
Radni opozycyjni twierdzą, że podczas transmisji na żywo z sesji radnych Rady Miejskiej w Trzebnicy, ktoś celowo manipuluje kamerą i ustawia obraz tak, aby opozycja nie była widoczna.
Transmisja z obrad sesji rady to obowiązek wynikający z ustawy. Dzięki temu każdy mieszkaniec może oglądać obrady zarówno na żywo, jak i po czasie. Nie musi osobiście przychodzić na sesję. To bardzo ważna zmiana. Jednak na początku tej kadencji przewodniczący Mateusz Stanisz nie przejmował się tym, że transmisji nie ma. Gdy opozycja poskarżyła się do wojewody i kilkakrotnie zwracała uwagę na niewypełnienie ustawowych obowiązków, w końcu transmisje zaczęły być prowadzone. Dodajmy, że za organizację obrad oraz za wszystkie działania biura rady odpowiada właśnie przewodniczący rady Mateusz Stanisz.
[middle1]Na sesjach poruszanych jest wiele tematów. Pytania zadają najbardziej aktywni radni opozycji, czyli Krzysztof Śmiertka i Mirosław Marzec. Czasami pytają też pozostali radni z opozycji. Do tej pory kamera, którą można sterować zdalnie była ustawiona tak, że oglądający widzieli całą salę i wszystkich radnych. Wszystko zmieniło się kilka dni temu.
...
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Przewodniczący Rady nigdy nie powinien być pracownikiem jednostki gminnej w której jest radnym.
Przewodniczący Rady nigdy nie powinien być pracownikiem jednostki gminnej w której jest radnym.
co mają mieszkańcy powiatu do mieszkańców gminy ..
Mieszkańcy gminy Trzebnica są też przecież mieszkańcami powiatu. Żenada kompromitacja że tak w naszej ocenie nisko upadł samorząd w gminie. Wstyd.