Podczas wspólnego wyjazdu na ścieżki leśne okolic Zawoni wśród 50 uczestników rajdu panowała życzliwa atmosfera. Bezpieczna trasa, którą zaproponowała Mirosława Pitner pozwoliła zarówno na podziwianie przyrody, jak i relaks. I choć 26 km to niemaly dystans, trasę tę byli w stanie pokonać wszyscy uczestnicy wycieczki, począwszy od przedszkolaka, a skończywszy na emerytach. Jednym z elementów rajdu było wspólne nabożeństwo majowe, które, jak za dawnych lat, odbyło się pod przydrożnym krzyżem. Po zwiedzeniu kościoła w Czeszowie, uczestnicy dotarli do Złotówka, gdzie odbyło się wspólne biesiadowanie, połączone z zabawami i konkursami, których animatorem był organizator rajdu, Piotr Grucela. Wiele radości przyniosły nie tylko najmłodszym, ale i dorosłym konkursy na pantomimiczne odegranie scen z bajek (dzieci przedstawiały, a dorośli odgadywali) oraz na hasło o tematyce antyuzależnieniowej. Każdy uczestnik konkursów został nagrodzony upominkiem. Słodyczom i radości nie było końca. Zanim uczestnicy rozjechali się do domów, już zaczęto snuć plany związane z organizacją III Rajdu. Można powiedzieć, że narodziła się nowa tradycja w Zawoni rajdów rodzinnych.
Aplikacja nowagazeta.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Komentarze opinie