Reklama

Uwaga – będą strzelać! Kontrowersje wokół polowań

Polowania w gminie Wisznia Mała znów wywołują emocje. Choć władze podają harmonogram zbiorowych polowań, mieszkańcy krytykują brak dokładnych lokalizacji, a niektórzy ironicznie pytają, czy w dni polowań mają zakładać hełmy i kamizelki kuloodporne. Sprawa wywołała dyskusję o bezpieczeństwie, potrzebie precyzyjnych informacji, a także o tym, czy zabijanie przez myśliwych jest etyczne i czy w ogóle ma sens. Może zamiast mięsa jeść owady?

Na fanpage”u Gminy Wisznia Mała ukazał się komunikat dotyczący miejsc i terminów polowań. Wynika z niego, że Koło Łowieckie nr 401 „Trop” z Wrocławia przeprowadzi polowania zbiorowe na terenie gminy Wisznia Mała, w dzierżawionych obwodach łowieckich nr 219 i 220. Terminy polowań w obwodzie nr 219 to: 23 i 29 listopada, 13 grudnia oraz 3, 17 i 31 stycznia 2026 r. W obwodzie nr 220 pierwsze polowanie zostało przeprowadzone dzisiaj. Następne są przewidziane na 22 listopada, 12 i 21 grudnia oraz 8 i 24 stycznia 2026 r. Polowania będą odbywać się w godzinach od 8. do 16.

Nie wychodzić z domów?

No informacja bardzo przydatna - będą strzelać nie wiadomo gdzie. Mamy na wszelki wypadek nie wychodzić z domów w całej gminie? 219 to znaczy gdzie? a o 220 to już nie śmiem pytać! I tak ludu wiszeński w tych dniach nie wychodź z domu, bo komuś zachciało się nas ”szczegółowo” poinformować... Brawo wy – napisał w komentarzu z dawką ironii jeden z mieszkańców.

Faktycznie, przydałoby się, aby gmina w takim komunikacie przedstawiła dokładnie obszary kryjące się za numerami obwodów lub chociaż załączyła linki do miejsc w sieci, gdzie są one opisane.

Do dyskusji włączył się jeden z myśliwych. Napisał, że obwód nr 219 To prawa strona od S5 w stronę Wrocławia z Trzebnicy gminy, a obwód 220 to lewa strona gminy. Ktoś słusznie to skomentował, że to zbyt ogólne wskazanie:

Jest Pan z branży, jak rozumiem, to pewnie zna Pan ustawę Prawo łowieckie. I wie Pan, że "miejsce polowania" nie oznacza terenu po prawej albo lewej stronie S5. Oznacza konkretne miejsce polowania, które należy wskazać na 14 dni przed planowanym polowaniem. Pierwsze polowanie wg w/w harmonogramu będzie 25.10. Gdzie konkretnie?

W końcu ktoś inny wyszukał mapki tych obwodów i wkleił w komentarzu. Załączamy je.

Czy to zaburzenie psychiczne?

Przy okazji wywiązała się dyskusja na temat celowości polowań. Jeden z internautów uderzył w mocne tony:

Członkom Koła Łowieckiego i ich rodzinom polecam rozmowę z dr psychologii Ewą Woydyłło, w której z Mariuszem Szczygłem rozmawiają o tym, że polowanie na zwierzęta jest zaburzeniem psychicznym – napisał ktoś załączając linki do tej rozmowy.

Wydaje się, że to zbyt daleko idący wniosek. Otóż, jak zauważył ktoś inny, ludzie od początku swojego istnienia polowali na zwierzynę i jest to normalne. Trudno się z tym nie zgodzić. Jak powszechnie bowiem wiadomo, wiele osób nadal je mięso, które nie rośnie na drzewach. Co prawda nie poluje się na świnie, bydło, drób, ale pracownicy ubojni pełnią nadal tę samą funkcję, co dawniej myśliwi. Idąc tym samym tokiem rozumowania, należałoby negatywnie ocenić moralnie wszystkich rolników hodujących zwierzęta z przeznaczeniem na mięso, pracowników przetwórstwa mięsa, a także jego sprzedawców. Tymczasem człowiek nadal potrzebuje białka, a jak na razie dla wielu osób mięso jest jednym z jego źródeł. Wiele białka zawierają owoce morza choć to też zwierzęta. Białko zawarte jest np. w grochu, konopii, owsie na rynku są dostępne koncentraty tych białek.

Zielony Ład przekleństwo czy błogosławieństwo?

W związku z Zielonym Ładem mówi się o spożywaniu owadów. Na jego temat, zwłaszcza w mediach społecznościowych, jest bardzo dużo nieprawdziwych informacji, łącznie z negatywnymi wypowiedziami co do owadów. No cóż, wszystko co nowe, budzi z początku opór. Warto przy okazji dodać, że owady w krajach afrykańskich są na co dzień w menu. To bardzo wartościowe źródło białka. Dostępne jest w naszym kraju m.in. w postaci mąki. Unia Europejska proponuje to źródła białka, ponieważ hodowla owadów wymaga kilkanaście razy mniej wody niż hodowla bydła coraz cenniejszej i coraz mniej dostępnej oraz powoduje kilkadziesiąt razy mniejszą emisję CO2. Ponadto hodowli bydła towarzyszy emisja metanu, a przy hodowli owadów prawie w ogóle jej nie ma. Tymczasem metan ma kilkadziesiąt razy silniejszy wpływ na ocieplanie klimatu niż dwutlenek węgla. Niemniej na razie mięso zwierząt jest powszechnie spożywane.

Zabijanie tylko dla strzelania?

Powracając do kwestii myśliwych, znaleźliśmy jeszcze jeden mocno kontrowersyjny komentarz. Przedstawiamy go, aby pokazać, jak niewłaściwie oceniani są myśliwi:

Na początku swojego istnienia ludzie polowali, bo musieli, a teraz nie muszą. Od początku istnienia różne robili rzeczy, które wraz z rozwojem cywilizacji zanikły. Jak widać niektórzy zostali ze swoim myśleniem na początkowym etapie rozwoju.

Być może autor tego komentarza jest wegetarianinem. Jednak u wielu osób jedzenie mięsa nie zanikło. To oznacza pozyskiwanie ich ze zwierząt. Można z tą negatywną oceną zgodzić się w przypadku, gdy ktoś zabija tylko dla samego strzelania. Natomiast warto tu podkreślić, że polskie prawo zabrania strzelania dla samego zabijania. Jeśli myśliwy strzela tylko dla przyjemności, popełnia wykroczenie lub przestępstwo łowieckie. Zgodnie z prawem łowieckim zawsze musi być określony cel odstrzału: gospodarczy, regulacyjny lub ochronny. Do głównych celów zalicza się: odstrzał redukcyjny, czyli zmniejszenie liczebności gatunków, które mogą zagrażać ekosystemowi, uprawom rolnym lub bezpieczeństwu na drogach; kontrolowany odstrzał łowiecki – konieczny dla zachowania równowagi w populacji, np. zbyt dużo dzików może powodować choroby lub zniszczenia lasów i pól; pozyskanie zwierzyny na cele konsumpcyjne – mięso dzikiej zwierzyny trafia do myśliwych lub lokalnych przetwórni, więc nie jest marnowane.

Strzelanie zbyt blisko domów

W gminie Wisznia Mała polowania od lat budzą kontrowersje z jeszcze jednego powodu. Dała wyraz temu jedna osoba w swoim komentarzu:

Czy będą dla mieszkańców i ich dzieci rozdawane jakieś hełmy i kamizelki kuloodporne?

W styczniu tego roku zgłosił się do nas jeden z mieszkańców Ligoty Pięknej z prośbą o interwencję w sprawie zbyt małej jego zdaniem ilości tablic informujących o polowaniu.

Ponadto mieszkańcy zgłaszali, że strzały podczas polowania w tamtym czasie padały zbyt blisko zabudowań. Udowadniali, że w odległości mniejszej niż określone przez prawo 150 m. Inny mieszkaniec stwierdził w rozmowie z nami, że strzały padały w odległości około 70 m od najbliższego domu. Na drodze znalazł ślady krwi w odległości mniejszej niż 100 m od najbliższego domu. Choć zaznaczył, że nie oznacza to, iż w tym miejscu zwierzę zostało postrzelone, ale w pobliżu znalazł łuskę po naboju. Dodał też, że próba rozmowy z myśliwymi traktowana jest przez nich jak utrudnianie polowania, co jest karalne. Jak relacjonowali nam mieszkańcy, rozmowy z myśliwymi kończyły się awanturami i przyjazdem policji. Jak będzie tym razem?

Pomóżmy myśliwym, aby przechodzili badania co 5 lat – ktoś napisał i zamieścił link do podpisania petycji.

W odpowiedzi na to inna osoba napisała w komentarzu, że jest za tym, aby badania takie były obowiązkowe po ukończeniu np. 65 roku.

A Wy co myślicie na temat tych wszystkich kwestii związanych z polowaniami, myśliwymi i jedzeniem mięsa?

 

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Aktualizacja: 25/10/2025 15:33
Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Stefek lub Wandzia - niezalogowany 2025-10-25 19:06:19

    Igor Bandrowicz to myśliwy

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do