Reklama

Opłatek samorządowców w Bagnie

06/02/2013 10:20
Spotkanie w  sobotę 12 lutego rozpoczęła się uroczysta Msza św. koncelebrowana, której przewodniczył prowincjał salwatorianów w Polsce ks. Piotr Filas. Po nabożeństwie w sali dębowej seminarium, zwanej też myśliwską, przy wielkim, bijącym ciepłem płonących drew, kominku samorządowcy i duchowni składali sobie życzenia.

- Jest to czas wspólnego kolędowania, wsłuchiwania się we fragment Ewangelii mówiący o narodzeniu się Boga w Betlejem, czas przemówień, łamania się opłatkiem, składania sobie życzeń. Nasze spotkanie kolędowo-opłatkowe jest zwieńczone wspólną agapą (czyli ucztą po wspólnej modlitwie - przyp red.), która jest wyrazem bliskości, bo nic tak nie łączy, jak wspólny stół - powiedział gospodarz spotkania, rektor seminarium ks. Jerzy Madera. - Ja chciałbym życzyć wam, abyśmy w tych niewielkich może nieraz rzeczach i sprawach dostrzegali wielkość. Abyśmy potrafili cieszyć się tymi, może nieraz niewielkimi sprawami. A w roku wiary, który rozpoczęliśmy, życzę wam jej pogłębienia. Bo wiara jest drogocennym skarbem, który nadaje sens naszemu życiu, otwiera przed nami inny świat i inną perspektywę. Perspektywę życia wiecznego, Boga i jego darów. Niech ten rok będzie czasem pogłębienia wiary - dodał.

Poseł Marek Łapiński przypomniał, że na spotkaniach samorządowców w Bagnie bywał od 2006 roku. - Najpierw jako przewodniczący Sejmiku Dolnośląskiego, marszałek, a dziś jako poseł. Przyjeżdżam tu jak do rodziny, bo tego styczniowego wieczoru czuję się w tym gronie jak w rodzinie. Stąd moje życzenia: niech każda polska rodzina, także rodzina salwatoriańska, rodzina samorządowa, a także wielka rodzina narodowa ma się dobrze i niech pokonuje wszelkie niedogodności... - powiedział m.in. poseł.

Natomiast wojewoda Marek Skorupa zaznaczył, że choć spotkanie ma w nazwie dolnośląskie, tak naprawdę, ze względu na warunki zimowe, jest bardziej lokalne trzebnicko-wołowskie. Nawiązując do problemów swoich i swojej rodziny, życzył zebranym przede wszystkim zdrowia: -  Z resztą sobie poradzimy... Polska w ostatnim dwudziestoleciu tak się zmieniła, że będzie się nam żyło wygodniej, ale są rzeczy, jak wiara, rodzina, zdrowie, w życiu najważniejsze, a od nas często niezależne - powiedział wojewoda, przestrzegając jednak... przed całowaniem podczas składania życzeń: - Mój wydział kryzysowy nakazuje unikać bezpośrednich kontaktów ze względu na wirus grypy A/H1N1 - dodał.

Starosta Robert Adach zaznaczył, że najważniejszy jest spokój ducha, czyli taki stan, w którym nie trzeba przejmować się rzeczami, których nie chcielibyśmy czuć, ani ich widzieć, ale które ze względu na mobilność świata same gdzieś nas dopadają. W tym kontekście podkreślił rolę salwatorianów, posługujących w powiecie trzebnickim, którzy uczą także jego dzieci:- Wczoraj, podczas studniówki mojej córki bawiłem się z jej księdzem katechetą,  który siedział naprzeciwko - powiedział starosta, wywołując aplauz samorządowców. - Powiat trzebnicki bez salwatorianów i ich wyższej uczelni w Bagnie nie byłby tak ważny na Dolnym Śląsku.

Burmistrz Obornik Śląskich Sławomir Błażewski stwierdził, że tradycyjne spotkania w Bagnie odbywają się w czasie podsumowań:  - Minął kolejny rok powołań i pracy w służbie ludziom. Niewątpliwie jest to droga piękna, ale niełatwa, zarówno dla samorządowców, jak i kapłanów. Musimy dobrze poznać potrzeby naszej społeczności - powiedział burmistrz, życząc wszystkim, żeby wszystkie wnioski i prośby społeczności zostały dobrze zanalizowane i wdrażane w życie codzienne.

Burmistrz Prusic Igor Bandrowicz podzielił się swoim osobistym szczęściem: - Piękny był dla mnie ten rok 2012, szczególnie grudzień, a szczególnie Boże Narodzenie, kiedy to na świat przyszedł nasz syn. Tak, że wszechmoc w pieluszkach ogarnęła mnie całkowicie w moim domu- wyjawił, życząc wszystkim: - Abyśmy każdemu kogo kochamy zdążyli powiedzieć słowo "kocham".

- Ja chciałbym życzyć wszystkim pokoju, ale takiego pokoju, który nie jest spokojem: dobra, ale byśmy go nie mylili z dobrobytem, miłości i... żeby obok świńskiej jeszcze kurza grypa nas nie dopadła - życzył wójt Wiszni Małej Jakub Bronowicki.

- Moje życzenia będą krótkie - zapowiedział prowincjał salwatorianów w Polsce ks. Piotr  Filas cytując życzenia, jakie złożyła mu mała dziewczynka: - Gdybym miała ci czegoś życzyć, to bym zastanawiała się, co by to było. Pluszowy słoń? Wspaniały samochód? Ciężarówka? Małpka? Chyba życzyłabym ci świątecznego nastroju na cały rok

Ks.Filas ujawnił też najświeższe nowinki z seminarium: - Uczelnia się  zmienia. Były czasy, że studiowało tu ponad sto osób, a teraz jest znacznie mniej. Za to jest to uczelnia o renomie międzynarodowej. Obecnie w Bagnie studiują klerycy z Białorusi, Czech i Albanii.  Ale 31 stycznia o godz. 9.05 na  lotnisku w Warszawie wylądują kolejni dwaj studenci, tym razem będą to  Tanzańczycy. Najpierw jednak muszą się nauczyć języka polskiego. Rozmawiają  tylko w suahili, a w tym języku raczej z nikim się tutaj nie dogadają. Stajemy się troszkę inni. Jak to się potoczy, sam jestem ciekawy - powiedział ks. Filas.

W spotkaniu zakończonym kolacją uczestniczyli radni powiatu trzebnickiego oraz gmin Oborniki Śl. i Prusice.

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    abel - niezalogowany 2013-02-11 17:41:14

    To ci dziennikarzyna............ Dziś mamy 11 lutego, a on pisze o tym co było 12 lutego????????????????? Panie Buryło, zapewne chodzi o datę 12 stycznia, prawda?????????????????????????

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do