Reklama

Ciężarówka przejechała po kobiecie. Rodzina domaga się ukarania winnych

Policja i prokurator, obok ogromna ciężarówka. Technicy z aparatami, adwokat i rodzina, która stojąc obok przyglądała się ich pracy. Dzisiaj w Trzebnicy przy ul. Piwnicznej odbyła się rekonstrukcja tragicznych wydarzeń, w których zginęła kobieta. Chodzi o wypadek sprzed roku. Wówczas przechodzącą kobietę potrącił ciężarowy samochód.

- To była moja teściowa. Ten kierowca przejechał po mamie, jak po piłce. Głowa została całkiem zmiażdżona i co, nie ma winnych? Prokuratura trzebnicka umorzyła sprawę i próbowała winę zrzucić na mamę. A przecież ona przechodziła z siatkami, bo wychodziła ze sklepu. Może jeszcze usłyszymy, że sama rzuciła się pod koła bo chciała popełnić samobójstwo? - pytała Pani Małgorzata, która dodała, że adwokat rodziny wzruszył śledztwo i wreszcie zaczęło się coś dziać.

Co się dokładnie wydarzyło w feralnym dniu? Dlaczego do dzisiaj nie ukarano winnych i po co prowadzona jest wizja lokalna? O tym napiszemy za tydzień w kolejnym numerze gazety.

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do