Reklama

RODZICE: Chcemy równego dostępu do obiektów sportowych

02/10/2018 06:41

Miała być dyskusja na temat sportu w Gminie Trzebnica. Rodzice chcieli porozmawiać jak rozwiązać różne problemy, ale zaproszony na spotkanie burmistrz Trzebnicy Marek Długozima, nie pojawił się. Rodzice twierdzą, że nie odpuszczą i zapowiadają różne akcje.


Na 25 września działacze z klubu piłkarskiego APN Talent zaplanowali otwarte spotkanie z burmistrzem Trzebnicy, gdzie podczas panelu dyskusyjnego chcieli porozmawiać między innymi o tym, dlaczego ich dzieci są dyskryminowane i dlaczego niektórym stowarzyszeniom daje się ogromne dotacje i dostęp do obiektów sportowych, a inne mają bramy zamknięte.


Miarką, która przelała czarę goryczy była ostatnia sytuacja z ligowego meczu młodych piłkarzy, który miał się odbyć na miejskim stadionie Fair Play Arena. Z symbolicznej nazwy pozostał jedynie tylko slogan, bo z grą fair play, nie miało to nic wspólnego. Młodzi piłkarze i ich rodzice zastali zamkniętą bramę stadionu.




Spotkanie zorganizowano
w auli trzebnickiego LO



Burmistrza powiadomiono pisemnie, ale żadna odpowiedź zwrotna nie nadeszła. Tuż przed spotkaniem rodzice przeczuwali, że włodarz nie przyjdzie na spotkanie, ale mimo to oczekiwali w sali.

Po godzinie 19.00 wszystko stało się jasne. Prezes stowarzyszenia Sławomir Ćwikła powiedział, że nie rozumie takiego działania burmistrza, któremu przecież powinno zależeć na dobru mieszkańców a zwłaszcza dzieci. Dodał, że z ich obliczeń wynika, że stowarzyszenie Polonia, dostaje z gminy, wraz z dotacjami i pensjami pracowników i innymi gratyfikacjami około miliona złotych rocznie.





Dodał też, że chciał się zapoznać z umową jaką podpisano na stadion, która podobno użycza obiekt na wyłączność, ale zamiast umowy, burmistrz odpisał, że umowa została podpisana przez inną jednostkę gminną i że gmina jej nie ma. Jest to o tyle dziwne, bo przecież obiekt, do czasu jego sprzedaży był własnością gminy.

Działacze zapowiedzieli, że nie odpuszczą i skoro tak wygląda jawność w gminie, to oni teraz będą chcieli uzyskać dostęp do wielu innych, ich zdaniem ciekawych dokumentów.

Padały też pytania o to, czy burmistrz z kimkolwiek konsultował budowę sali do squasha, na którą wydano miliony, a z której skorzysta wąska grupa uprzywilejowanych mieszkańców. - Przecież burmistrz wydaje nie swoje pieniądze, tylko nasze, które płacimy w podatkach - przypomniał prezes i dodał: - Jako mieszkańcy mamy prawo wiedzieć, na co są przeznaczane, ale burmistrz z nikim nic nie konsultuje, o nic nie pyta mieszkańców.


Zapytaliśmy prezesa stowarzyszenia, czy wie, dlaczego burmistrza nie było na spotkaniu?

- Myślę, że to pytanie powinno być skierowane przede wszystkim do burmistrza Długozimy. Ja nie chcę spekulować. Każdy powinien sam ocenić zachowanie, które polega na tym, że nie ma żadnego odzewu odnośnie wystosowanego zaproszenia. Ze Strony Stowarzyszenia odczuwamy to jako kolejny afront i  przykład ignorowania naszej organizacji. Gmina Trzebnica udaje, że nas po prostu nie ma. Przykre, ale prawdziwe - powiedział Sławomir Ćwikła, prezes APN Talent.



W całej sprawie najważniejsze jest to, że dzieci zamiast trenować i grać na obiektach w Trzebnicy muszą być dowożone do pobliskiego Pawłowa Trzebnickiego, gdzie boisk użyczył im burmistrz Prusic Igor Bandrowicz.

Wydaje się, że burmistrzowi nie zależy by chłopcy z trzebnickich szkół mogli korzystać z gminnych obiektów. Podobne problemy kilka miesięcy temu miały dzieci ze szkoły baletowej. Wtedy też, burmistrz nieformalnie zabronił dyrektorom szkół wynajmowania sali dla dzieci z tej sekcji. W tej sytuacji gminne hasło: "Trzebnica gmina wspierająca sport" jest tylko pustym sloganem i nie  ma nic wspólnego z rzeczywistością, bo jak widać sport jest, ale tylko dla wybranych.




Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Troll - niezalogowany 2018-10-03 22:57:42

    Mogły byc wynajmowany gdyby było miejsce ale tego nie ma bo Polonia zapełnia wszystkie obiekty no i jest klubem ktory powstał w 1945 roku i przez tyle lat boisko było tylko dla niej .Ba ! Były nawet lata w ktorych boisko nalezało nie do gminy tylko do Polonii .

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Truda - niezalogowany 2018-10-03 19:21:27

    Aaaa czyli w Trzebnicy stadion nie może być wynajmowany dla dzieci z gminy, która zarządza stadionem bo go zadepczą !!! Jeżeli dzieci z APN trenowałyby na boiskach w Trzebnicy to by je niszczyły a jeżeli grały by nadal w Polonii skąd rzekomo zostały "wykradzione" to stadion nie miały by zbyt dużego obciążenia i mógłby się regenerować ? To znaczy że w Polonii fruwałyby nad murawą czy jak ? Skoro we Wrocławiu przy tak małej ilości boisk może funkcjonować kilkadziesiąt klubów to jakim sposobem w Trzebnicy przy 3 boiskach nie da się pogodzić dwóch akademii ?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    do Truda - niezalogowany 2018-10-03 12:55:28

    Zgadza się trenuje bo nie mają gdzie trenować i je wynajmują.Obiektów we Wrocławiu jest bardzo bardzo mało, są w opłakanym stanie , przez to ze trenuje na nich właśnie tak dużo szkółek,klubów i akademii boiska nie są w stanie się regenerować lub szybko się zużywają.Współpracą polega na wynajmie za pieniądze tych boiska a należą one do MCS-u czyli Młodzieżowego Centrum Sportu lub do prywatnych właścicieli tak jak np. FC Olimpijski(balon),boisko przy hotelu GEM czy boisko AWF-u przy Miskiewicza.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Robert - niezalogowany 2018-10-03 11:17:24

    Czyli Polonii opłaca się zarabiać na dzieciach wg poniższego? XD "rychu 2 października 2018 at 21:29 To dobra decyzja burmistrza,co raz to więcej pseudo „szkółek” bo i tak może max z 4-5 dojdzie do wieku juniora a tej kategorii pewnie nie będzie się im już opłacało prowadzić"

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Truda - niezalogowany 2018-10-02 22:47:19

    Chyba Pan Magda mija się z prawdą. We Wrocławiu jest wiele więcej stadionów zarządzanych i utrzymywanych przez miasto i na wielu z nich trenuje we współpracy i porozumieniu po kilka klubów/akademii/szkółek piłkarskich. Da się ? Da się !!!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    rychu - niezalogowany 2018-10-02 21:29:30

    To dobra decyzja burmistrza,co raz to więcej pseudo "szkółek" bo i tak może max z 4-5 dojdzie do wieku juniora a tej kategorii pewnie nie będzie się im już opłacało prowadzić

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gregor - niezalogowany 2018-10-02 16:29:59

    Tak proszę Pani, nikt ich nie wyrzucił, sami odeszli bo chcieli czegoś więcej niż szarzyzna szkoleniowa jaka panuje w Polonii i wielu innych polskich klubach zarządzanych przez "leśnych dziadków" i ich wychowanków 50 wrocławskich klubów nie trenuje na obiektach miejskich, ponieważ Wrocław jest w porównaniu do Trzebnicy wielką metropolią i ma całą masę miejsc gdzie można trenować. FC Academy istnieje od 2004 roku, jego siedzibą był i jest Stadion Olimpijski (z tego co wiem to przed wojną wybudowali go Niemcy) więc również korzystali z gotowego zaplecza. Dodatkowo jednym z partnerów FC Academy jest miasto Wrocław. Jeśli nie wie Pani kiedy został złożony wniosek APNu i ile trwa zarejestrowanie w KRSie to proponuję nie poruszać tego tematu. Co do znajomości przepisów PZPNu, to raczej bym się martwił o działaczy Polonii, którzy próbowali blokować wydawanie zaświadczeń o odejściu z klubu na podstawie przepisów, które tych dzieciaków ze względu na wiek nie obowiązywały. Dlatego nie ma się co oszukiwać, że jak się coś komentuje to warto mieć jakąś wiedzę na ten temat.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Ij - niezalogowany 2018-10-02 16:20:48

    "zauważyłem " podpisała Magda..... dobre dobre

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    magda - niezalogowany 2018-10-02 12:59:54

    Nie wiem o co tyle lamentu i hałasu.Przecież z tego co zauważyłem nikt ich z Polonii nie wyrzucił, sami odeszli i teraz się żalą na cały powiat. Dlaczego 50 wrocławskich klubów nie trenuje na stadionie miejskim lub na stadionie przy ul.Oporowskiej?(a są to obiekty miasta i utrzymywane z pieniędzy wrocławian)To samo jest w innych miastach w Polsce i naszym powiecie. Jak ktoś chce sobie założyć klub to musi sobie wybudować zaplecze ( ostatnio we Wrocławiu zrobił to klub FC Academy Wrocław który sam wybudował sobie boisko). W pierwszej kolejności przed rozpoczęciem działalności zarejestrować go w KRS-ie (a nie jak APN po prawie roku czasu) , przeszkolić się ze znajomości i mieć wiedze przepisów Polskiego Związku Piłki Nożnej, zorganizować hale sportowe na zimę ,dowiedzieć się jakie obowiązki z prowadzenie dokumentacji klubu(sprawozdania meczowe ,rejestracje i transfery zawodników itp.). Dlatego nie ma co się oszukiwać ze ludzie którzy zarządzają APN-em nie mają o tych rzeczach pojęcia i dopiero się tego wszystkiego uczą . Widać ze trochę sami doprowadzili do takiej sytuacji.Szkoda mi ich dzieci.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do