Reklama

Wysokie stany rzek

Opady śniegu i deszczu, które nie oszczędzały nas w grudniu spowodowały wysokie stany wody na rzekach w naszym powiecie. Na Widawie, Sąsiecznicy, Orli i Baryczy przekroczone są stany alarmowe. 22 grudnia Burmistrz Gminy Żmigród i Wójt Gminy Wisznia Mała ogłosili w swoich gminach stan pogotowia przeciwpowodziowego, ale można mówić o bezpośrednim zagrożeniu.

Dariusz Zajączkowski, oficer prasowy KP PSP w Trzebnicy mówi, że kontrolowane rzeki wystąpiły z koryta i płyną w międzywalu, ale nurt jest spokojny i, jak na razie, nie ma zagrożenia dla terenów przyległych. Widawa w Krzyżanowicach dzisiaj osiągnęła 246 cm (stan ostrzegawczy 150 cm, stan alarmowy 200 cm). Poziom wody waha się, ale od dwóch dni zauważono tendencję spadkową. Nie ma zagrożenia, tym bardziej, że kilka lat temu wybudowano bezpieczny wał.  Woda w Sąsiecznicy w Kanclerzowicach jest na poziomie 308 cm (stan ostrzegawczy 230, alarmowy 260), czyli 40 cm ponad. Jest tu również tendencja spadkowa.  Orla w Korzeńsku sięga 328 cm (stan ostrzegawczy 220 cm, alarmowy 260 cm). Poziom wody wzrasta. ale jest bezpiecznie, tam również w ostatnich latach umocniono wał. 

 - Jesteśmy w kontakcie z pogotowiami przeciwpowodziowymi w gminach. Wczoraj odbyły się robocze spotkania na wałach przy wskaźnikach. Na razie bezpośredniego zagrożenia nie stwierdzono. Komitety są w pogotowiu, my też. Sytuacja jest na bieżąco monitorowana - zapewnia Dariusz Zajączkowski.  

Orla i Sąsiecznica uchodzą do Baryczy, która w okolicach Góry jest na razie mocno spiętrzona i w stanie alarmowym. Lepsza sytuacja panuje na Odrze. Wodowskaz w Brzegu Dolnym nie osiągnął nawet stanu ostrzegawczego, co świadczy o tym, że Odra może przyjąć sporo wody z uchodzących do niej mniejszych rzek. 

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do