracowały w sprzęcie ochrony układu oddechowego. Miejsce działań przeszukano pod kątem ewentualnej obecności ludzi - nikogo jednak nie odnaleziono. Z uwagi na to, że wykonane z desek pokrytych papą pokrycie dachu tliło się, podjęto decyzję o rozbiórce i usunięciu dachu. Wykorzystano do tego piły mechaniczne i drabiny przystawne. Po usunięciu dachu przeprowadzono rozbiórkę części niestabilnych fragmentów ściany szczytowej, co uwidoczniło tlące się wewnątrz śmieci. Pomieszczenie opróżniono z zalegających odpadów; zostały one dogaszone na zewnątrz budynku. Lokal oddymiono i sprawdzone kamerą termowizyjną w poszukiwaniu ukrytych zarzewi ognia. Zagrożenia nie stwierdzono. Działania strażaków trwały 2 godziny. Na miejscu pozostał patrol policji.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie