Reklama

Karetki toną w błocie. Mieszkańcy Machnic bezradni

04/03/2017 20:30
Niedługo minie równa dekada, od kiedy to mieszkańcy Machnic toczą, bezowocną jak na razie walkę o zadbanie o drogi gminne i powiatowe w ich miejscowości, która systematycznie, co jakiś czas jest remontowana na poszczególnych odcinkach. Mieszkańcy brodzą w błocie, a karetki nie mogą dojechać.


W zeszłym roku na fragmencie drogi położono kilka metrów asfaltu, który jednak po upływie zaledwie kilku tygodni przypominał już szwajcarski ser, a mieszkańcy nadal do swoich posesji docierają, brodząc w błocie. Zaczął się właśnie sezon roztopów.

Pani Barbara Galera działania w tej kwestii podejmuje już od 2008 roku. Jak podkreśla, niejednokrotnie słyszała obietnice władz lokalnych, jak i powiatowych, że pomogą mieszkańcom Machnic rozwiązać tę niekomfortową sytuację. W dużej mierze jednak są to jedynie drobne ingerencje, a problem, jak był, tak dalej jest.

- Nie mogę powiedzieć, ponieważ pewną pomoc z Gminy otrzymałam. Jednak w czasie np. ulewy, woda spływa bezpośrednio w kierunku mojego domu. Mimo że jest rów, wybudowany łapacz, średnio 3 czy 4 razy w roku straż pożarna musi pomagać mi w wypompowaniu wody z domu, bo systematycznie nas zalewa. Jak zaznacza pani Galera, wina, w dużej mierze leży w różnicy poziomów oraz braku odpowiedniego odprowadzenia wody, a do tej pory nikt nie zajął się tym tematem "na poważnie".
Więcej w najnowszym numerze gazety

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do