Oto cały scan pisma, które zostało wysłane do dyrektora Adama Waza.
Kilka miesięcy temu organizatorzy koncertów listowskich, jakie od wielu lat odbywają się w Trzebnicy, a także w sąsiednich Obornikach Śląskich usiłowali rozreklamować występ znanego rosyjskiego pianisty Aleksieja Orłowieckiego. Plakaty informujące o koncercie ukazały się w różnych miejscach – głównie witrynach prywatnych sklepów i punktów usługowych – ale nie tam, gdzie każdy trzebniczanin - meloman mógłby się ich spodziewać, czyli w gminnych – a więc postawionych także za jego pieniądze – gablotach. Stało się tak mimo próśb kierowanych do dyrekcji Ośrodka, jak i urzędników magistratu. Podawano standardowy powód, który można streścić w trzech słowach: nie, bo nie!
Jak ustalił i przekazał to na łamach NOWej gazety Wojtek Kowalski, powodem tego "bojkotu" nie była wcale niechęć do węgierskiej muzyki w rosyjskim wykonaniu, a wrogie nastawienie do sponsora imprezy – starostwa powiatowego, nota bene również utrzymywanego z podatków, choć już w dużo mniejszym stopniu mieszkańców gminy. Burmistrz Marek Długozimy poinformował wtedy naszego kolegę, że gabloty "służą tylko do informacji o gminnej kulturze i nikt inny nie może z nich korzystać".
Szybko jednak okazało się, że zdaniem dyrektora TCKiS pojęcie "gminna kultura" jest bardzo szerokie i oznaczać może także przedsięwzięcia związane np. z oświatą, zdrowiem, a także... zabiegami kosmetycznymi. W samorządowych gablotach pojawiały się ogłoszenia prywatnych firm, proponujących usługi jak najbardziej komercyjne.
Dyrektor TCKiS Adam Waz potwierdził, że wynajmuje powierzchnię reklamową w gablotach za pieniądze. W okamgnieniu prysł więc mit o "gminnej kulturze" i centrum jako jej mecenasie.
TCKiS jest jednostką podległą samorządowi i nie powinna funkcjonować dla zysków, a finanse powinna prowadzić jawnie. Poprosiliśmy więc o wgląd do dokumentów związanych z działalnością reklamową TCKiS: umów na umieszczenie ogłoszeń, anonsów i reklam, faktur oraz dowodów wpłat.
To co otrzymaliśmy wzbudziło zdziwienie: zamiast umów dyrektor Waz udostępnił nam trzy prośby o "najem powierzchni reklamowej": Na jednej, datowanej 28.09.2012 r. czytamy: "Zwracam się z prośbą o wynajęcie powierzchni reklamowej w celu umieszczenia plakatów reklamujących moją placówkę na tablicach Trzebnickiego Centrum Kultury i Sportu na okres jednego miesiąca"; a na drugiej, z 12.10. ub.r. : "Zwracam się z prośbą o możliwość najmu powierzchni reklamowej na okres 2 miesięcy we wszystkich punktach ogłoszeniowych Trzebnickiego Centrum Kultury i Sportu w celu powieszenia plakatu reklamowego o formacie A3". Choć drugie ogłoszenie miało wisieć dwa razy dłużej niż pierwsze, na obu jest taki sam odręczny dopisek dyrektora Waza: "Zgoda 100 zł netto".
Trzecie podanie choć datowane na ten sam dzień co pierwsze, jest jeszcze bardziej lakoniczne, ale pozwala rozszyfrować proszącego: "Zwracamy się z uprzejmą prośbą o udostępnienie powierzchni reklamowych dla naszego Centrum Języków Obcych". Tu dyrektor musiał wyczuć większą kasę, bo nad tekstem napisane jest: "Zgoda plakat i baner 680 zł + vat". Łatwo policzyć, że 23-procentowy vat to 156,40 zł. W sumie więc kontrahent powinien zapłacić 836,40 zł, bo taka jest kwota brutto. Tymczasem fakturę wystawiono na... 552,85 zł plus 127,15 zł vat, co daje 680 zł! Na taką kwotę opiewa też potwierdzenie wpłaty.
Niewątpliwie stratę poniósł TCKiS i finansujący go budżet gminy. Kto zyskał? Nie wiadomo, bo ktoś kto przygotowywał dokumenty do wglądu szczelnie zakrył nazwy autorów próśb, a pracownica, która udostępniała nam dokumenty stwierdziła, że "musi chronić dane osobowe kontrahenta". W rzeczywistości wszelkie umowy zawierane przez jednostki samorządowe lub instytucje im podległe z jakimikolwiek podmiotami lub osobami fizycznymi są jawne. W tej sprawie wypowiedział się już sąd, który jasno wyartykułował, że ujawnieniu podlega nie tylko kwota, ale i to, z kim dana jednostka zawiera umowę. Gdyby bowiem takie informacje zatajać, to mogłoby dochodzić do sytuacji korupcyjnych, gdzie wynajmującymi mogłyby być osoby blisko związane z szefami danych jednostek samorządowych.
Dyrektor na pytanie o podstawy takich obliczeń, stwierdził, że jest to wynik negocjacji. Kogo z kim i na jaki temat? – nie powiedział. Z treści podań, ani z dopisków również nie można wywnioskować, w jaki sposób ceny były ustalane i na podstawie jakiego cennika: dlaczego jeden kontrahent za miesiąc ogłaszania ma zapłacić tyle co inni za dwa, a trzeci z kolei nie ma określonego czasu, ale za to - powierzchnię.
Postanowiliśmy sprawdzić, w jaki sposób negocjuje się i od czego zależą ceny za reklamę w TCKiS i złożyliśmy wniosek identyczny jak kontrahenta, który uzyskał najniższą cenę. Jednak zamiast zaproszenia do negocjacji otrzymaliśmy dziwne pismo, w którym dyrektor Waz stwierdza, że: "istnieje możliwość odpłatnego wywieszenia plakatu (...), jednakże tylko w przypadku wolnej powierzchni reklamowej. Cena najmu - zgodna z naszym cennikiem". Jednak ani informacji, kiedy będzie "wolna powierzchnia", ani cennika nie otrzymaliśmy.
O cennik – który z godnie z prawem powinien być ogólnie dostępny, chociażby w internecie – upomnieliśmy się telefonicznie. Pani w sekretariacie, nie wiedziała nic o cenniku, więc połączyła nas z dyrektorem. – Proszę przesłać wniosek na piśmie, a wszystko pan dostanie – odpowiedział dyrektor. A gdy nie dawaliśmy za wygraną i powtórzyliśmy prośbę, wyjaśniając, że zgodnie z ustawą o dostępie do informacji publicznej taki gotowy cennik powinien udostępnić każdemu na ustny wniosek, dyrektor Waz bez słowa odłożył słuchawkę.
Po cennik udaliśmy się więc osobiście. W sekretariacie go nie otrzymaliśmy, więc poprosiliśmy o audiencję u dyrektora. Po kilkunastu minutach znalazł dla nas czas, od razu jednak zaznaczając, że ma go niewiele. Gdy stwierdziliśmy, że nie chcemy zabierać mu czasu, a przyszliśmy po cennik, o którym wspomniał w swoim piśmie, dyrektor Waz poprosił jedną z pracownic i na boku szeptem wydał polecenie wydania jakiegoś dokumentu. Po paru minutach pani znalazła dokument, ale dyrektor pokazał nam tylko jego ostatnią stronę, a na niej trzy ostatnie punkty jakiegoś zarządzenia, z którego wynikało, że... ceny są do negocjacji. Poprosiliśmy, by pozwolił nam sfotografować także poprzednie strony dokumentu, ale wyrwał pismo i... zażądał znowu prośby na piśmie. Ponawialiśmy wniosek ustnie, ale dyrektor wycofał się do swojego gabinetu. Widząc, że idziemy za nim trzasnął drzwiami. Tylko wcześniejsze zablokowanie skrzydła nogą uchroniło nas od uderzenia.
Komentarz
Buta i arogancja urzędników przekracza już wszelkie granice. Zachowanie dyrektora ośrodka kultury, z kulturą raczej ma nie wiele wspólnego. Być może dyrektor - emeryt nie umie nadążyć za duchem czasu i nie zauważył, że w wolnej Polsce zaszły już poważne zmiany. Być może nie wie, że w samorządzie nie ma miejsca na prywatę. A tak na poważnie, to jesteśmy ciekawi, co na to członkowie komisji rewizyjnej, w której większość mają radni skupieni wokół Marka Długozimy. Czy odważą się sprawdzić, jak działa dyrektor i na jakiej zasadzie pobiera pieniądze za wywieszone plakaty czy reklamy w gminnej gazetce? Nasuwają się też pytania. W jaki sposób dyrektor ustala cenę dla danego podmiotu? Czy niższą cenę dostaje ten, kto jest znajomym dyrektora lub burmistrza? Bo próżno szukać oficjalnego cennika na stronach internetowych ośrodka kultury. Cennika nie ma też na wynajem sal. Czy wynajmujący tez otrzymują ceny zależne jedynie od widzimisię dyrektora? Napisaliśmy identyczne pismo, jakie napisała jedna z firm czy osoba, której udostępniono gabloty, ba wynajęto im je od razu, bez żadnych negocjacji i pisania pisma, że wynajem zależy od wolnego miejsca. Chcieliśmy sprawdzić, czy każdy podmiot ma równe szanse w dostępie do mienia publicznego. Okazuje się, że nie. Zamiast odpowiedzi z podaną ceną, dyrektor Waz bawi się w "kotka i myszkę". Za plakaty chcieliśmy zapłacić tyle, ile inne podmioty. Wydaje się, że dyrektor nie chce aby te pieniądze zasiliły budżet TCKiS. Czy takie działanie nie jest działaniem na szkodę ośrodka kultury? To powinni zbadać radni, jeśli mają choć odrobinę odwagi, przyzwoitości i elementarnej godności.
