
W trakcie spotkania przedstawiciele samorządu Trzebnicy przeprowadzili rozmowy kolegami z francuskiego Prades, w celu ewentualnego nawiązania współpracy z tym miastem. - Przekazaliśmy im materiały o Trzebnicy z prośbą o zapoznanie się z nimi, a następnie o spotkanie - powiedział nam po powrocie burmistrz Marek Długozima. - Uważam, że tego typu kontakty są bardzo dobre dla mieszkańców, a także dla samorządów, bo umożliwiają poznanie ludzi z różnych regionów Europy, a także wymianę doświadczeń. Naszymi partnerami oprócz Kitzingen już są podlwowskie Winniki, a w najbliższym czasie nawiążemy współpracę z podwileńskimi Solecznikami na Litwie.
Burmistrz Długozima zaprosił przedstawicieli Kitzingen do Trzebnicy podczas rozgrywek mistrzostw Europy Euro 2012. - Osobiście wręczyłem zaproszenie nadburmistrzowi Zygfrydowi Millerowi, który podobnie jak sekretarz gminy Ralph Hamper są zagorzałymi kibicami. Oczywiście nie mogłem im zaoferować biletów na mecz.
Była to druga rewizyta trzebniczan w ramach wznowionej w 2008 roku umowy partnerskiej. Do Bawarii pojechali przedstawiciele rodzin, które w roku ubiegłym gościły Niemców, m.in. Czesław Czternastek, wieloletni radny i przewodniczący RM poprzedniej kadencji.
W delegacji znalazł się także zespół muzyczny Patrycji Król, sportowcy - siatkarki Gaudii oraz piłkarki ręczne, a także grupa radnych: przewodniczący rady Karol Idzik, wiceprzewodniczący - Jan Janusiewicz, Agnieszka Moździerz, Wiesława Kucięba, Jan Zdziarski, Mateusz Stanisz. Z Urzędu Miejskiego, obok burmistrza, pojechał sekretarz Daniel Buczak.
W tych dniach w Kitzingen odbywa się spotkanie przedstawicieli wszystkich miast-partnerów niemieckiej gminy. Oprócz trzebniczan goszczą tam także delegacje z francuskiego Prades i włoskiego Montevarchi. Międzynarodowe spotkanie jest jedną z wielu imprez trwającego tam od maja święta Miasta Ogrodu - Przyroda Kitzingen.
Koszty pobytu Polaków ponosili gospodarze, natomiast koszty transportu pokryje budżet gminy.
Przypomnijmy, że Trzebnica po raz pierwszy nawiązała partnerskie stosunki z tym bawarskim miastem już w latach dziewięćdziesiątych ub. wieku. Wtedy jednak skończyło się na deklaracjach, do żadnej współpracy nie doszło. Ponownie umowę partnerską podpisano w 2008 roku. Od tego czasu Niemcy dwukrotnie gościli w Trzebnicy i drugą wizytę złożyła obecnie delegacja polska. Rozpoczęto współpracę w dziedzinach: samorządność, edukacja, kultura, gospodarka oraz sport. Bezpośrednie kontakty nawiązały szkoły: Richard-Rother-Schule z Kitzingen i Gimnazjum nr 1 z Trzebnicy oraz Zespół Szkół w Ujeźdźcu Wielkim.
Podczas pierwszego pobytu w trzebniczan w Kitzingen, w 2009 roku samorząd reprezentowali przedstawiciele każdego z klubów w Radzie Miejskiej, teraz w delegacji zabrakło opozycji. - Osobą odpowiedzialną w urzędzie za skompletowanie delegacji był sekretarz gminy i to złożył propozycję wszystkim klubom, a także radnym nie należącym do klubu - powiedział burmistrz.
- Radni opozycyjni nie byli zainteresowani - powiedział sekretarz gminy Daniel Buczak.
Dla Trzebnicy gmina Kitzingen jest pierwszym oficjalnym partnerem. Wprawdzie przed laty podejmowano także próbę nawiązania stosunków z włoskim Locorotondo, ale do umowy nie doszło. W 2007 r. zainicjowano kontakty także z ukraińskimi Winnikami. Delegacja tego podlwowskiego miasta gościła już w Trzebnicy, odbyła się też rewizyta, ale do podpisania oficjalnej umowy jeszcze nie doszło.
Relację z przebiegu wizyty, przygotowaną przez prezesa Towarzystwa Miłośników Ziemi Trzebnickiej prezentujemy na str. 12.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie