Reklama

Za śmieci zapłacimy dużo drożej

20/12/2012 11:12
Jak wiadomo od lipca przyszłego roku będzie obowiązywał nowy system gospodarowania odpadami komunalnymi. Mieszkańcy nie będą już musieli martwić się o wywiezienie śmieci, jakie codziennie wytwarza się w gospodarstwie domowym. Od połowy przyszłego roku wszystkie śmieci będą należały do gminy i to samorząd będzie odpowiedzialny za ich usunięcie. Jest więc nadzieja, że znikną dzikie wysypiska, jakich pełno w naszych lasach. Niestety, nic za darmo. Od tej pory za gospodarkę odpadami trzeba będzie płacić gminie haracz w formie podatku.

Ustawodawca dał samorządom możliwość wyboru sposobu naliczania tego podatku, pod jednym warunkiem: że dla wszystkich musi być liczony tak samo i musi być jakoś związany z mieszkaniem. Można go naliczać "od głowy", od ilości zużytej przez domowników wody, lub powierzchni mieszkania. Żaden z nich nie jest sprawiedliwy.

Trzebnicki samorząd wybrał już dawno: od osoby. I tu się zaczyna problem, bo czy np. niebogata rodzina z dwójką małych dzieci, oszczędzająca nie tylko na opakowaniach wyprodukuje tyle samo odpadów co czworo singli ze średnią krajową płacą? Na pewno nie, ale podatek zapłacą w sumie taki sam.

Wczoraj radni miejscy po raz pierwszy poznali propozycję stawek zaproponowanych przez burmistrza, jakie będą obowiązywały w Trzebnicy oraz sposób naliczania i płacenia podatku. Te informacje w formie odpowiednich uchwał, podobnie jak regulamin utrzymania czystości i porządku w gminie - określający m.in. jakie pojemniki na śmieci wolno używać, jak często powinny być one opróżniane jak segregować śmieci i co zrobić z tymi, których do kubełka wyrzucić się nie da (jak np gruz, chemikalia zużyte baterie czy opony) - powinny być przyjęte przez radę jeszcze w tym roku.

Jak wyjaśnił wiceburmistrz Jerzy Trela, na wyliczenie stawki trzeba było czekać tak długo, bo zależy ona aż w 50 proc od cen za przyjęcie śmieci na wysypisko w Rudnej - jedynej regionalnej instalacji dopuszczonej do przyjmowania odpadów w najbliższych okolicach Wrocławia. Wynosi ona ponad 390 zł za tonę (w przeliczeniu 12 zł za 140 litrów - ilość śmieci jakie "teoretyczny" trzebniczanin produkuje w ciągu miesiąca). Teoretyczny, bo jak zaznaczył wiceburmistrz, po wejściu w życie nowych zasad gospodarowania odpadami, statystyczny obywatel ma produkować o 30 proc. śmieci więcej niż obecnie (chodzi o te odpady, które teraz "oszczędni" wywożą na dzikie wysypiska do lasu. Ponieważ podatek i tak będą musieli zapłacić, kursy na łono natury przestaną się opłacać).

Radni zapoznali się wczoraj z tymi propozycjami, ale ich nie zaopiniowali, gdyż... parlament pracuje jeszcze nad poprawkami do ustawy regulującej nowe zasady gospodarowania odpadami.

Burmistrz Marek Długozima zaznaczył, że w związku z modyfikacją ustawy stawki opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi mogą jeszcze ulec zmianie. Ba zmianie może ulec sam system ich naliczania.W dodatku przed wprowadzeniem w życie nowych zasad powinny odbyć się konsultacje społeczne w tej sprawie.  - Wszystko zależy od tych konsultacji, na które zapraszam wszystkich mieszkańców w czwartek 20 grudnia na godz. 18.30, do sali 48 w urzędzie - powiedział radnym burmistrz, dodając, że odpowiednie zawiadomienia zostały już wydrukowane.

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do