Redakcja
Aplikacja nowagazeta.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Słuszna uwaga! By nie było żadnych wątpliwości jestem za transparentnością władzy! Chce żyć w kraju w którym nie wykorzystuje się władzy dla swoich partykularnych celów. Chce żyć w kraju w którym niezależne media stosują takie same kryteria oceny względem wszystkich. Chce żyć w kraju w którym każdy względem prawa jest równy....
odpowiedz
Zgłoś wpis
m - niezalogowany
2013-02-08 14:08:18
z pewnym zasmuceniem znowu przekonuje się , że cała aktywnośc jest skierowana na tematy poboczne . Gazecie Nowej jak i dyskutantom podsuwam parę rzeczy do monitorowania : 1. stan bezrobocia w Gminie Trzebnica + co władza zrobiła aby dalej nie rosło ( już nie mówię o spadku ) ... ? 2. jak długo czeka się na prfzyjęcie do lekarza specjalisty w przychodniach ? 3. czy ilośc miejsc w przedszkolach w Trzebnicy jest wystarczajaca ? 4. nie ch ktoś pokaże statystyki jaka jest jakośc nauczania w Trzebnicy - jak i gdzie umieszczają się np. gimnazja w statystykach wojewódzkich czy krajowych ?, ile dzieci uczy się w jednej klasie i czy to jest własciwa ilośc aby uzyskac dobrą jakośc szkolenia ? 5. jak wyglada opieka nad najsłabszymi ( dzieci . ludzie starsi ) - co własciewie robi MOPS ? , niech ktos zbada ile dzieci przychodzi głodnych do szkoły ? 6. ile czasu tracimy na dojazdy do pracy np. do Wrocławia ? , kiedy się to zmieni? 7. jak długo jeszcze podrózni będą marznąc w tych budkach obok BZWBK ? i tak dalej ...
odpowiedz
Zgłoś wpis
M - niezalogowany
2013-02-08 09:24:20
Przepraszam za błąd - chodzi o przetarg na zorganizowanie wycieczki do Wiednia
odpowiedz
Zgłoś wpis
M - niezalogowany
2013-02-08 09:20:34
Witam Pana Redaktora na forum. Mam nadzieję, że na stałe, bo do tej pory czułem się jak dziad co gada do obrazu. Nie przekonuje mnie Pańskie twierdzenie, że treści Nowej to wynik informacji od Czytelników. Raczej dostrzegam systematyczną i wytężoną robotę mającą na celu zdyskredytowanie Długozimy. Proszę się tego nie wstydzić i nie usprawiedliwiać głosem ludu. Drażni mnie co innego - to że Redakcja udaje niezależną i obiektywną. Pora wreszcie na wstępniak o roboczym tytule " Skąd idziemy i gdzie zmierzamy" i wtedy wszystko będzie jasne. Co do głosu ludu - proszę zerknąć na stronę bip Starostwa. Zakładka przetargi. A w niej informacja o przetargu dla pracowników Starostwa do Wiednia. Proszę o ciekawy i obiektywny artykuł na ten temat. I cytując Pana " Czekam..."
odpowiedz
Zgłoś wpis
k-l - niezalogowany
2013-02-08 09:14:13
Wczoraj moi znajomi prawnicy poinformowali mnie, że ujawnił Pan moje IP niezgodnie z prawem. Ponieważ w ten sposób naraził mnie Pan na ewentualne "ataki" hakerów, którzy to teraz mogą zrobić z moim komputerem wszystko. Ale chyba już to Pan też wie, skoro je Pan usunął!
odpowiedz
Zgłoś wpis
k-l - niezalogowany
2013-02-07 19:57:48
Przyjdzie czas w którym udowodnię wcześniej stawianą tezę o zastraszaniu, manipulowaniu, niszczeniu...ludzi, którzy mają inne zdanie niż Adach i spółka. Ale panie redaktorze już Pan wie o obsadzeniu swojego kolegi (Lewandowski-Skiba) na stanowisku dyrektora ZPK w Żmigrodzie. Również ciekawe zmiany personalne w Prusicach (Bandrowicz w czasie kampanii wyborczej obiecywał, że nikt pracy nie straci) np. nowy komendant straży miejskiej! Czekamy na reakcję Gazety!
odpowiedz
Zgłoś wpis
Daniel Długosz - niezalogowany
2013-02-07 17:08:52
Nie sądzę, że jest Pan zastraszany bo jak widać może Pan swobodnie komentować wszystko. Szkoda, że dalej robi Pan to anonimowo. A konkurencja? Jaka jest każdy widzi. Na szczęście to nie Pan i nie ja będziemy decydować o tym, jaką gazetę mają ludzie kupować, czy jakiego radia słuchać lub jaką telewizję oglądać.
odpowiedz
Zgłoś wpis
k-l - niezalogowany
2013-02-07 16:12:58
Szanowny Panie Redaktorze! W polityce istnieje również coś takiego jak "dobry obyczaj" "prawo moralne" które w normalnych krajach demokratycznych wyznaczają standardy. W takim kraju chcemy żyć! Dlaczego Pan nie stosuje równej miary do wszystkich burmistrzów naszego powiatu lub naszego Starosty! Na cale szczescie jest Kurier Trzebnicki! Zapraszam by wlasnie ta Gazete kupowac i na ich stronie komentowac zycie publiczne. Tam nikt nikogo nie straszy!
odpowiedz
Zgłoś wpis
Daniel Długosz - niezalogowany
2013-02-07 15:52:41
No cóż rozmawiam niestety z politykiem, który jest obecnie politykiem przegranym, no ale ponieważ domyślam się z kim więc odpowiem. Sprawę może założyć każdy, jeśli ma ku temu powody. Kilka spraw oczywiście różni lokalni politycy nam zakładali. Wszystkie wygraliśmy, a więc Sąd potwierdził, że pisaliśmy prawdę. Obecnie mamy jedną sprawę w Sądzie, o czym też pisaliśmy, którą wytoczył nam były burmistrz Obornik Śl., po tym jak opisaliśmy jego zatrzymanie przez policję, za jazdę pod wpływem alkoholu. W pierwszej instancji wygraliśmy, wszystkie zarzuty zostały oddalone, ale były wiceburmistrz odwołał się do Sądu Okręgowego. Miał prawo, mamy nadzieję, że Sąd potwierdzi wyrok I instancji. I tyle... Ot cała prawda. A teraz do ostatniego pytania. Zapewne chodzi Panu o sprawę wicestarosty. O sprawie pisaliśmy szeroko, opisywaliśmy każdy proces i wyrok, a własciwie brak wyroku. Otóż drogi panie, wyrok ktoś ma wtedy, gdy jest on wpisany w rejestrze skazanych. I wtedy dany samorządowiec nie może pełnić funkcji publicznych. W tym wypadku tego nie było, a co postanowił Sąd pisaliśmy w artykułach. To zresztą obala wcześniejsze zarzuty pod naszym adresem, że opisujemy tylko gminę Trzebnica. I na koniec. Oczywiście, że jeśli jakikolwiek burmistrz by zatrudnił osobę z wyrokiem, to byśmy o tym napisali. Inna sprawa czy może to zrobić, bo po pierwsze wyrok może być już zatarty, po drugie wyrok może nie wpływać na zatrudnienie. Np. wyrok za przekroczenie prędkości. Więc proszę nie tworzyć spiskowych teorii dziejów... Ponownie zachęcam do przedstawienia się naszym Czytelnikom. Oni też mają prawo wiedzieć z kim rozmawiają.
odpowiedz
Zgłoś wpis
Daniel Długosz - niezalogowany
2013-02-07 15:35:44
Nie mam pojęcia o jakim naczelniku pisze ów anonim. Proszę podać nazwiska, sprawdzimy temat. Ja takiej sprawy nie znam. Nie wiem też o jakim konkursie żony i którego kolegi, proszę o konkrety. A tak na marginesie czy żony, mężowie czy rodzina dziennikarzy nie mogą pracować w urzędach? To już chyba kpina i ograniczanie swobód. Przecież to nie dziennikarz zatrudnia. Bądźmy poważni. I dalej, czy ja mam zwolnić dziennikarza tylko za to, że jego mąż czy żona pracuje np. u burmistrza? Oczywiście, że bym tego nie zrobił. Problem raczej będzie miała ta osoba, która jeśli już to będzie szykanowana po tym, jak gazeta napisze coś niepochlebnego o szefie danej instytucji.
odpowiedz
Zgłoś wpis
k-l - niezalogowany
2013-02-07 15:26:19
Panie Redaktorze! Sam Pan dobrze wie, że w naszym kraju nie każdy względem prawa jest równy! A osoby pomawiane przez Waszą Gazetę często nie stać by Wam założyć sprawę (koszt ok 300zl) później trzeba jeździć na rozprawy (brak czasu) itd. Ile to już spraw Sądowych Pan, Gazeta miała? A ile macie obecnie? Jak podają instytucje badań opinii publicznej zdecydowana większość polaków nie ma zaufania do organów państwa! Dlaczego? Dlaczego mieszkańcy naszego powiatu nie wierzą już Waszej Gazecie (oczywiście nie wszyscy - są niestety jeszcze tacy których udaje się Wam nabrać) Ponieważ taj jak już wcześniej pisałem jesteście narzędziem politycznym w walce o fotel burmistrza Trzebnicy i o fotel Starosty! To pozwoli Wam przetrwać! Na koniec mam do Pana pytanie: co by Pan i Pana Gazeta pisała o Burmistrzu Długozimie gdyby na swojego zastępcę zatrudnił człowieka z wyrokiem! Proszę o uczciwą odpowiedź.
odpowiedz
Zgłoś wpis
ciekawy - niezalogowany
2013-02-07 14:59:19
k-l napisał: "nie przeszkadza Panu obsadzenie członka rodziny w-ce Starosty na stanowisku Naczelnika, czy kuriozalny konkurs który wygrała żona Pana kolegi z redakcji." Nie odpowiedział Pan Redaktor na ten zarzut a jest bardzo ciekawy
odpowiedz
Zgłoś wpis
Daniel Długosz - niezalogowany
2013-02-07 14:58:33
Nie zgodzę się z Panem. To nie moja wina, że mieszkańcy zgłaszają nieprawidłowości akurat co do funkcjonowania gminy Trzebnica. Jeśli ktoś nas poinformuje o niejasnościach w starostwie czy jakiejkolwiek innej gminie, temat oczywiście podejmiemy. Proszę mi wierzyć, to nie dziennikarze nagle dostają cudownej mocy jasnowidzenia i dostrzegają afery. To ludzie, którzy często są albo ofiarami albo bliskimi współpracownikami ujawniają je dziennikarzom i dopiero wtedy powstaje materiał. Tak jest we wszystkich mediach, pomijam gazetki samorządowe zależne od władzy. Także jeżeli wie Pan o pewnych aferach w powiecie, czy jakiejkolwiek gminie proszę nam temat zgłosić. Na naszej stronie głównej jest formularz, który można wypełnić anonimowo. Czekamy...
odpowiedz
Zgłoś wpis
Daniel Długosz - niezalogowany
2013-02-07 14:45:39
Kompletnie Pan nic nie rozumie. My piszemy w gazecie pod swoimi nazwiskami. Za podanie nieprawdy możemy odpowiadać przed Sądem. A co strasznego jest w podaniu adresu IP, większość portali robi to od dawna. To ułatwia też pomawianym osobom dochodzenia roszczeń za naruszenie ich praw. Dyskusja jak najbardziej tak, ale rzeczowa i bez inwektyw, a jeśli ma być merytoryczna to każdy nazwiskiem powinien odpowiadać za swoje słowo. I tyle...
odpowiedz
Zgłoś wpis
Daniel Długosz - niezalogowany
2013-02-07 14:41:52
No teraz już wiem przynajmniej z kim rozmawiam. Szkoda, że nie chce się Pan przedstawić pozostałym obserwatorom tej dyskusji. Otóż drogi panie Robercie, owszem na balu w Żmigrodzie byłem, nie jest to żadna tajemnica, ponieważ jestem członkiem kapituły, która przyznaje żmigrodzkie Smoki Sukcesu. Z tego co wiem pan Skiba nie bawił się na balu, tylko był jednym z muzyków w orkiestrze. Ale po co pisać prawdę? I proszę mi wierzyć, dla mnie, czy dla dziennikarzy z naszej gazety naprawdę nie ma znacznie kto wygra następne wybory. Czy będzie to Pan Adach, czy Pan Długozima, wszystko jedno, jeżeli będą rządzić uczciwie i TRANSPARENTNIE, jeżeli nie będą utrudniać dostępu do informacji to nie będzie o czym pisać, ale jeżeli będą zatrudniać bez konkursu na kierowniczych stanowiskach swoje rodziny, zawsze o tym napiszemy. O naszą sprzedaż proszę się nie martwić. Gazeta jest poczytna, sprzedaje się bardzo dobrze, o czym przekonujemy się co tydzień od prawie już 20 lat, za co zresztą dziękujemy naszym Czytelnikom. Co do konkurencji nie będę się wypowiadał. Każdy widzi, w którą stronę zmierza i jaka jest linia programowa pisma. I naprawdę proszę już skończyć z tą infantylną retoryką i nie pisać w każdym poście, że NOWa chce zniszczyć Długozimę czy Stockiego. Absolutnie tak nie jest każdy z nich odpowiada sam za swoje czyny. Naszym zadaniem jest tylko pokazywać pewne kontrowersyjne wydarzenia. I tyle. Na naszych łamach nigdy nie będzie papki, którą tak często obserwować można w gminnych gazetach, gdzie każdy artykuł to pean na cześć włodarza. My gazety nie rozdajemy za darmo tylko żyjemy ze sprzedaży i reklam, a Czytelnik wbrew temu co sądzą politycy idiotą nie jest. Myślę, że na tym można zamknąć naszą dyskusję, bo tak jak wspomniałem nie ma sensu dyskutować z anonimami. A skoro brakuje cywilnej odwagi, to trudno...
odpowiedz
Zgłoś wpis
k-l - niezalogowany
2013-02-07 14:40:19
Cyt. o to podaje adres IP.... Właśnie o tym pisałem wcześniej! Każdy kto ma inne zdanie niż WY będzie szykanowany, straszony itd. Wy możecie w swojej Gazecie pisać co chcecie zasłaniając się wolnością prasy itd. Podwójna moralność?
odpowiedz
Zgłoś wpis
Daniel Długosz - niezalogowany
2013-02-07 14:24:21
Po pierwsze proszę nie podszywać się pod naszych pracowników, bo jak znam życie jest Pan/Pani pracownikiem owego centrum, cennik poglądowy panoramy owszem pojawił się na stronie, ale każdy kto czyta ze zrozumieniem zauważy, że ceny są ustalane nie z cennika, a z dziwnego dokumentu, który pokazał nam dyrektor Waz. A tam napisano, że ceny w PT tu cytat: "uzgadniane indywidualnie z klientem". Pismo to publikujemy w naszym artykule. Niestety dyrektor nie chciał nam udostępnić całego dokumentu, tylko pokazał ostatnią stronę i to pokazał, gdy zapytaliśmy o cennik. Cennika PT na stronie nie było, kiedy się pojawił nie wiem, pewnie po naszym artykule i proszę mi nie mówić o datach przy cenniku, bo to umie zmienić nawet dobrze przeszkolone dziecko. Proszę, a to adres IP z którego wysłano post: 194.54.22.21 firma mieści się we Wrocławiu. Kto zainteresowany może pobawić się w detektywa.
odpowiedz
Zgłoś wpis
adanowa - niezalogowany
2013-02-07 13:57:00
Reklamodawców, którzy umieszczają swa ofertę w Panoramie Trzebnickiej lub gablotach TCKiS, chcę zachęcić, by dla świętego spokoju dali też reklamę w Nowej. zapłacą cztery-pięć razy drożej w gazecie, która sprzedaje się co prawda w kilkuset egzeplarzach (więc efekt reklamowy jest żaden), ale będą mieli swięty spokój i fajnych kolegów (redaktorów, radnych, starostę, posła !). Trochę drogo i bez sensu, ale można to potraktować jako inwesrtycję w bliżej nieokresloną przyszłość. Tak przecież inwestują wójtowie i burmistrzowie gmin oraz koledzy z Trzsebnicy - tylko ten okropny D. nie chce zrozumieć, że mogłoby się nam wszystkim fajnie żyć!
odpowiedz
Zgłoś wpis
k-l - niezalogowany
2013-02-07 13:52:26
Szanowny Panie Redaktorze! Pisze, że nie zna Pan Pana Skiby? A kto bywa z nim na różnych wspólnych imprezach np. bal charytatywny? Pisze Pan, że nic Pan nie wie o tym, że burmistrz Lewandowski zatrudnił swojego kolegę Skibę bez konkursu podnosząc MU pensję prawie dwukrotnie od tej którą miał poprzedni dyrektor! Piszę Pan, że zatrudnianie osób na nie stanowiskach kierowniczych jest "normalne" o tuż NIE nie jest to normalne bo osoby, które nie mają rodziców, mężów itd, którzy są radnymi nie mają żadnych szans na pracę w "samorządzie". Panie redaktorze prawda jest taka, że z dużą dozą prawdopodobieństwa jest to ostatnia kadencja Adacha więc robicie wszystko co się da by zdyskredytować burmistrza Długozimę. Wiecie dobrze, że notowania Lewandowskiego, Bandrowicza, Błażewskiego są niskie a to zapowiada zmianę a co gorsza na rynku jest nowe źródło informacji Kurier Trzebnicki! To wszystko sprawia, że "wykorzystujecie" Gazetę by zniszczyć Długozimę, tak jak niszczyliście np. Stockiego i innych np. co pisaliście jak ABW była w domu poprzedniego przewodniczącego rady a gdy chodzi o dyrektorkę (od Adacha) to jak zwykle nic nie wiecie. Podwójna moralność? Ps. nie podpisujecie się Nazwiskami bo ONI poprzez plotki, oszczerstwa WAS zniszczą! Wiem co mówię!
odpowiedz
Zgłoś wpis
adanowa - niezalogowany
2013-02-07 13:46:32
Jestem pracownikiem Gazety Nowej i pragnę zwrócić uwagę red. Długoszowi, że na stronie TCKiS znajduje się cennik ogłoszeń np. Panoramy Trzebnickiej. Moją uwagę formułuje anonimowo, gdyż obawiam się, że mogłabym dostać naganę od tak nierozgarniętego szefa (za to że wróciłem mu uwagę na tę oczywistość). Chyba, że Redaktor jest tak przebiegły, iz uważa, że "ciemny lud" i tak kupuje Jego słowa bez sprawdzania infrormacji na stronie TCKiS.
odpowiedz
Zgłoś wpis
adanowa - niezalogowany
2013-02-07 13:41:22
Jestem pracownikiem Gazety Nowej i pragnę zwrócić uwagę red. Długoszowi, że na stronie TCKiS znajduje się cennik ogłoszeń np. Panoramy Trzebnickiej. Moją uwagę formułuje anonimowo, gdyż obawiam się, że mogłabym dostać naganę od tak nierozgarniętego szefa (za to że wróciłem mu uwagę na tę oczywistość).
odpowiedz
Zgłoś wpis
Daniel Długosz - niezalogowany
2013-02-07 13:12:54
Szkoda, że skoro prowadzimy dyskusję i padają różne zarzuty pod moim czy gazety adresem nie macie Państwo, Pan czy Pani odwagi na pisanie pod własnym nazwiskiem. Ja nie mam nic do ukrycia. Zarzuty, które są podnoszone są wyssane z palca i powielane przez osoby z jednego kręgu, kto się odrobinę orientuje w świecie naszej lokalnej polityki, to pewnie wie, kto się kryje za tymi pseudonimami, bo z treści można te wiadomości wysnuć. Jeszcze raz powtarzam, stawiając zarzuty proszę pisać pod własnym nazwiskiem inaczej nie ma sensu wdawać się z Państwem w dyskusję. A szkoda, bo może taka też by się naszemu społeczeństwu przydała. Ostatni raz odniosę się do stawianych zarzutów, choć jak wspomniałem nie powinienem odpowiadać na anonimy. Nie wiem o co chodzi z Panem Skibą, ja go osobiście nie znam, jest dyrektorem ZPK, ale nie jest emerytem tylko z tego co wiem, młodym człowiekiem. Po drugie, nie dodarły do nas żadne informacje, zawiadomienia, że coś tam zostało zrobione nieprawidłowo. Jeśli takowe informacje otrzymamy to oczywiście poinformujemy o tym. Co do starostwa to pisaliśmy dobrych kilka miesięcy, jak nie lat temu, że żona sekretarza została zatrudniona w DPS-sie i nie jest to żadne stanowisko kierownicze. Tak na marginesie to żona Pana Długozimy pracuje w budynku urzędu miejskiego, w jednostce podległej gminie, jaką jest ZAPO, a szefem tej jednostki do niedawna był obecny zastępca Pan Trela, a obecnie była radna z komitetu Marka Długozimy czyli Pani Możdżeń. Czy robimy z tego aferę? Nie. To zwykła praca, ta Pani nie zajmuje stanowiska kierowniczego. W tak małych społecznościach zdarza się, że rodzina nawet włodarzy pracuje gdzieś w jednostkach zależnych. Ale już napiętnować należy to w jakim stylu do pracy przyjęto nową dyrektor gimnazjum przy ul. Św. Jadwigi w Trzebnicy. Burmistrz Długozima zrobił to bez konkursu i mianował osobę, o której mówi się, że jest jego rodziną. Pytany przez nas, zarówno on jak i dyrektorka, nie chcieli potwierdzić lub zaprzeczyć tym informacjom. Można ciągnąć dalej i dalej... Np. Pan przewodniczący Mateusz Stanisz. Tuż przed wyborami był kierownikiem w ośrodku kultury, ale wtedy by nie mógł zostać radnym, dlatego zaraz po wyborach zmieniono mu funkcję na menadżera kultury. W ten oto sposób w TCKiS mamy dyrektora Waza, kierownika panią Muszyńską (byłą dyrektor, która w przedziwnych okolicznościach została usunięta z tej funkcji) menadżera kultury pana Stanisza, menadżera czy specjalistę od sportu pana Pancerza itd. A wystarczy tylko przyjrzeć się temu co robi TCKiS, co robi menadżer od kultury i jakie idą na to i za tym pieniądze. Przypomnę pieniądze podatników. Połączono dawny OSiR z ZPK i utworzono jedno TCKiS, niby z oszczędności. Ale wystarczy przyjrzeć się finansom by zobaczyć, jaka to fikcja! A to tylko wierzchołek góry. Tak jak napisałem na początku, szkoda, że nie macie Państwo odwagi polemizować pod własnym nazwiskiem do czego zachęcam, wtedy możemy wymieniać się argumentami i pewnie żadne oszczerstwa czy inwektywy padać nie będą. Zachęcam więc do komentowania wydarzeń pod swoimi nazwiskami, mam nadzieję, że macie Państwo w sobie na tyle odwagi.
odpowiedz
Zgłoś wpis
M - niezalogowany
2013-02-07 11:34:12
Torciku drogi - jak na to wpadłeś, że widzisz mnie w trzech osobach ?. To przenikliwość, zdolność jasnowidzenia czy pomroczność jasna ? Pozdrawiam i rychłego powrotu do zdrowia życzę.
odpowiedz
Zgłoś wpis
k-l - niezalogowany
2013-02-07 11:32:44
Do redaktora Długosza! To prawda, że w dzisiejszych czasach Niezależne Media odgrywają kluczową role w "powstawaniu" państwa obywatelskiego! Niezależne Media do których Gazeta Nowa się nie zalicza! Gazeta Nowa kojarzy mi się z Trybuną Ludu! Dlaczego? A to dlatego, że za pomocą swojej Gazety niszczy Pan ludzi, którzy właśnie w WOLNEJ POLSCE mają prawo myśleć inaczej niż obecna władza tj. Adach i spółka! Podam Panu jeden przykład z właśnie z ostatniego Pana wpisu: przeszkadza Panu obsadzenie stanowiska przez Burmistrza Długozimę i słusznie! Właśnie taka jest rola Niezależnych Mediów! Lecz Panu to przeszkadza lecz już obsadzenie na stanowisku dyrektora ZPK tj. przez burmistrza Lewandowskiego swojego kolegi (pana też) Skiby już nie przeszkadza. Nie przeszkadza Panu obsadzenie stanowisk w DPS przez żony Sekretarza Powiatu, dzieci radnych powiatowych, nie przeszkadza Panu obsadzenie członka rodziny w-ce Starosty na stanowisku Naczelnika, czy kuriozalny konkurs który wygrała żona Pana kolegi z redakcji. Gdyby Długozima w połowie robił to co robi Lewandowski, Bandrowicz czy Adach nie dalibyście MU żyć! Tak więc Panie Redaktorze Długosz bliżej Panu i Gazecie Nowa do Niezależności ale taj na Białorusi i nie chodzi mi o media opozycji lecz Prezydenta Łukaszenki!
odpowiedz
Zgłoś wpis
Tort - niezalogowany
2013-02-07 09:57:15
Panie M., wreszcie Panu już niestety całkowicie pomyliły się tożsamości. Raz jest Pan M, raz bobas, a znowu innym razem ktoś. Niech się pan zdecyduje. Tej fikcji, że tyle tożsamości komentuje zgodnie z Pańską linia programową, wynikającą z umowy z Urzędem Miejskim, nie można dłużej utrzymywać! Warto się ujawnić i toczyć polemikę pod jednym nickiem.
odpowiedz
Zgłoś wpis
M - niezalogowany
2013-02-07 08:20:18
Szanowny Pany Redaktorze. Po raz kolejny oświadczam, że nie jestem familiarnie, zawodowo, biznesowo i politycznie związany z Panem Długozimą. Powiem więcej, wbrew temu co uporczywie twierdzi internauta o nicku "kasia" bąki puszczam samodzielnie bez uzgodnienia z Burmistrzem bez jego zgody i akceptacji. Pańskie słowa o potrzebie transparentności, jawności i roli prasy lokalnej w kontroli poczynań samorządowców traktuję bardzo poważnie. Dostrzegam jednak poważne rozbieżności między Pańskimi deklaracjami a działaniami. Domniemane i rzeczywiste nadużycia i nieprawidłowości tropi Pan i piętnuje z godnym podziwu uporem wyłącznie u przeciwników politycznych Pana , Pana Posła i Pana Starosty. A osiągnięcia i sukcesy tych ostatnich wyolbrzymia, pomijając milczeniem lub ironicznym komentarzem sukcesy Długozimy. Dlatego uważam, że twierdzenie, że Nowa jest gazetą niezależną jest poważnym nadużyciem. Już dawno zaangażował się Pan i pana redakcja w zupełnie nikomu niepotrzebny konflikt ze szkodą dla redakcji i samej gazety. Pozdrawiam mniej zacietrzewienia i opamiętania życzę.
odpowiedz
Zgłoś wpis
m - niezalogowany
2013-02-06 21:59:26
Nie należy mieszac interesu publicznego i prywatnego - to rodzi patologie . Stąd też jestem przeciw komercyjnej reklamie w miejscach finasowanych z publicznych pieniedzy - gazetach, gablotach ...etc. To , ze Panu Kowalskiemu odmówiono mozliwości poinformowania społeczeństwa o tym koncercie to po prostu skandal . Jeżeli zachowanie p. Długozimy było takie jak to opisano to po prostu opadają ręce - bo rzeczywiście w tych gablotach różne rzeczy są wieszane :).
odpowiedz
Zgłoś wpis
Redakcja - niezalogowany
2013-02-06 21:19:04
Zgadzam się z postem "skolowanego". Jutro zamieścimy cały scan pisma, gdzie oczywiście będzie widoczna data wpływu, zamieścimy tez identyczne pismo, które napisała jedna z firm i natychmiast dostała zgodę dyrektora Waza, pokazemy tez inne pisma i faktury. Zachęcam do zapoznania się z pełną treścią artykułu, który dostępny jest od wtorku w wydaniu papierowym. I nie chodzi o ataki na tego czy innego włodarza, jak próbują sugerować niektórzy. Media muszą patrzeć władzy na ręce, czy to się jej podoba czy nie. Chodzi tez o to, aby nasze pieniądze były wydawane zgodnie z prawem, aby mieniem publicznym zarządzać w sposób uczciwy i transparentny. To są takie podstawy samorządności i demokracji. Oczywiście, że są osoby, które uważają, że wygrane wybory to przysłowiowy skok na kasę. Z tego potem biorą się patologie, jak choćby zatrudnianie rodziny, czy przyjmowanie na stanowiska dyrektorskie osób, bez konkursu. W ten sposób pracę dostał np. właśnie dyrektor Adam Waz. Czy to dobrze? Moim zdaniem, nie, ale to nie znaczy, że nie ma ludzi, którzy mogą mieć inne zdanie. Pozdrawiam Daniel Dlugosz PS. Zachęcam do wpisów pod własnym nazwiskiem, i proszę mi wierzyć, że nie mamy nic przeciwko temu, by robili to zwolennicy czy działacze jednego czy drugiego burmistrza lub wójta, ale niech to robią pod swoim nazwiskiem, a nie pod nickiem, który może sugerować, że wypowiedzi udzielają ludzie nie związani z żadną władzą.
odpowiedz
Zgłoś wpis
skołowany - niezalogowany
2013-02-06 20:50:44
Dla rozwiania wątpliwości co do daty złożenia pisma, wystarczyło zrobić ksero z datą wpływu do TCKiS, i byłoby po sprawie. Brak profesjonalizmu na każdym kroku. Żeby nie burmistrz Długozima nie mielibyście o czym pisać. Dzięki za gratis reklamę.
odpowiedz
Zgłoś wpis
mmm - niezalogowany
2013-02-06 16:55:36
Gazeta dołuje i już strach ogarnia pana redaktora (tego od motoru) a tu jeszcze zbliżają się przegrane wybory i z czego będzie Pan żył? Może Skiba zabierze Pana do Norwegii! Zawsze to coś!
odpowiedz
Zgłoś wpis
M - niezalogowany
2013-02-06 16:11:35
Szanowny Panie Redaktorze. Trudno nie uciekać się do nicków i pseudonimów w sytuacji kiedy każdy głos niezgodny z linia programową Pańskiego pisma traktowany jest jako głos osoby sterowanej lub pod wpływem Burmistrza Długozimy. A zależność lub sympatia do tego ostatniego traktowana jako powód do inwektyw. Z treści notki internetowej nie wynika, że pismo datowane na styczeń 2011 zostało wysłane w roku 2013. A z treści pisma nie wynika jakiego okresu dotyczy Państwa prośba. Nie wiem czy mamy do czynienia z błędem czy z manipulacją. Szkoda, że Pan i Pańscy podwładni nie wykazujecie się odrobiną profesjonalizmu i nie czytacie przed wysłaniem lub opublikowaniem swoich własnych tekstów.
odpowiedz
Zgłoś wpis
ll - niezalogowany
2013-02-06 13:55:58
to dewiza ADACHA!
odpowiedz
Zgłoś wpis
trol - niezalogowany
2013-02-06 13:26:24
Pismo napisał Pan w styczniu 2011 roku a wysłał Pan w 2013 roku! Po dwóch latach! Gratuluje!
odpowiedz
Zgłoś wpis
kasia - niezalogowany
2013-02-06 12:41:14
Pisalem juz wielokrotnie ,że zaden pdległy dlugozimie nawet nie piernie bez jego zgody a juz szczegolnie Waz powinien dawno wnuki pilnowac a nie blokowac miejsce pracy uzdolnionym młodym ludziom ktorych to w Trzebnicy nie brakuje.Niestety czesto takie dziadki nic nie potariacy biora spora kase/ktora to sam długozima przyznaje/a mlody w tym czasie musi zadowolic sie zasilkiem dla bezrobotnych.Mierny ,bierny ale wierny to dewiza długizimy .
odpowiedz
Zgłoś wpis
Redakcja - niezalogowany
2013-02-06 11:14:21
Drogi "ntsc28", nie wiemy czy jesteś pracownikiem urzędu czy instytucji podległej, może warto pisać pod swoim nazwiskiem, a nie ukrywać się za pseudonimem. Ale do rzeczy. Słuszna uwaga, na piśmie jest błąd w roku, ale jakbyś uważnie przeczytał tekst, nim opublikujesz komentarz to byś zauważył, że pismo zostało wysłane w styczniu tego roku. Szkoda, że nie zabierzesz głosu co do meritum sprawy, ale to jasne, że takie decyzje podejmowane przez dyrektora TCKiS to dla ciebie norma. Ustalanie cen w publicznej instytucji z kosmosu, bez cennika, według zasad jak mi się ktoś spodoba to dam cenę niższą, a jak nie to wyższą, lub zablokuje możliwość reklamy. Gratuluję, takie rzeczy działają, owszem, ale raczej na Białorusi. Z poważaniem Daniel Długosz
odpowiedz
Zgłoś wpis
ntsc28 - niezalogowany
2013-02-06 01:41:55
Dlaczego pismo motocyklisty długosza jest z 2011 roku ? A wy cienkopisy wyciągacie je dwa lata później ? Błazenada
odpowiedz
Zgłoś wpis
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Słuszna uwaga! By nie było żadnych wątpliwości jestem za transparentnością władzy! Chce żyć w kraju w którym nie wykorzystuje się władzy dla swoich partykularnych celów. Chce żyć w kraju w którym niezależne media stosują takie same kryteria oceny względem wszystkich. Chce żyć w kraju w którym każdy względem prawa jest równy....
z pewnym zasmuceniem znowu przekonuje się , że cała aktywnośc jest skierowana na tematy poboczne . Gazecie Nowej jak i dyskutantom podsuwam parę rzeczy do monitorowania : 1. stan bezrobocia w Gminie Trzebnica + co władza zrobiła aby dalej nie rosło ( już nie mówię o spadku ) ... ? 2. jak długo czeka się na prfzyjęcie do lekarza specjalisty w przychodniach ? 3. czy ilośc miejsc w przedszkolach w Trzebnicy jest wystarczajaca ? 4. nie ch ktoś pokaże statystyki jaka jest jakośc nauczania w Trzebnicy - jak i gdzie umieszczają się np. gimnazja w statystykach wojewódzkich czy krajowych ?, ile dzieci uczy się w jednej klasie i czy to jest własciwa ilośc aby uzyskac dobrą jakośc szkolenia ? 5. jak wyglada opieka nad najsłabszymi ( dzieci . ludzie starsi ) - co własciewie robi MOPS ? , niech ktos zbada ile dzieci przychodzi głodnych do szkoły ? 6. ile czasu tracimy na dojazdy do pracy np. do Wrocławia ? , kiedy się to zmieni? 7. jak długo jeszcze podrózni będą marznąc w tych budkach obok BZWBK ? i tak dalej ...
Przepraszam za błąd - chodzi o przetarg na zorganizowanie wycieczki do Wiednia
Witam Pana Redaktora na forum. Mam nadzieję, że na stałe, bo do tej pory czułem się jak dziad co gada do obrazu. Nie przekonuje mnie Pańskie twierdzenie, że treści Nowej to wynik informacji od Czytelników. Raczej dostrzegam systematyczną i wytężoną robotę mającą na celu zdyskredytowanie Długozimy. Proszę się tego nie wstydzić i nie usprawiedliwiać głosem ludu. Drażni mnie co innego - to że Redakcja udaje niezależną i obiektywną. Pora wreszcie na wstępniak o roboczym tytule " Skąd idziemy i gdzie zmierzamy" i wtedy wszystko będzie jasne. Co do głosu ludu - proszę zerknąć na stronę bip Starostwa. Zakładka przetargi. A w niej informacja o przetargu dla pracowników Starostwa do Wiednia. Proszę o ciekawy i obiektywny artykuł na ten temat. I cytując Pana " Czekam..."
Wczoraj moi znajomi prawnicy poinformowali mnie, że ujawnił Pan moje IP niezgodnie z prawem. Ponieważ w ten sposób naraził mnie Pan na ewentualne "ataki" hakerów, którzy to teraz mogą zrobić z moim komputerem wszystko. Ale chyba już to Pan też wie, skoro je Pan usunął!
Przyjdzie czas w którym udowodnię wcześniej stawianą tezę o zastraszaniu, manipulowaniu, niszczeniu...ludzi, którzy mają inne zdanie niż Adach i spółka. Ale panie redaktorze już Pan wie o obsadzeniu swojego kolegi (Lewandowski-Skiba) na stanowisku dyrektora ZPK w Żmigrodzie. Również ciekawe zmiany personalne w Prusicach (Bandrowicz w czasie kampanii wyborczej obiecywał, że nikt pracy nie straci) np. nowy komendant straży miejskiej! Czekamy na reakcję Gazety!
Nie sądzę, że jest Pan zastraszany bo jak widać może Pan swobodnie komentować wszystko. Szkoda, że dalej robi Pan to anonimowo. A konkurencja? Jaka jest każdy widzi. Na szczęście to nie Pan i nie ja będziemy decydować o tym, jaką gazetę mają ludzie kupować, czy jakiego radia słuchać lub jaką telewizję oglądać.
Szanowny Panie Redaktorze! W polityce istnieje również coś takiego jak "dobry obyczaj" "prawo moralne" które w normalnych krajach demokratycznych wyznaczają standardy. W takim kraju chcemy żyć! Dlaczego Pan nie stosuje równej miary do wszystkich burmistrzów naszego powiatu lub naszego Starosty! Na cale szczescie jest Kurier Trzebnicki! Zapraszam by wlasnie ta Gazete kupowac i na ich stronie komentowac zycie publiczne. Tam nikt nikogo nie straszy!
No cóż rozmawiam niestety z politykiem, który jest obecnie politykiem przegranym, no ale ponieważ domyślam się z kim więc odpowiem. Sprawę może założyć każdy, jeśli ma ku temu powody. Kilka spraw oczywiście różni lokalni politycy nam zakładali. Wszystkie wygraliśmy, a więc Sąd potwierdził, że pisaliśmy prawdę. Obecnie mamy jedną sprawę w Sądzie, o czym też pisaliśmy, którą wytoczył nam były burmistrz Obornik Śl., po tym jak opisaliśmy jego zatrzymanie przez policję, za jazdę pod wpływem alkoholu. W pierwszej instancji wygraliśmy, wszystkie zarzuty zostały oddalone, ale były wiceburmistrz odwołał się do Sądu Okręgowego. Miał prawo, mamy nadzieję, że Sąd potwierdzi wyrok I instancji. I tyle... Ot cała prawda. A teraz do ostatniego pytania. Zapewne chodzi Panu o sprawę wicestarosty. O sprawie pisaliśmy szeroko, opisywaliśmy każdy proces i wyrok, a własciwie brak wyroku. Otóż drogi panie, wyrok ktoś ma wtedy, gdy jest on wpisany w rejestrze skazanych. I wtedy dany samorządowiec nie może pełnić funkcji publicznych. W tym wypadku tego nie było, a co postanowił Sąd pisaliśmy w artykułach. To zresztą obala wcześniejsze zarzuty pod naszym adresem, że opisujemy tylko gminę Trzebnica. I na koniec. Oczywiście, że jeśli jakikolwiek burmistrz by zatrudnił osobę z wyrokiem, to byśmy o tym napisali. Inna sprawa czy może to zrobić, bo po pierwsze wyrok może być już zatarty, po drugie wyrok może nie wpływać na zatrudnienie. Np. wyrok za przekroczenie prędkości. Więc proszę nie tworzyć spiskowych teorii dziejów... Ponownie zachęcam do przedstawienia się naszym Czytelnikom. Oni też mają prawo wiedzieć z kim rozmawiają.
Nie mam pojęcia o jakim naczelniku pisze ów anonim. Proszę podać nazwiska, sprawdzimy temat. Ja takiej sprawy nie znam. Nie wiem też o jakim konkursie żony i którego kolegi, proszę o konkrety. A tak na marginesie czy żony, mężowie czy rodzina dziennikarzy nie mogą pracować w urzędach? To już chyba kpina i ograniczanie swobód. Przecież to nie dziennikarz zatrudnia. Bądźmy poważni. I dalej, czy ja mam zwolnić dziennikarza tylko za to, że jego mąż czy żona pracuje np. u burmistrza? Oczywiście, że bym tego nie zrobił. Problem raczej będzie miała ta osoba, która jeśli już to będzie szykanowana po tym, jak gazeta napisze coś niepochlebnego o szefie danej instytucji.
Panie Redaktorze! Sam Pan dobrze wie, że w naszym kraju nie każdy względem prawa jest równy! A osoby pomawiane przez Waszą Gazetę często nie stać by Wam założyć sprawę (koszt ok 300zl) później trzeba jeździć na rozprawy (brak czasu) itd. Ile to już spraw Sądowych Pan, Gazeta miała? A ile macie obecnie? Jak podają instytucje badań opinii publicznej zdecydowana większość polaków nie ma zaufania do organów państwa! Dlaczego? Dlaczego mieszkańcy naszego powiatu nie wierzą już Waszej Gazecie (oczywiście nie wszyscy - są niestety jeszcze tacy których udaje się Wam nabrać) Ponieważ taj jak już wcześniej pisałem jesteście narzędziem politycznym w walce o fotel burmistrza Trzebnicy i o fotel Starosty! To pozwoli Wam przetrwać! Na koniec mam do Pana pytanie: co by Pan i Pana Gazeta pisała o Burmistrzu Długozimie gdyby na swojego zastępcę zatrudnił człowieka z wyrokiem! Proszę o uczciwą odpowiedź.
k-l napisał: "nie przeszkadza Panu obsadzenie członka rodziny w-ce Starosty na stanowisku Naczelnika, czy kuriozalny konkurs który wygrała żona Pana kolegi z redakcji." Nie odpowiedział Pan Redaktor na ten zarzut a jest bardzo ciekawy
Nie zgodzę się z Panem. To nie moja wina, że mieszkańcy zgłaszają nieprawidłowości akurat co do funkcjonowania gminy Trzebnica. Jeśli ktoś nas poinformuje o niejasnościach w starostwie czy jakiejkolwiek innej gminie, temat oczywiście podejmiemy. Proszę mi wierzyć, to nie dziennikarze nagle dostają cudownej mocy jasnowidzenia i dostrzegają afery. To ludzie, którzy często są albo ofiarami albo bliskimi współpracownikami ujawniają je dziennikarzom i dopiero wtedy powstaje materiał. Tak jest we wszystkich mediach, pomijam gazetki samorządowe zależne od władzy. Także jeżeli wie Pan o pewnych aferach w powiecie, czy jakiejkolwiek gminie proszę nam temat zgłosić. Na naszej stronie głównej jest formularz, który można wypełnić anonimowo. Czekamy...
Kompletnie Pan nic nie rozumie. My piszemy w gazecie pod swoimi nazwiskami. Za podanie nieprawdy możemy odpowiadać przed Sądem. A co strasznego jest w podaniu adresu IP, większość portali robi to od dawna. To ułatwia też pomawianym osobom dochodzenia roszczeń za naruszenie ich praw. Dyskusja jak najbardziej tak, ale rzeczowa i bez inwektyw, a jeśli ma być merytoryczna to każdy nazwiskiem powinien odpowiadać za swoje słowo. I tyle...
No teraz już wiem przynajmniej z kim rozmawiam. Szkoda, że nie chce się Pan przedstawić pozostałym obserwatorom tej dyskusji. Otóż drogi panie Robercie, owszem na balu w Żmigrodzie byłem, nie jest to żadna tajemnica, ponieważ jestem członkiem kapituły, która przyznaje żmigrodzkie Smoki Sukcesu. Z tego co wiem pan Skiba nie bawił się na balu, tylko był jednym z muzyków w orkiestrze. Ale po co pisać prawdę? I proszę mi wierzyć, dla mnie, czy dla dziennikarzy z naszej gazety naprawdę nie ma znacznie kto wygra następne wybory. Czy będzie to Pan Adach, czy Pan Długozima, wszystko jedno, jeżeli będą rządzić uczciwie i TRANSPARENTNIE, jeżeli nie będą utrudniać dostępu do informacji to nie będzie o czym pisać, ale jeżeli będą zatrudniać bez konkursu na kierowniczych stanowiskach swoje rodziny, zawsze o tym napiszemy. O naszą sprzedaż proszę się nie martwić. Gazeta jest poczytna, sprzedaje się bardzo dobrze, o czym przekonujemy się co tydzień od prawie już 20 lat, za co zresztą dziękujemy naszym Czytelnikom. Co do konkurencji nie będę się wypowiadał. Każdy widzi, w którą stronę zmierza i jaka jest linia programowa pisma. I naprawdę proszę już skończyć z tą infantylną retoryką i nie pisać w każdym poście, że NOWa chce zniszczyć Długozimę czy Stockiego. Absolutnie tak nie jest każdy z nich odpowiada sam za swoje czyny. Naszym zadaniem jest tylko pokazywać pewne kontrowersyjne wydarzenia. I tyle. Na naszych łamach nigdy nie będzie papki, którą tak często obserwować można w gminnych gazetach, gdzie każdy artykuł to pean na cześć włodarza. My gazety nie rozdajemy za darmo tylko żyjemy ze sprzedaży i reklam, a Czytelnik wbrew temu co sądzą politycy idiotą nie jest. Myślę, że na tym można zamknąć naszą dyskusję, bo tak jak wspomniałem nie ma sensu dyskutować z anonimami. A skoro brakuje cywilnej odwagi, to trudno...
Cyt. o to podaje adres IP.... Właśnie o tym pisałem wcześniej! Każdy kto ma inne zdanie niż WY będzie szykanowany, straszony itd. Wy możecie w swojej Gazecie pisać co chcecie zasłaniając się wolnością prasy itd. Podwójna moralność?
Po pierwsze proszę nie podszywać się pod naszych pracowników, bo jak znam życie jest Pan/Pani pracownikiem owego centrum, cennik poglądowy panoramy owszem pojawił się na stronie, ale każdy kto czyta ze zrozumieniem zauważy, że ceny są ustalane nie z cennika, a z dziwnego dokumentu, który pokazał nam dyrektor Waz. A tam napisano, że ceny w PT tu cytat: "uzgadniane indywidualnie z klientem". Pismo to publikujemy w naszym artykule. Niestety dyrektor nie chciał nam udostępnić całego dokumentu, tylko pokazał ostatnią stronę i to pokazał, gdy zapytaliśmy o cennik. Cennika PT na stronie nie było, kiedy się pojawił nie wiem, pewnie po naszym artykule i proszę mi nie mówić o datach przy cenniku, bo to umie zmienić nawet dobrze przeszkolone dziecko. Proszę, a to adres IP z którego wysłano post: 194.54.22.21 firma mieści się we Wrocławiu. Kto zainteresowany może pobawić się w detektywa.
Reklamodawców, którzy umieszczają swa ofertę w Panoramie Trzebnickiej lub gablotach TCKiS, chcę zachęcić, by dla świętego spokoju dali też reklamę w Nowej. zapłacą cztery-pięć razy drożej w gazecie, która sprzedaje się co prawda w kilkuset egzeplarzach (więc efekt reklamowy jest żaden), ale będą mieli swięty spokój i fajnych kolegów (redaktorów, radnych, starostę, posła !). Trochę drogo i bez sensu, ale można to potraktować jako inwesrtycję w bliżej nieokresloną przyszłość. Tak przecież inwestują wójtowie i burmistrzowie gmin oraz koledzy z Trzsebnicy - tylko ten okropny D. nie chce zrozumieć, że mogłoby się nam wszystkim fajnie żyć!
Szanowny Panie Redaktorze! Pisze, że nie zna Pan Pana Skiby? A kto bywa z nim na różnych wspólnych imprezach np. bal charytatywny? Pisze Pan, że nic Pan nie wie o tym, że burmistrz Lewandowski zatrudnił swojego kolegę Skibę bez konkursu podnosząc MU pensję prawie dwukrotnie od tej którą miał poprzedni dyrektor! Piszę Pan, że zatrudnianie osób na nie stanowiskach kierowniczych jest "normalne" o tuż NIE nie jest to normalne bo osoby, które nie mają rodziców, mężów itd, którzy są radnymi nie mają żadnych szans na pracę w "samorządzie". Panie redaktorze prawda jest taka, że z dużą dozą prawdopodobieństwa jest to ostatnia kadencja Adacha więc robicie wszystko co się da by zdyskredytować burmistrza Długozimę. Wiecie dobrze, że notowania Lewandowskiego, Bandrowicza, Błażewskiego są niskie a to zapowiada zmianę a co gorsza na rynku jest nowe źródło informacji Kurier Trzebnicki! To wszystko sprawia, że "wykorzystujecie" Gazetę by zniszczyć Długozimę, tak jak niszczyliście np. Stockiego i innych np. co pisaliście jak ABW była w domu poprzedniego przewodniczącego rady a gdy chodzi o dyrektorkę (od Adacha) to jak zwykle nic nie wiecie. Podwójna moralność? Ps. nie podpisujecie się Nazwiskami bo ONI poprzez plotki, oszczerstwa WAS zniszczą! Wiem co mówię!
Jestem pracownikiem Gazety Nowej i pragnę zwrócić uwagę red. Długoszowi, że na stronie TCKiS znajduje się cennik ogłoszeń np. Panoramy Trzebnickiej. Moją uwagę formułuje anonimowo, gdyż obawiam się, że mogłabym dostać naganę od tak nierozgarniętego szefa (za to że wróciłem mu uwagę na tę oczywistość). Chyba, że Redaktor jest tak przebiegły, iz uważa, że "ciemny lud" i tak kupuje Jego słowa bez sprawdzania infrormacji na stronie TCKiS.
Jestem pracownikiem Gazety Nowej i pragnę zwrócić uwagę red. Długoszowi, że na stronie TCKiS znajduje się cennik ogłoszeń np. Panoramy Trzebnickiej. Moją uwagę formułuje anonimowo, gdyż obawiam się, że mogłabym dostać naganę od tak nierozgarniętego szefa (za to że wróciłem mu uwagę na tę oczywistość).
Szkoda, że skoro prowadzimy dyskusję i padają różne zarzuty pod moim czy gazety adresem nie macie Państwo, Pan czy Pani odwagi na pisanie pod własnym nazwiskiem. Ja nie mam nic do ukrycia. Zarzuty, które są podnoszone są wyssane z palca i powielane przez osoby z jednego kręgu, kto się odrobinę orientuje w świecie naszej lokalnej polityki, to pewnie wie, kto się kryje za tymi pseudonimami, bo z treści można te wiadomości wysnuć. Jeszcze raz powtarzam, stawiając zarzuty proszę pisać pod własnym nazwiskiem inaczej nie ma sensu wdawać się z Państwem w dyskusję. A szkoda, bo może taka też by się naszemu społeczeństwu przydała. Ostatni raz odniosę się do stawianych zarzutów, choć jak wspomniałem nie powinienem odpowiadać na anonimy. Nie wiem o co chodzi z Panem Skibą, ja go osobiście nie znam, jest dyrektorem ZPK, ale nie jest emerytem tylko z tego co wiem, młodym człowiekiem. Po drugie, nie dodarły do nas żadne informacje, zawiadomienia, że coś tam zostało zrobione nieprawidłowo. Jeśli takowe informacje otrzymamy to oczywiście poinformujemy o tym. Co do starostwa to pisaliśmy dobrych kilka miesięcy, jak nie lat temu, że żona sekretarza została zatrudniona w DPS-sie i nie jest to żadne stanowisko kierownicze. Tak na marginesie to żona Pana Długozimy pracuje w budynku urzędu miejskiego, w jednostce podległej gminie, jaką jest ZAPO, a szefem tej jednostki do niedawna był obecny zastępca Pan Trela, a obecnie była radna z komitetu Marka Długozimy czyli Pani Możdżeń. Czy robimy z tego aferę? Nie. To zwykła praca, ta Pani nie zajmuje stanowiska kierowniczego. W tak małych społecznościach zdarza się, że rodzina nawet włodarzy pracuje gdzieś w jednostkach zależnych. Ale już napiętnować należy to w jakim stylu do pracy przyjęto nową dyrektor gimnazjum przy ul. Św. Jadwigi w Trzebnicy. Burmistrz Długozima zrobił to bez konkursu i mianował osobę, o której mówi się, że jest jego rodziną. Pytany przez nas, zarówno on jak i dyrektorka, nie chcieli potwierdzić lub zaprzeczyć tym informacjom. Można ciągnąć dalej i dalej... Np. Pan przewodniczący Mateusz Stanisz. Tuż przed wyborami był kierownikiem w ośrodku kultury, ale wtedy by nie mógł zostać radnym, dlatego zaraz po wyborach zmieniono mu funkcję na menadżera kultury. W ten oto sposób w TCKiS mamy dyrektora Waza, kierownika panią Muszyńską (byłą dyrektor, która w przedziwnych okolicznościach została usunięta z tej funkcji) menadżera kultury pana Stanisza, menadżera czy specjalistę od sportu pana Pancerza itd. A wystarczy tylko przyjrzeć się temu co robi TCKiS, co robi menadżer od kultury i jakie idą na to i za tym pieniądze. Przypomnę pieniądze podatników. Połączono dawny OSiR z ZPK i utworzono jedno TCKiS, niby z oszczędności. Ale wystarczy przyjrzeć się finansom by zobaczyć, jaka to fikcja! A to tylko wierzchołek góry. Tak jak napisałem na początku, szkoda, że nie macie Państwo odwagi polemizować pod własnym nazwiskiem do czego zachęcam, wtedy możemy wymieniać się argumentami i pewnie żadne oszczerstwa czy inwektywy padać nie będą. Zachęcam więc do komentowania wydarzeń pod swoimi nazwiskami, mam nadzieję, że macie Państwo w sobie na tyle odwagi.
