Reklama

Przegrał, ale z mistrzem olimpijskim

24/03/2018 08:00
Walka trwała zaledwie dwie minuty. Szymon Kołecki mocno zaatakował i bardzo szybko wygrał walkę z Łukaszem Borowskim, oborniczaninem. Borowski mówi, że jego przeciwnik ma nadludzką siłę. Na szczęście, poza złamanym w dwóch miejscach nosem, były sztangista nie "uszkodził" bardziej oborniczanina.

W piątek, 16 marca, oborniczanin Łukasz Borowski zmierzył się w walce z olimpijczykiem, Szymonem Kołeckim. Pojedynek był walką wieczoru, a zakontraktowany został w kategorii półciężkiej, w limicie wagowym do 93 kilogramów.

W najnowszym numerze NOWej gazety trzebnickiej rozmawiamy o walce, wrażeniach po i planach na przyszłość z oborniczaninem Łukaszem Borowskim.





Tylko w papierowym wydaniu lub
e-wydaniu, które kupisz tutaj





 

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    El pakito - niezalogowany 2018-07-04 13:09:23

    Boros to piczka mistrzem to on moze jest u siebie na wsi

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    enter - niezalogowany 2018-04-19 05:50:44

    Dostał wciry od Szymona, który tak naprawdę od dwóch lat trenuje sztuki walki, a Borowski w piaskownicy już lał dzieci. Nie mylić, że Szymon to olimpijczyk z przekroju sztuk walk, tylko sztangista ;). Więc Panie Boroś, jesteś pan mocny tylko na swoim podwórku, i to z obstawą za sobą. Wjeżdżasz do WRO i dostajesz manto na niejednej ulicy.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do