OZOROWICE. W poniedziałek 4 lutego o godz. 21.20 strażacy pojechali do jednego z domów w Ozorowicach (Gmina Wisznia Mała). Kiedy dojechali na miejsce okazało się, że zapaliło się pomieszczenie gospodarcze, które znajdowało się na parterze budynku mieszkalnego.
Właściciel był na zewnątrz budynku.
Od domu odcięte były media. Jak powiedzieli strażacy, budynek był zaniedbany, a wewnątrz znajdowało się sporo śmieci. W pomieszczeniu, w którym doszło do pożaru składowane było drewno - deski i podkłady kolejowe. Wszędzie było dużo dymu.
Właściciel domu przyznał, że prąd doprowadzał przedłużaczami z budynku sąsiada.
Strażacy odłączyli prąd i wodą ugasili pożar. Wszystko, co było nadpalone wynieśli na zewnątrz. Z powodu dymu ratownicy musieli pracować w aparatach ochrony górnych dróg oddechowych. Przeszukali pomieszczenia i na szczęście okazało się, że w domu podczas pożaru nie było innych osób. Strażacy sprawdzili kamerą termowizyjną i miernikiem wielogazowym pomieszczenia. Kiedy wszystkie wskazania były bezpieczne, mogli zakończyć działania.
Akcja strażaków trwała 1 godzinę i 40 minut, a brało w niej udział 19 osób.
Aplikacja nowagazeta.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Komentarze opinie