Torciku drogi - jak na to wpadłeś, że widzisz mnie w trzech osobach ?. To przenikliwość, zdolność jasnowidzenia czy pomroczność jasna ? Pozdrawiam i rychłego powrotu do zdrowia życzę.
Do redaktora Długosza! To prawda, że w dzisiejszych czasach Niezależne Media odgrywają kluczową role w "powstawaniu" państwa obywatelskiego! Niezależne Media do których Gazeta Nowa się nie zalicza! Gazeta Nowa kojarzy mi się z Trybuną Ludu! Dlaczego? A to dlatego, że za pomocą swojej Gazety niszczy Pan ludzi, którzy właśnie w WOLNEJ POLSCE mają prawo myśleć inaczej niż obecna władza tj. Adach i spółka! Podam Panu jeden przykład z właśnie z ostatniego Pana wpisu: przeszkadza Panu obsadzenie stanowiska przez Burmistrza Długozimę i słusznie! Właśnie taka jest rola Niezależnych Mediów! Lecz Panu to przeszkadza lecz już obsadzenie na stanowisku dyrektora ZPK tj. przez burmistrza Lewandowskiego swojego kolegi (pana też) Skiby już nie przeszkadza. Nie przeszkadza Panu obsadzenie stanowisk w DPS przez żony Sekretarza Powiatu, dzieci radnych powiatowych, nie przeszkadza Panu obsadzenie członka rodziny w-ce Starosty na stanowisku Naczelnika, czy kuriozalny konkurs który wygrała żona Pana kolegi z redakcji. Gdyby Długozima w połowie robił to co robi Lewandowski, Bandrowicz czy Adach nie dalibyście MU żyć! Tak więc Panie Redaktorze Długosz bliżej Panu i Gazecie Nowa do Niezależności ale taj na Białorusi i nie chodzi mi o media opozycji lecz Prezydenta Łukaszenki!
Panie M., wreszcie Panu już niestety całkowicie pomyliły się tożsamości. Raz jest Pan M, raz bobas, a znowu innym razem ktoś. Niech się pan zdecyduje. Tej fikcji, że tyle tożsamości komentuje zgodnie z Pańską linia programową, wynikającą z umowy z Urzędem Miejskim, nie można dłużej utrzymywać! Warto się ujawnić i toczyć polemikę pod jednym nickiem.
Szanowny Pany Redaktorze. Po raz kolejny oświadczam, że nie jestem familiarnie, zawodowo, biznesowo i politycznie związany z Panem Długozimą. Powiem więcej, wbrew temu co uporczywie twierdzi internauta o nicku "kasia" bąki puszczam samodzielnie bez uzgodnienia z Burmistrzem bez jego zgody i akceptacji. Pańskie słowa o potrzebie transparentności, jawności i roli prasy lokalnej w kontroli poczynań samorządowców traktuję bardzo poważnie. Dostrzegam jednak poważne rozbieżności między Pańskimi deklaracjami a działaniami. Domniemane i rzeczywiste nadużycia i nieprawidłowości tropi Pan i piętnuje z godnym podziwu uporem wyłącznie u przeciwników politycznych Pana , Pana Posła i Pana Starosty. A osiągnięcia i sukcesy tych ostatnich wyolbrzymia, pomijając milczeniem lub ironicznym komentarzem sukcesy Długozimy. Dlatego uważam, że twierdzenie, że Nowa jest gazetą niezależną jest poważnym nadużyciem. Już dawno zaangażował się Pan i pana redakcja w zupełnie nikomu niepotrzebny konflikt ze szkodą dla redakcji i samej gazety. Pozdrawiam mniej zacietrzewienia i opamiętania życzę.
Nie należy mieszac interesu publicznego i prywatnego - to rodzi patologie . Stąd też jestem przeciw komercyjnej reklamie w miejscach finasowanych z publicznych pieniedzy - gazetach, gablotach ...etc. To , ze Panu Kowalskiemu odmówiono mozliwości poinformowania społeczeństwa o tym koncercie to po prostu skandal . Jeżeli zachowanie p. Długozimy było takie jak to opisano to po prostu opadają ręce - bo rzeczywiście w tych gablotach różne rzeczy są wieszane :).
Zgadzam się z postem "skolowanego". Jutro zamieścimy cały scan pisma, gdzie oczywiście będzie widoczna data wpływu, zamieścimy tez identyczne pismo, które napisała jedna z firm i natychmiast dostała zgodę dyrektora Waza, pokazemy tez inne pisma i faktury. Zachęcam do zapoznania się z pełną treścią artykułu, który dostępny jest od wtorku w wydaniu papierowym. I nie chodzi o ataki na tego czy innego włodarza, jak próbują sugerować niektórzy. Media muszą patrzeć władzy na ręce, czy to się jej podoba czy nie. Chodzi tez o to, aby nasze pieniądze były wydawane zgodnie z prawem, aby mieniem publicznym zarządzać w sposób uczciwy i transparentny. To są takie podstawy samorządności i demokracji. Oczywiście, że są osoby, które uważają, że wygrane wybory to przysłowiowy skok na kasę. Z tego potem biorą się patologie, jak choćby zatrudnianie rodziny, czy przyjmowanie na stanowiska dyrektorskie osób, bez konkursu. W ten sposób pracę dostał np. właśnie dyrektor Adam Waz. Czy to dobrze? Moim zdaniem, nie, ale to nie znaczy, że nie ma ludzi, którzy mogą mieć inne zdanie. Pozdrawiam Daniel Dlugosz PS. Zachęcam do wpisów pod własnym nazwiskiem, i proszę mi wierzyć, że nie mamy nic przeciwko temu, by robili to zwolennicy czy działacze jednego czy drugiego burmistrza lub wójta, ale niech to robią pod swoim nazwiskiem, a nie pod nickiem, który może sugerować, że wypowiedzi udzielają ludzie nie związani z żadną władzą.
Dla rozwiania wątpliwości co do daty złożenia pisma, wystarczyło zrobić ksero z datą wpływu do TCKiS, i byłoby po sprawie. Brak profesjonalizmu na każdym kroku. Żeby nie burmistrz Długozima nie mielibyście o czym pisać. Dzięki za gratis reklamę.
Gazeta dołuje i już strach ogarnia pana redaktora (tego od motoru) a tu jeszcze zbliżają się przegrane wybory i z czego będzie Pan żył? Może Skiba zabierze Pana do Norwegii! Zawsze to coś!
Szanowny Panie Redaktorze. Trudno nie uciekać się do nicków i pseudonimów w sytuacji kiedy każdy głos niezgodny z linia programową Pańskiego pisma traktowany jest jako głos osoby sterowanej lub pod wpływem Burmistrza Długozimy. A zależność lub sympatia do tego ostatniego traktowana jako powód do inwektyw. Z treści notki internetowej nie wynika, że pismo datowane na styczeń 2011 zostało wysłane w roku 2013. A z treści pisma nie wynika jakiego okresu dotyczy Państwa prośba. Nie wiem czy mamy do czynienia z błędem czy z manipulacją. Szkoda, że Pan i Pańscy podwładni nie wykazujecie się odrobiną profesjonalizmu i nie czytacie przed wysłaniem lub opublikowaniem swoich własnych tekstów.
to dewiza ADACHA!
Pismo napisał Pan w styczniu 2011 roku a wysłał Pan w 2013 roku! Po dwóch latach! Gratuluje!
Pisalem juz wielokrotnie ,że zaden pdległy dlugozimie nawet nie piernie bez jego zgody a juz szczegolnie Waz powinien dawno wnuki pilnowac a nie blokowac miejsce pracy uzdolnionym młodym ludziom ktorych to w Trzebnicy nie brakuje.Niestety czesto takie dziadki nic nie potariacy biora spora kase/ktora to sam długozima przyznaje/a mlody w tym czasie musi zadowolic sie zasilkiem dla bezrobotnych.Mierny ,bierny ale wierny to dewiza długizimy .
Drogi "ntsc28", nie wiemy czy jesteś pracownikiem urzędu czy instytucji podległej, może warto pisać pod swoim nazwiskiem, a nie ukrywać się za pseudonimem. Ale do rzeczy. Słuszna uwaga, na piśmie jest błąd w roku, ale jakbyś uważnie przeczytał tekst, nim opublikujesz komentarz to byś zauważył, że pismo zostało wysłane w styczniu tego roku. Szkoda, że nie zabierzesz głosu co do meritum sprawy, ale to jasne, że takie decyzje podejmowane przez dyrektora TCKiS to dla ciebie norma. Ustalanie cen w publicznej instytucji z kosmosu, bez cennika, według zasad jak mi się ktoś spodoba to dam cenę niższą, a jak nie to wyższą, lub zablokuje możliwość reklamy. Gratuluję, takie rzeczy działają, owszem, ale raczej na Białorusi. Z poważaniem Daniel Długosz
Dlaczego pismo motocyklisty długosza jest z 2011 roku ? A wy cienkopisy wyciągacie je dwa lata później ? Błazenada