
Na ostatniej sesji rady Gminy Wisznia Mała, która odbyła się w środę 31 sierpnia, poruszana była dwukrotnie sprawa działalności fermy w Ligocie Pięknej. Już od ośmiu lat mieszkańcy tej miejscowości oraz Malina i Kryniczna w okresie zimy oraz lata walczą z muchami, które chmarami wdzierają się do ich mieszkań.
- Pracujemy nad oceną oddziaływania funkcjonowania fermy na mieszkańców. Spotkaliśmy się z wicewojewodą. Wysyłamy pisma do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, Powiatowej Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej, Powiatowego Inspektoratu Weterynarii. Działania te nie przyniosły jakiegokolwiek skutku. Druga strona torpeduje nasze działania. Nie jedna ferma na terenie naszej gminy funkcjonuje. Utrzymują odpowiedni reżim sanitarny, a właściciel tej do tego się nie stosuje - powiedział w pierwszych słowach wójt Jakub Bronowicki podczas przedstawiania sprawozdania ze swej działalności w okresie międzysesyjnym. - Uruchomiliśmy procedurę zmiany miejsc......
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Dlaczego powiat nie reaguje?
Dlaczego gmina nie reaguje ?
Bo to polska i oni nie są od tego xd co za naiwniaki