Strażacy w czwartek 27 czerwca o godz. 8.06 zostali wezwani do zatrzaśniętego dziecka w samochodzie w Trzebnicy. Gdy przyjechali na miejsce okazało się, że kluczyki są wewnątrz samochodu. Ojciec dziecka był na zewnątrz i nie miał zapasowych. Przyjechała też karetka pogotowia. Strażacy nawiązali kontakt z dzieckiem. Było spokojne, choć zdezorientowane. Próbowali wytłumaczyć dziecku, jak ma otworzyć drzwi. Bezskutecznie. Opuścili więc szybę tylnych drzwi, tworząc szczelinę o szerokości jednego centymetra. Korzystając z druta podciągnęli kluczyk, który leżał na podłodze, na wysokość siedzącego dziecka. Ponownie nawiązali z nim kontakt mówiąc, aby naciskało przyciski na kluczyku. Po kilki próbach samochód został otworzony. Dziecko nie wymagało udzielenia pomocy medycznej. Fot.: freepik.com.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Boże jedyny.... Ciężko wybić szybę, szkoda kasy
NIE MA BOGA INO GŁUPOTA LUDZKA .
Choć a nie chodź