
Piotr Świderski już prawie miesiąc nie ma kontaktu z niepełnosprawnym synem, dla którego jest formalnym opiekunem prawnym. Jak twierdzi, syn został uprowadzony i jest bezprawnie przetrzymywany przez byłą żonę. "Dziecku nie dzieje się krzywda" - twierdzi policja, dodając, że to sprawa rodzinna. To sprawa karna - twierdzi prawnik. Organy ścigania sprawdzają co zaszło.
Pierwsze wrażenie to niedowierzanie. Uprowadzenie? Gdzie? W środku Trzebnicy? Kiedy? W grudniu? Jest już 12 stycznia. Do redakcji dotarłyby takie informacje. Zresztą, huczałoby o tym już dawno całe miasto. Co na to policja? Służby? Trwałyby poszukiwania, może jakaś obława?
[middle1]Cały tekst dostępny jest w wydaniu papierowym, możesz też go przeczytać już teraz wykupując dostęp do strefy PREMIUM.
Zachęcamy do rejestracji i korzystania z pełnej wersji portalu. Dzięki rejestracji możesz sobie też zarezerwować unikalny "nick" do komentarzy
...
Spokojnie, ten tekst możesz przeczytać w całości. Dołącz do nas już teraz! Będziesz mógł czytać wszystkie teksty, bez ograniczeń. Sprawdź, co zyskasz.
Pozostało 95% tekstu do przeczytania.
Wykup dostępTwoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie