
Oborniczanin Łukasz Borowski zmierzy się w walce z olimpijczykiem, Szymonem Kołeckim. Pojedynek ten będzie walką wieczoru, a zakontraktowany został w kategorii półciężkiej, w limicie wagowym do 93 kilogramów.
Jak podają organizatorzy walki, dla Kołeckiego będzie to już 5. starcie w formule MMA. "Paradoks polega jednak na tym, że były sztangista w sumie spędził w klatce niecałe 2 z 15 zakontraktowanych rund. Jego pojedynki trwały łącznie 9 minut i 31 sekund. Wszystkie zakończyły się zwycięstwem przez nokaut w 1. rundach. O sile byłego ciężarowca przekonali się Dariusz Kaźmierczuk (0-7), Wojciech Balejko (4-8), Łukasz Łysoniewski (1-3) i Michał Orkowski (3-2). Ten ostatni przed starciem z Kołeckim na Babilon MMA 2 w Legionowie był notowany w czołówkach kategorii ciężkiej" - napisali organizatorzy.
Tym razem, przeciwnikiem olimpijczyka, który znany jest przede wszystkim z podnoszenia ciężarów, będzie, jak podkreślają organizatorzy, doświadczony Borowski, który ma na koncie 4 zwycięstwa i 7 porażek. Spotkanie może być wyjątkowo ciekawe, ponieważ Łukasz Borowski przystępuje do walki po zwycięstwie nad Milomirem Abramovem.
Co o walce sądzi Łukasz Borowski? Jak się do niej przygotowywał i gdzie będzie można obejrzeć jego walkę?
NOWa: Łukasz, niedługo zmierzysz się z Szymonem Kołeckim. Gdzie i kiedy odbędzie się walka? Czy będzie można ją gdzieś obejrzeć?
Łukasz Borowski: Witam wszystkich serdecznie. Tak, zgadza się moja kolejna walka zawodowa odbędzie się w Radomiu 16 marca na Gali BABILON 3. Skrzyżuje rękawice z bardzo znaną osobą w sporcie, niekoniecznie uderzanym, walkę będzie można zobaczyć na Polsat Sport Fight oraz na normalnym Polsacie.
NOWa: Szymon Kołecki to bardzo znany zawodnik, ale kojarzony jest z podnoszeniem ciężarów. To ostatnio dość popularne, że zawodnicy znani z innych dyscyplin sportowych pojawiają się na ringu. Dlaczego Twoim zdaniem tak się dzieje?
Łukasz Borowski: Tak, Szymon jest złotym medalistą z Pekinu. Szczerze nie mam pojęcia dlaczego tak się dzieje, może dlatego, że w swoich dyscyplinach zdobyli już wszystko co mieli zdobyć i szukają kolejnych wyzwań.
NOWa: Jak przygotowujesz się do tej walki? Czy to będzie Twoja najważniejsza walka w tym roku?
Łukasz Borowski: Zaczęłam okres przygotowawczy dwa tygodnie temu. Trenuje trzy - cztery razy dziennie. Codziennie z rana boks około 1,5 h, później robię cardio w siłowni Hektor w Obornikach Śl., około godziny, potem jadę do Wrocławia. Tam robię siłę z trenerem personalnym, który przygotował dla mnie odpowiednie ćwiczenia, po których naprawdę wiem że żyję. (śmiech). Chwila przerwy i kolejny trening albo w Elitarni MMA TEAM Oborniki SL. albo RIO GRAPPLING WROCŁAW, gdzie chłopaki mocno mnie dociążają. Odpoczynek i regeneracja do kolejnego treningu.
Czy to jest najważniejsza walka w tym roku? Tego nie wiem. Rok tak naprawdę się dopiero zaczął, ale jedno mogę powiedzieć: walka na pewno będzie zawzięta i medialna!
NOWa: Wasz pojedynek będzie walką wieczoru, a zakontraktowany został w kategorii półciężkiej. Wydaje się, że Twój przeciwnik jest, w porównaniu do Ciebie, znacznie wątlejszej budowy...
Łukasz Borowski: Zgadza się. Na Babilon 3 z Kołeckim będę się bił w kategorii do 93 kg. Będzie to walka wieczoru i jest zakontraktowana na 3x5 min., a jeżeli chodzi o warunki fizyczne na pewno Szymon jest silniejszy fizycznie i wyższy o 5 cm, ale ja również mam parę asów w kieszeni, o których nie chce mówić. Zachowam je na walkę.
NOWa: Czy udało Ci się już całkowicie uprać z kontuzjami?
Łukasz Borowski: Jeżeli chodzi o kontuzje, to zawsze one niestety będą nam towarzyszyć w większym bądź w mniejszym stopniu - taki jest sport. Żeby pozbyć się wszystkich kontuzji, bądź urazów musiałbym zrobić przerwę od treningów minimum 1 miesiąc, ale na to nie ma czasu, póki co chodzę na masaże rozluźniające, drenaż limfatyczny, lampy rozgrzewające oraz kriokomorę do Piotra Lewickiego z Reh4u, który mnie reperuje.
NOWa: Czego powinniśmy Ci życzyć przed walką?
Łukasz Borowski: Przede wszystkim zdrowia resztę sam zrobię. Dziękuję za rozmowę i pozdrawiam wszystkich, którzy pomagają mi i mojemu synowi w przygotowaniach do zawodów i gal: Siłownia Hektor, Tadeusz Tomaszwicz, Tomasz Szczuka, Octagon, Sylw-Bud, BodyPoint.pl, Bmw-prusice oraz ludzi o wielkim serduchu, którzy nie chcą być wymienieni, a pomagają nam jak tylko mogą.
NOWa: Dziękuję za rozmowę i życzymy powodzenia.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Rzeczywiście w tytule wkradł się błąd. Już poprawione.
chyba z Szymonem