
Praktycznie nikt - oczywiście poza nauczycielami - nie ma takiej pracy, w której mógłby wykorzystać aż 10 tygodni urlopu w ciągu roku. I to jeszcze w czasie wakacji. A przecież własnie tyle wolnego mają nasze pociechy.
Jeśli są jeszcze malutkie, to problem jest mniejszy. Zwykle przynajmniej przez 1 miesiąc wakacji przedszkole jest czynne, w drugim zazwyczaj dyżuruje inna placówka. I choć dzieci niechętnie zmieniają panie "chodzą do grup łączonych" - ten problem zna pewnie każdy rodzic przedszkolaka, to zawsze można sobie jakoś poradzić. Nawet, jeśli przedszkole będzie zamknięte, niemal w każdej gminie są prywatne placówki, które także przyjmują dzieci "tylko na wakacje" - a nawet na tydzień czy dwa.
Zachęcamy też organizacje, stowarzyszenia i inne podmioty do kontaktu, jeśli planują jakieś atrakcje dla dzieci lub mają propozycje na ciekawe spędzanie czasu. Informacje można wysyłać na adres [email protected].
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie