Pogoda teraz: 6°C | zachmurzenie duże
Reklama
Powiat stracił dofinansowanie na remont drogi!
Wiadomość o utracie dofinansowania była zaskakująca,
ponieważ, jak wielokrotnie informował Robert Adach naszemu powiatowi udało się uzyskać dofinansowanie do remontu dróg z puli rządowej czyli tak zwanych "schetynówek".
Zapytaliśmy wojewodę, co było powodem?
Okazało się, że cała wina leży po stronie trzebnickiego starosty.
Wojewoda poinformował nas, że już 19 marca wysłał do starosty umowę dotyczącą dofinansowania do remontu drogi 1400D czyli drogi Trzebnica – Sułów.
Jednak w związku z niepodpisaniem przez starostę umowy, "Wydział Infrastruktury Dolnośląskiego Urzędu Wojewódzkiego we Wrocławiu zwracał się z prośbą o zajęcie ostatecznego stanowiska dotyczącego realizacji przedmiotowej inwestycji pismami z dnia 15 i 26 czerwca br.".
Wojewoda dodał, że na pisma nie otrzymał jakiejkolwiek odpowiedzi,
dlatego, aby rządowe środki w ogóle nie przepadły postanowił przeznaczyć je na inne gminy, o czym poinformował starostę.
11 sierpnia zwrócił się również do starosty Wysockiego o zwrot przekazanych przez Wojewodę Dolnośląskiego umów na dofinansowanie remontu drogi Trzebnica – Sułów.
Dodajmy, że ta właśnie droga jest bardzo ruchliwa i od dawna czeka na kompleksowy remont. Dość powiedzieć, że codziennie dojeżdża nią wielu pracowników z okolicznych miejscowości, ale też w weekendy jeździ nią mnóstwo osób w stronę milickich stawów.
[caption id="attachment_77301" align="alignleft" width="285"]
Jak zatem burmistrz Długozima zrealizuje postanowienia aktu notarialnego?[/caption]
Ciekawostką jest fakt, że gdy starosta Wysocki darował gminie Trzebnica działkę przy ul. Piwnicznej, to w akcie notarialnym zapisano, że Gmina Trzebnica dołoży się do remontu tej właśnie drogi. Ale skoro powiat stracił dofinansowanie to i żadnego remontu nie będzie.
Warto też wspomnieć, że to właśnie sprawy związane z remontami dróg poróżniły radnych i w konsekwencji nastąpiła zmiana układu sił w radzie powiatu.
Jan Hurkot nie zgodził się na okrajanie remontów i chciał, by zaplanowane przez poprzedni zarząd drogi, na które powiat dostał dofinansowanie, były remontowane.
Tymczasem zarząd pod kierownictwem Wysockiego, twierdził, że nie będzie remontował wszystkich dróg i początkowo chciał zrobić remont tylko dwóch dróg.
ponieważ, jak wielokrotnie informował Robert Adach naszemu powiatowi udało się uzyskać dofinansowanie do remontu dróg z puli rządowej czyli tak zwanych "schetynówek".
Zapytaliśmy wojewodę, co było powodem?
Okazało się, że cała wina leży po stronie trzebnickiego starosty.
Wojewoda poinformował nas, że już 19 marca wysłał do starosty umowę dotyczącą dofinansowania do remontu drogi 1400D czyli drogi Trzebnica – Sułów.
Jednak w związku z niepodpisaniem przez starostę umowy, "Wydział Infrastruktury Dolnośląskiego Urzędu Wojewódzkiego we Wrocławiu zwracał się z prośbą o zajęcie ostatecznego stanowiska dotyczącego realizacji przedmiotowej inwestycji pismami z dnia 15 i 26 czerwca br.".
Wojewoda dodał, że na pisma nie otrzymał jakiejkolwiek odpowiedzi,
dlatego, aby rządowe środki w ogóle nie przepadły postanowił przeznaczyć je na inne gminy, o czym poinformował starostę.
11 sierpnia zwrócił się również do starosty Wysockiego o zwrot przekazanych przez Wojewodę Dolnośląskiego umów na dofinansowanie remontu drogi Trzebnica – Sułów.
Dodajmy, że ta właśnie droga jest bardzo ruchliwa i od dawna czeka na kompleksowy remont. Dość powiedzieć, że codziennie dojeżdża nią wielu pracowników z okolicznych miejscowości, ale też w weekendy jeździ nią mnóstwo osób w stronę milickich stawów.
