
W niedzielę, 7 listopada o godzinie 18 na rynku w Trzebnicy będzie miał miejsce kolejny protest w obronie praw kobiet. Przesłanką do jego zorganizowania są okoliczności śmierci trzydziestolatki z Pszczyny.
Protest związany będzie z dramatyczną śmiercią trzydziestoletniej kobiety z Pszczyny, która zmarła 22 września. Jak przekazała mediom pełnomocniczka rodziny zmarłej, ciężarna kobieta zgłosiła się do szpitala z powodu odpłynięcia płynu owodniowego, z żywą ciążą. Podczas przyjęcia lekarz stwierdził bezwodzie, potwierdzono również zdiagnozowane wcześniej wady wrodzone płodu. W toku hospitalizacji płód obumarł. Po niespełna 24 godzinach pobytu w szpitalu zmarła także pacjentka. Przyczyną śmierci był wstrząs septyczny. Zmarła pozostawiła męża i córkę.
Powszechnie panuje przekonanie, że lekarze zbyt długo czekali z opróżnieniem jamy macicy. Zwłoka miała być związana z obawami medyków wynikającymi z zaostrzeń ustawy o aborcji.
Na FB udostępniane są słowa internauty:
"Nasze dzisiejsze słowa i nasza dzisiejsza obecność nie zmienią przeszłości, ale mają potężny wpływ na przyszłość.
Aby uczcić pamięć zmarłej 30 letniej pacjentki szpitala w Pszczynie i zamanifestować nasz sprzeciw dla kolejnych zaostrzeń ustawy aborcyjnej, spotkajmy się w niedzielę (7 listopada) o godzinie 18:00 na Rynku w Trzebnicy pod hasłem #AniJednejWięcej
Niech zapalone znicze podkreślą to, że 22 września zapisał się kolejną czarną kartą w najnowszej historii naszego kraju.
Znajdź czas i przyjdź, aby podobny los nigdy nie spotkał Twojej żony, siostry lub córki..... ..."
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Pedofilia Sukienkowa kiedyś paliła kobiety na stosie,obecnie wspolnie z neonazistami czyli swymi pomocnikiem z piSSuaru zabija w bardziej wyrafinowany sposób.
To prawda.Ludzie powinni odsunąć kościół od polityki,a pis od rządzenia!!!
a ciebie od klawiatury