
Morzęcino to mała urocza wioseczka położona w gminie Żmigród. O leżącej między "starą piątką", a miejscem obsługi podróżnych na S5 miejscowości rok temu powiat usłyszał dzięki... słonecznikom. W tym roku morzęcińskie słoneczniki są jeszcze większe.
Ubiegłoroczne słoneczniki nie były zwyczajne. Ogromne czterometrowe rośliny widać było z daleka. Rosły sobie spokojnie uprawiane przez Barbarę Borucką, sołtys Morzęcina. Było na co popatrzeć.
Przed kilkoma dniami pani Barbara powiedziała nam nieśmiało, że w tym roku jej słoneczniki są jeszcze większe. Pojechaliśmy więc zobaczyć.
Na miejscu okazało się, że pani Basia nie przesadziła w niczym. Jej słoneczniki wyglądają jak drzewa. No, istny wybryk natury. Mają wielkie grube pnie z olbrzymimi liśćmi zwieńczone słonecznymi kwiatami. Jeden słonecznik, rozgałęziony na wszystkie strony, pilnuje wejścia do domu. Pozostałe rosną sobie na grządce, tworząc cienisty zagajnik.
- Nie są zaczarowane - zapewnia Barbara Borucka. - Nic z nimi nie robię, jak sucho - podlewam czystą wodą ze studni, bo przecież same sobie nie wezmą. Tutaj - pokazuje pani - dałam troszeczkę nawozu bydlęcego, ale ten tutaj nie miał nic, a jest tak samo duży.
A ten bez nawozu jest równie wielki jak te z nawozem.
- Ja się tak cieszę z nich! - mówi pani Basia. - Uwielbiam słoneczniki! Może dlatego tak rosną. To prawda jest, co mówią, że trzeba mieć serce do kwiatów. Co wychodzę, to mówię do każdego z nich: "Ty jesteś mój".
Słoneczniki pani Basi wyrosły, podlewane miłością i wodą studzienną. Sąsiedzi nie zazdroszczą, ale dziwią się i nie dowierzają, że to sama woda z dodatkiem serca tak je zasila.
W ogródku pani Barbary rosną i inne rośliny - pomidory, ogórki, marchewka (marchewa należałoby powiedzieć raczej). Wszystko dorodne zdrowe i wielkie. Barbara Borucka przyznaje, że niewielka grządka dostarcza jej ogórków wystarczająco dużo na zrobienie przetworów na całą zimę. A pomidory, chociaż jeszcze zielone, to już osiągnęły rozmiary dużych jabłek. A przecież muszą jeszcze powisieć na krzakach, to będą rosły dalej.
Oczywiście największe i najbardziej widoczne są słoneczniki. Może dzięki nim Morzęcino zyska przydomek słonecznikowej wsi? Albo nawet słonecznej? Jest duża szansa.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie