
Gdyby nie szybka reakcja świadka, ten wieczór mógł skończyć się tragedią. W sobotę, 2 sierpnia, po godzinie 20., dyżurny trzebnickiej komendy odebrał telefon od zaniepokojonej osoby jadącej „starą piątką” w stronę Wrocławia.
Zgłaszający widział, jak kierowca Forda jadącego przed nim miał wyraźne problemy z utrzymaniem toru jazdy. Podejrzewał, że był pod wpływem alkoholu.
We wskazany rejon natychmiast ruszył patrol ruchu drogowego. Na wysokości Wiszni Małej mundurowi zatrzymali Forda do kontroli. Za kierownicą siedział 37-letni mieszkaniec naszego powiatu, który – jak się okazało, miał w organizmie ponad promil alkoholu.
Dalszą jazdę skutecznie mu uniemożliwiono. Samochód został przekazany osobie przez niego wskazanej, a prawo jazdy – zatrzymane. Mężczyzna nie uniknie odpowiedzialności. Czeka go postępowanie sądowe, a za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grożą mu nawet 3 lata więzienia oraz wysoka kara finansowa. Fot.: KPP w Trzebnicy.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie