Pierwszą z pozytywnie zaopiniowanych uchwał było zatwierdzenie regulaminu organizacyjnego starostwa. Bezdyskusyjnie i jednomyślnie zagłosowali radni także w przypadku uchwał dotyczących odrzucenia i ponownego podjęcia statusu Związku Powiatów Województwa Dolnośląskiego.
W trakcie przedstawiania radnym zmian w budżecie na rok 2012 radny Ryszard Cymerman zapytał o kwotę, jaką starostwo ma przekazać w formie odszkodowania firmie Toya: - Z czego wynika te 333 tys. zł? Robert Adach wyjaśnił, że na taką kwotę kosztorysant działający na zlecenie starostwa, wycenił wartość działki, bowiem jeszcze za rządów poprzedniego wójta Wisznia Małej, nastąpiło wywłaszczenie drogi na rzecz powiatu. Tę kwotę zaakceptowała firma. Osobną sprawą jest kilkumiesięczny spór, jaki toczy starostwo ze wspomnianą firmą (sprawa dotyczy zarurowania rowu, a prywatny przedsiębiorca domaga się odszkodowania w wysokości ponad 2 mln zł).
Kilka uwag w sprawie tegorocznego budżetu miał radny Krzysztof Głuch, który czytając zakładane stawki, tj. dochód, wydatki oraz prognozowana nadwyżka w kasie, stwierdził, że nie mają one odzwierciedlenia w rzeczywistości, biorąc za przykład przychody z tytułu podatku od osób fizycznych. Radny zapytał, na jakiej podstawie wyliczono takie kwoty oraz czy są one realne. W odpowiedzi usłyszał od starosty, że stawki w budżecie finansowym konstruowane są według wytycznych ze strony ministra, który bierze odpowiedzialność na stan finansowy samorządów. Dodał jednak, że prawie w całości udało się zrealizować przychód z podatku za rok 2012. Dodatkowym impulsem w uzyskaniu zakładanych dochodów miałby być m.in. rozwój powiatu trzebnickiego, a to dzięki bliskości aglomeracji wrocławskiej: - Czy mam iść na rynek i pytać się o wzrost gospodarczy? Muszę patrzeć na wskaźniki podyktowane przez ministra finansów - odpowiedział radnemu starosta. Radny Waldemar Wysocki zapytał o to co może zagrozić finansom powiatu. Starosta odpowiedział, że może to spowodować tylko zła sytuacja ekonomiczna w kraju, a także ewentualne roszczenia cywilno-prawne.
Radny Głuch w swoim wystąpieniu zapytał jeszcze o aktualną sytuację szpitala. Wiadomo, że do połowy stycznia prowadzony jest program naprawczy, a obecnie dyrektor jest w trakcie pozyskiwania kontraktów z NFZ. - Nie chcę wróżyć ze szklanej kuli, i nie chcę podawać jakie straty może przynieść szpital. Obecnie prowadzona jest inwentaryzacja, pod koniec stycznia będzie wiadomo ile NFZ zapłaci nam za nadwykonania na intensywnej terapii za 2010 r. Nadal prowadzę negocjacje z NFZ, wygraliśmy ofertę na świadczenie nocnej i świątecznej opieki, dostaliśmy dzienną rehabilitację dla dzieci, mam wyższy kontrakt na poradnię chirurgiczną, ale ubiegam się o jeszcze lepsze warunki. Osiągniemy znacznie wyższe przychody, ponieważ będziemy świadczyć usługi komercyjne, liczę na przychody kilku poradni i ewentualnie otworzymy komercyjną działalność w zakresie chirurgii plastycznej. Przygotowujemy przetarg na sprzęt medyczny., ponieważ wprowadziliśmy na oddziale neonatologii i ginekologii II stopień referencyjności - wyjaśnił radnym dyrektor Edward Puchała.
Starosta dodał także, że są już rezerwy, po które będzie można sięgnąć by spłacić zadłużenie szpitala (m.in. zostanie wystawiony na sprzedaż pałac w Rościsławicach), ponadto władze powiatu starają się zaciągnąć kredyt hipoteczny, by w ten sposób pokryć zobowiązania finansowe szpitala zaciągnięte w bankach.
Jak powiedział na sesji starosta, tegoroczny budżet jest ostrożny, jeżeli chodzi o wydatki. Powiat chce m.in. wybudować dwie "schetynówki": w Żmigrodzie na ul. Kościuszki oraz na odcinku Kryniczno-Malin, ponadto wydać środki na wymianę kotłowni w PCPR i w DPS w Rościsławicach. W głosowaniu za uchwaleniem tegorocznego budżetu 4 radnych było przeciwnych.
Na sesji obecny był również radny z gminy Prusice, Michał Syrnyk, który lobbował o przeznaczenie środków na budowę chodnika w Świerzowie: - Wałkujemy temat już od 5 lat i niedawno zorganizowaliśmy spotkanie z mieszkańcami, z udziałem starosty, który zadeklarował, że chodnik powstanie. To inwestycja bardzo potrzebna, ponieważ ruch na trasie Świerzów-Kopaszyn w ostatnim czasie bardzo się nasilił. Burmistrz Prusic powiedział, że w naszym budżecie przeznaczy środki na budowę chodnika -powiedział radny.
Aplikacja nowagazeta.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Komentarze opinie