
Szlaban na publicznej ulicy. Kto zawłaszczył drogę? - pod takim tytułem opublikowaliśmy 8 grudnia w Nowej Gazecie Trzebnickiej artykuł o zamontowaniu przez gminę szlabanu na początku ulicy Wąskiej, u zbiegu z ulicami Daszyńskiego i Obrońców Pokoju. Okazuje się, że został on postawiony z pominięciem prawa.
- Na ulicy Wąskiej postawili szlaban, a z drugiej jej strony stoi słupek. Czy można tak blokować ulicę? - napisał do nas jeden z czytelników.
[middle1]- Chciałbym dowiedzieć się panie burmistrzu, dlaczego postawiono szlaban na gminnej drodze. Czy to oznacza, że droga została oddana w dzierżawę wspólnocie? Od strony ul. Głowackiego jest postawiony słupek i nie można wjeżdżać w dół, a na wjeździe do potężnego osiedla od ul. Daszyńskiego jest postawiony szlaban - zapytał radny Mirosław Marzec podczas sesji rady miejskiej w Trzebnicy w czwartek 29 listopada, w sprawie szlabanu na ul. Wąskiej.
Nie dostali pilotów
Spokojnie, ten tekst możesz przeczytać w całości. Dołącz do nas już teraz! Będziesz mógł czytać wszystkie teksty, bez ograniczeń. Sprawdź, co zyskasz.
Pozostało 87% tekstu do przeczytania.Płatny dostęp do treści
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Czy to prawda, że niejaki radny popierany przez Państwa gazetę blokuje modernizację ulicy Zielonego Dębu na złość deweloperowi, z którym się procesuje? Mam nadzieję, że to nieprawda - bo trudno to odebrać inaczej niż plucie na własne i własnych wyborców podwórko...