
Nagle, bez opinii komisji, która zajmuje się zmianami w organizacji ruchu, ktoś usunął znaki, postawił nowe i ul. Kolejowa we fragmencie stała się jezdnią dwukierunkową. O co chodzi?
Po tym jak burmistrz Marek Długozima niejako "zmusił" przewoźników do korzystania z nowego dworca autobusowego, likwidując wcześniej przystanki w centrum miasta, wprowadzono zmiany na ul. Kolejowej w Trzebnicy. Autobusy wjeżdżały na dworzec od strony ul. Wrocławskiej, a zjeżdżały stromą ulica, do ul. Obrońców Pokoju. Przewoźnicy sygnalizowali, że jest to niebezpieczne, bo kostka jest bardzo śliska. Burmistrz wydał więc kolejne pieniądze z budżetu i na szerokości kilku metrów zrobił na dole specjalną nawierzchnię, której nawet nie uzgadniał z konserwatorem zabytków.
Na początku tego roku na zlecenie gminy firma Gembiak – Mikstacki przystąpiła do zrobienia niewielkiego poszerzenia fragmentu ul. Kolejowej. Zrobiono opaskę, która jednak biegnie między drzewami. Tworzą one na jezdni swoisty slalom i wyznaczają zatoczki. Gmina wydała na te prace ponad 90 tys. zł!
Ale to nie koniec, w międzyczasie gmina wystąpiła o zmianę organizacji ruchu na tym fragmencie ulicy i przedstawiła koncepcję stworzenia tu jezdni dwukierunkowej. Tymczasem ten fragment jest bardzo wąski, więc 2 autobusy nie mają szansy się zmieścić, a jakby tego było mało, to biegnie tam też fragment ścieżki rowerowej. Dodatkowo ten fragment zbudowano niezgodnie z przepisami, bo ścieżka rowerowa jest za wąska, a gmina wydaje kolejne pieniądze na projekt zamienny. Ma kosztować ok. 140 tys. zł!
Teraz okazało się, że gmina nie czekała na decyzję komisji, która opiniuje zmiany organizacji ruchu i sama wcześniej wprowadziła ruch dwukierunkowy, demontując cześć znaków i zakładając nowe.
Z jednej strony można pomyśleć, że chodzi o bezpieczeństwo jadących autobusów. Ale z drugiej strony ruch dwukierunkowy na tak wąskiej ulicy powoduje, że paradoksalnie ulica stała się jeszcze bardziej niebezpieczna.
Autobusy, które wyjeżdżają w stronę ul. Wrocławskiej biorąc zakręt wręcz wjeżdżają na drugi pas jezdni. Co będzie, gdy jeden autobus będzie chciał wyjechać a drugi wjechać w wąziutką ul. Kolejową, bo od strony Obrońców Pokoju dojazdu nie ma?
W tej chwili mamy okres zimowy, ale jak śnieg stopnieje, ścieżką rowerową mogą jeździć rowerzyści, może więc być bardzo niebezpiecznie.
Powstaje pytanie, dlaczego gmina nie czekała na decyzję komisji? Kto z urzędników wydał decyzję o wprowadzeniu ruchu dwukierunkowego? I pytanie, czy ta decyzja nie stwarza zagrożenia dla ruchu i mieszkańców?
Będziemy przyglądać się tej sprawie. A jakie jest wasze zdanie na ten temat?
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
a może redaktor ma jakiś sensowny pomysł? Rzeczowa i konstruktywna krytyka to nie jest specjalność tej gazety.
bardzo dobrze tam ,powinien być od razu dwukierunkowy ruch ,popieram..
To tragedia drogowa.
Dla ciebie , chyba zgzystencja
Tylko że kierowcy nic mówią , a najwięcej insynuacji i teorii spiskowej , tworzy długosz . Czy przypadkiem z jego stanem emocjonalnym coś jest nie tak ?? Może to jakaś choroba ???
Kierowcy zgadzają się z Gazetą Nową
Kierowcy zgadzają się z nową , ale nie wypowiadają się przeciw dworcowi , tam mogą w zaciszu sobie chwilę odpocząć . Każdy przeciętny kierowca poradzi sobie na kolejowej , nie zamartwiajmy się..
Przeciętny TAK . . .
Nowy Dworzec to porażka. Proszę posłuchać podróżnych i kierowców. Żadne zaklinanie tego nie zmieni.
nie zmieni ,nie,nie.....
Ta firma Gembiak- Mikstacki to widać dobrze znana w naszym powiecie, no i nie taka tania ..W grudniu 2020 r w gminie Żmigród w powidzku, robili 800 metrów chodnika za 650.000 zł
Biedaki i 500+ jeżdżą tymi autobusami
Dobrze ,ten dworzec nie jest dla burżujów .
Tak naprawdę dworzec nie jest dla dobra i podróżnych.
Dworzec nigdy nie był dobrem , a społeczeństwem..
Nowy Dworzec cio to jest?. Dla kogo on jest?. To przykład arogancji władzy i nachaknej propagandy o rzekomych sukcesach tej władzy. Ale jest inaczej.