Reklama

Stan wojenny w powiecie trzebnickim. Tak było 40 lat temu...

W całej Polsce obchodzimy rocznicę wprowadzenia Stanu Wojennego. 13 grudnia 1981 roku, na ulicach pojawili się żołnierze i czołgi. W telewizji zamiast niedzielnego "Teleranka" widzowie zobaczyli generała w mundurze i ciemnych okularach. W całym kraju zaczęły się aresztowania działaczy "Solidarności". 
ZOMO pałowało protestujacych, a w kopalni "Wujek" padły strzały z ostrej amunicji. W powiecie trzebnickim nie było tak groźnych starć, ale i tu bezpieka prześladowała działaczy, a niektórzy musieli się nawet ukrywać. 

Stan Wojenny trwał wiele miesięcy. W sklepach nie było praktycznie niczego. Brakowało podstawowych produktów, wprowadzono kartki na żywność czy paliwo. 

Spektakularnym momentem dla Trzebnicy w tych szarych czasach było zawieszenie biało - czerwonej flagi z napisem "Solidarność" na wierzy nieczynnego wówczas kościoła. Dziś to kościół Piotra i Pawła. 

10 lat temu, na 30 rocznicę przygotowaliśmy film dokumentalny o tamtych czasach. Zachęcamy do obejrzenia...

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Jola - niezalogowany 2021-12-13 20:53:39

    Kto wierzy, ten wierzy. Jednak flagę zawiesza na wieży, Panie redahtorze

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Robotnik Polski - niezalogowany 2021-12-14 09:53:22

    Nieroby Solidaruchy psy CIA i KGB strajkowaly miesiącami i domagali się jeszcze za to zapłaty a potem gdy nic nie było w sklepach domagali się kartek darmozjady a teraz zrzucają Nieroby wszystko na Komuchów.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    DTRGoch - niezalogowany 2021-12-14 21:22:24

    Dziękuję za film i wspomnienia wspaniałych Trzebniczan o stanie wojennym. Pamiętam akcję zdejmowania flagi Solidarności z wieży obecnego kościoła Św. Piotra i Pawła. Obserwowałam to z daleka przez lornetkę. Sama jestem absolwentką Liceum w Trzebnicy i maturzystką 1982, czasu stanu wojennego. Dziękuję także Panu Dyrektorowi Liceum oraz naszym Rodzicom, którzy wzięli na siebie odpowiedzialność za "studniówkę" i w styczniu 1982 roku mieliśmy, na siłowni w Liceum, bal studniówkowy. Poloneza tańczyliśmy w dzień o godz. 12, ponieważ zgoda na imprezę była tylko w godz. 12-21. Przez następne 40 lat, nie spotkałam nikogo z mojego rocznika, kto miał studniówkę w szkole. Po studniówce większość z nas przeniosła się w podgrupach do domów i tam musieliśmy balować aż do białego rana, bo dopiero o godzinie 6 kończyła się godzina milicyjna. To były może trudne czasy, ale ludzie byli życzliwi i pomagali sobie nawzajem...

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    _-:' - niezalogowany 2021-12-15 09:44:55

    Tak pamiięta się te mroczne czasy

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do