
Sprzedaż nieruchomości z niejasnymi zapisami, które mogą sprzyjać tylko jednemu i to "zaprzyjaźnionemu" z władzą nabywcy. Brak informacji o poważnych zarzutach prawnych i wreszcie naciski burmistrza na pracowników starostwa wydających pozwolenie na budowę. To zarzuty, które padły na jednej z komisji Rady Powiatu.
Szarzej o temacie przeczytasz w aktualnym wydaniu NOWej gazety trzebnickiej (NR 46). Warto przyjrzeć się zwyczajom panującym w gminie Trzebnica. Zachęcamy do lektury.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie