Na początku września policja na polecenie prokuratury dokonała zatrzymania Marka L., który przedstawiał się imieniem Janusz. 66-letni mieszkaniec gminy Zawonia podejrzany jest wykorzystanie seksualne trójki dzieci. Mężczyzna nie przyznaje się do winy, ale sąd zastosował tymczasowy areszt.
Jak udało nam się ustalić, policja zatrzymania dokonała we Wrocławiu, gdzie podejrzany prowadził działalność gospodarczą. Zabezpieczono telefony oraz komputery, które będą teraz sprawdzane przez biegłych. Według Prokuratury, mężczyzna miał działać na terenie gminy Zawonia, ale także we Wrocławiu i na terenie gminy Sobótka. Zarzuty są bardzo poważne i choć mężczyzna nie przyznaje się do zarzucanych mu przestępstw, to dowody są na tyle mocne, że Sąd Rejonowy w Strzelinie przychylił się do wniosku Prokuratury i zastosował 3-miesięczny areszt, który ma trwać do 4 grudnia. Prokuratura już sygnalizuje, że może zostać przedłużony. Jeśli zarzuty się potwierdzą, Sąd może wymierzyć karę od 2 do 15 lat pozbawienia wolności.
Marek Janusz L. w zawońskiej społeczności był znany. Przedstawiał się jako prawnik, choć dzisiaj wiemy, że nie miał wykształcenia prawniczego. Często występował na sesjach rady gminy zadając władzom wiele pytań. Na Facebooku prowadził też stronę, którą określał jako internetowa gazeta. Mówił o sobie, że jest dziennikarzem.
W piątek udało nam się porozmawiać z szefową Prokuratury Rejonowej w Strzelinie. To co nam przekazała było porażające. W najbliższym wydaniu Nowej Gazety Trzebnickiej przedstawimy obszerny materiał na ten temat. Artykuł wcześniej ukaże się na Portalu NOWAGAZETA.pl
Prokuratura nie wyklucza, że ofiar może być więcej, dlatego za naszym pośrednictwem apeluje, jeśli ktokolwiek ma jakąś wiedzę na temat działań podejrzanego, proszony jest o kontakt ze strzelińską Prokuraturą. Tel. 71-392-48-00.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Teraz PAN Długosz "dzisiaj wie", że to nie był prawnik. Taki Pan Panie Długosz mądry, doświadczony i nie widział Pan podczas rozmów, że ta osoba jest niemoralna. Nic w zachowaniu Marka L. Pana nie dziwiło?! No, ale cóż jak takie fajne informacje na temat wójta i rady w rozmowach przekazywał. Posypie Pan głowę Redaktorze Długosz popiołem? A koledzy Pana L. Borczyk, Derela i Kowalska co teraz zrobią, kto w Echu będzie publikował to co napisali?!
Akurat Borczyk trzyma z lokalnymi księżmi. Jak był wójtem to zamiast pracować wolał skupiać się na kontaktach z lokalnym proboszczem. Nawiasem mówiąc ekipa mianowana przez ręce Gulbinowicza, który miał tego typu zapędy. Jak to mawiał Urban ludzie ich wybierają na swój obraz i podobieństwo.
Chodzi o Marka Łapińskiego?
nie
Łapiński ? Fajna siatka pedofilska. Gdzie się nie pojawi nazwisko Pana B to afera, przegrywa wybory,.okazuje się że za dużo kart do głosowania i ginie protokół, potem afera z Panią starosta, teraz następna się szykuje. Teraz pan L zarzuty pedofilskie. Chyba mamy scenariusz na film Układ Zamknięty, niestety dalej zwany układem a zamiast w zamknięty w zakładzie Karnym to na stanowiskach w urzędach.
Mogłem dać 50tys na dzieciaki z domu dziecka.Dzieci są zawsze niczemu wine.