CENZURA - radna nie może pytać... [FILM]

W Gminie Zawonia wiele emocji wzbudził audyt przeprowadzony jakiś czas temu w przychodni zdrowia, który wykazał nieprawidłowości w sprawozdaniach finansowych placówki w ostatnich pięciu latach. Podczas zaplanowanego posiedzenia komisji zdrowia miały paść odpowiedzi na pytania zadane przez radnych.

We wtorek 18 października o godzinie 14.30 w Urzędzie Gminy Zawonia przewodniczący  Komisji Oświaty, Kultury i Sportu oraz Zdrowia i Spraw Socjalnych Dawid Stec rozpoczął posiedzenie, którego najbardziej wyczekiwaną i tym samym najbardziej emocjonującą częścią, był moment, w którym miały zostać przedstawione informacje, dotyczące audytu przeprowadzonego w ZP ZOZ w Zawoni.

https://youtu.be/0FF93eFKIPI

Przypomnijmy, że audyt przeprowadzony w tym właśnie ośrodku wykazał nieprawidłowości w sferze finansowej. Przewodniczący komisji zapytany o to, kto przedstawi informacje dotyczące tej sprawy, poinformował, że odpowiedzią na pytania zajmie się kierownik przychodni Małgorzata Wieczorek - Zdziarska, jeśli uda się jej dotrzeć na drugą część posiedzenia komisji, czyli na godzinę 15. Po chwili okazało się, że pani kierownik na posiedzenie nie dotarła i dotrzeć na nie raczej nie miała, gdyż przebywa obecnie na zwolnieniu lekarskim. Nikomu nie jest znany też termin jej powrotu do pracy. Informacja ta wzbudziła wiele emocji, gdyż to właśnie kierownik była niezbędna w celu wyjaśnienia wątpliwości wskazanych podczas audytu.

Dalsza część posiedzenia wzbudziła jeszcze większe emocje. Radni poruszyli temat pytań sformułowanych przez Beatę Kowalską, a przekazanych wcześniej pani Zdziarskiej, w celu przygotowania się do spotkania. Okazało się, że niektóre pytania zostały wykreślone przez przewodniczącego komisji. Chodziło między innymi o pytania: "Co wykazał biegły rewident po przeprowadzeniu kontroli przeprowadzonej przez audytora?" , "Czy istnieje umowa z NFZ późniejsza niż ta z 2003 roku oraz zarządzenie późniejsze niż to z 2003 roku?" oraz wreszcie "Czy umowa, zawarta między ZP ZOZ w Zawoni a gminą o udzielnie dotacji w dniu 1 marca, mogła być realizowana przed jej zawarciem?".
Więcej możesz przeczytać po zalogowaniu do naszego portalu lub w wydaniu papierowym

REJESTRACJA

[loggedin]Przewodniczący zaistniałą sytuację ocenzurowania pytań radnej uzasadniał oceną własną oraz opinią radcy prawnego: - Według oceny mojej i radcy prawnego pytania te mają charakter kontrolny - bronił się, ale nie przedstawił opinii radcy na piśmie, bo jej po prostu nie dostał. Dociskany, przyznał, że radca wydał ją ustnie.

Radna Beata Kowalska odpowiedziała: - Ja nie kontroluję, bo nie mam żadnego źródła wiedzy. (...) Ponieważ dotarła do nas wiedza z audytu, że są nieprawidłowości w sprawozdaniach finansowych z ostatnich pięciu lat, więc my jako radni wszyscy i każdy z osobna, jak i mieszkańcy mamy prawo wiedzieć, co wykazał biegły rewident. (...) To jest pana ocena i pan nie miał prawa zadecydować za wszystkich członków komisji. Nie ma pan prawa cenzurować moich pytań.

Przewodniczący przez cały czas próbował udowodnić, że zadanie przywołanych przed chwilą pytań to kontrola ośrodka. Tymczasem okazało się, że część osób obecnych na posiedzeniu komisji znało już odpowiedź na pierwsze z wykreślonych przez przewodniczącego pytań, a dotyczące sprawy związanej z powołaniem biegłego rewidenta. Otóż okazało się, że taka osoba nie zostanie specjalnie powołana w sprawie wyjaśnienia nieprawidłowości związanych z audytem (zwróćmy uwagę, że termin powołania biegłego rewidenta upłynął w dniu 30 sierpnia 2016 roku, a informacja dotycząca tej sprawy nie została wcześniej wyjaśniona).

Kolejną kwestią budzącą dość duże kontrowersje był temat nieprowadzenia przez kierownik przychodni Biuletynu Informacji Publicznej, w którym powinny umieszczane być wszystkie rozporządzenia. Radna skomentowała całą sytuację wprost:

- Pani kierownik te rozporządzenia sprzedaje! Pani kierownik zaproponowała mi kwotę, że jak zapłacę 100 zł za skany zarządzeń, to ja je dostanę. Co ciekawe, część członków komisji, zapytana przez Beatą Kowalską o zdanie w omawianych sprawach, była bardzo powściągliwa w swoich opiniach, a radny Łukasz Łagoda nie chciał się w ogóle wypowiedzieć, argumentując: - Nie będę ukrywał, że jestem pracownikiem ośrodka zdrowia, więc będę się wypowiadał w tej kwestii jak najmniej.

Temat prowadzenia BIP oraz dostępu do zarządzeń ma zostać ponownie omawiany na kolejnym posiedzeniu komisji.

Ostatnia część posiedzenia poświęcona została omówieniu ze stowarzyszeniami propozycji programu współpracy z organizacjami pozarządowymi w 2017 roku. Jedynym konkretnym postulatem wystosowanym podczas omawiania tego punktu obrad, był wniosek Akademii Piłkarskiej Free Kids w Zawoni o wybudowanie boiska do gry w piłkę nożną wraz z prośbą o przyśpieszenie czynności formalnych w tej sprawie, związanych z wstępnie wybraną pod budowę działką. Ta część spotkania także wywołała duże kontrowersje, gdyż większość przedstawicieli stowarzyszeń nie została ani poinformowana ani zapoznana wcześniej z proponowanym programem współpracy i w ogóle nie mogła się w tej sprawie wypowiedzieć. Okazało się, że wśród fundacji i stowarzyszeń są równi i równiejsi. Niektóre organizacje są bowiem zamieszczone w wykazie na stronie gminy, a inne mimo składanych do wójt próśb, na listę nie zostały wpisane.

Na komisji omówiono także sprawozdanie z organizowania wypoczynku dla dzieci i młodzieży, także w zakresie współpracy z Gminnym Ośrodkiem Kultury i Biblioteki w Zawoni. Przedstawiono program wydarzeń kulturalnych zaplanowanych na ostatni kwartał roku 2016 oraz spróbowano wstępnie podsumować uroczystości dożynkowe w roku 2016.

Przewodniczący zapowiedział możliwość zwołania jeszcze jednego posiedzenia komisji przed zaplanowaną wstępnie na 27 października Sesją Rady Gminy Zawonia. Jednak pod warunkiem, że przebywająca obecnie na zwolnieniu lekarskim Małgorzata Wieczorek - Zdziarska, będąca kluczową postacią w wyjaśnieniu wątpliwości wykazanych w audycie, wróci do pracy.[/loggedin]