[caption id="attachment_77301" align="alignleft" width="285"]
Jak zatem burmistrz Długozima zrealizuje postanowienia aktu notarialnego?[/caption]Ciekawostką jest fakt, że gdy starosta Wysocki darował gminie Trzebnica działkę przy ul. Piwnicznej, to w akcie notarialnym zapisano, że Gmina Trzebnica dołoży się do remontu tej właśnie drogi. Ale skoro powiat stracił dofinansowanie to i żadnego remontu nie będzie.
Warto też wspomnieć, że to właśnie sprawy związane z remontami dróg poróżniły radnych i w konsekwencji nastąpiła zmiana układu sił w radzie powiatu.
Jan Hurkot nie zgodził się na okrajanie remontów i chciał, by zaplanowane przez poprzedni zarząd drogi, na które powiat dostał dofinansowanie, były remontowane.
Tymczasem zarząd pod kierownictwem Wysockiego, twierdził, że nie będzie remontował wszystkich dróg i początkowo chciał zrobić remont tylko dwóch dróg.
Aplikacja nowagazeta.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Obserwuj nas na 
Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Wideo NowaGazeta.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Ciekawe czy moj komentrz sie ukarze? - A co z projektem drogi za czasow Adacha tylko na 1 km, a pozniej na 10 ze sciezkami po obu stronach. Coz za rozżutnosc na koniec kadecji.
Starosta udzielił już na swoim profilu Facebook-owym odpowiedzi. Wszystkiemu jest winien Adach. Jak mówi stare powiedzenie: "Pan zawinił, chłopa powiesili" Panie starosto pora zacząć myśleć samemu. Panu Długozimie już dziękujemy.
Panie Starosto...nie wierze, że nie wie Pan o tym artykule w "Novej". Proszę Pana Starostę o komentarz. Pan jest do tego zobowiązany, gdyż starostwo to nie rodzinna spółka z o.o., której Pan jesteś prezesem. To jest Urząd, a Pan zostałeś wybrany przez ludzi.
utracić dofinansowanie na drogi, którę stanowić mogą o rozwoju regionu - to jakas kpina i sabotaż. Widać z tego że ważna jest pensja a nie wyniki pracy. Domagam sie postepowania wyjaśniającego w tej sprawie i dyscyplinarnego, bo na zbity pys powinien wylecieć ten, który to zaniedbał. Nie powinno ominać nawet starosty, jeśli on jest temu winien. A jest, bo gdzie był jego nadzór ?????
jeżeli to prawda to mieszkańcy komunikujący się tą drogą ze światem powinni natychmiast wsadzić osoby odpowiedzialne ( jak to ładnie napisał przedmówca "dziękują Panu Staroście Wysockiemu i jego kolesiom, również z gminy ") za ten stan rzeczy na taczki i wywieźć tam gdzie jest miejsce na głupotę i niekompetencję - tyle , że u Naród u Nas jeszcze z kiepskim poczuciem odpowiedzialności za własne otoczenie ... Czasami poruszam się ta drogą - jest zniszczona a do tego katastrofalny stan poboczy - mijanie się z często jadącymi tam TIRami ( Tarczyński ) to "śmierć w oczach" w takich warunkach i szkoda bo to też fajna droga dla rowerzystów - sporo lasów dookoła w kierunku na Sułów .
Zobaczycie co się będzie działo za klika miesięcy Orbanizacja Państwa Polskiego( dla niekumatych wpiszcie w google i poczytajcie) . Zmiana Konstutucji na Pisowski projekt , jak ktoś myśli , wie o czym piszę. Szczęście ma ten co wyjechał reszta wyjedzie w innym terminie. To co swą osoba prezentuje starosta wysocki to dno jakiego sięgniemy już nie długo. Powodzenia bawcie się dalej w ten cyrk a ludzie drogi nie maja bo starosta dostał tel od jarka żeby wszystko negował bo za klika miesięcy to one będzie decydował o wszystkim , a ta nasza czerwona małpa będzie skakać z zachwytu. Ludzie ogarnijcie się żadnych Lasów Państwowych żadnego zmniejszenia wieku Emerytalnego itd to tylko MYDLENIE OCZY ŻEBY OSIĄGNĄĆ SWÓJ CEL A PÓŻNIEJ JAK ZWYKLE NIE DA SIĘ . OBIECAŁEM POSŁUJCIE MNIE W D...PĘ I TAK MI NIC NIE ZROBICIE JAK staroście wysockiemu Dobranoc MYŚLCIE BO TO WASZE PRAWO I PRZYSZŁOŚĆ a tu link dla mało rozgarniętych http://wyborcza.pl/1,75968,18584582,pis-chce-demokratury.html
Panie Starosto...To skandal i poważne zaniedbanie. Proszę wyjaśnić przyczyny tej sprawy. To niegospodarność i niezaradność. Będę o to dopytywał....
Zamieszkujący okoliczne miejscowości położone wzdłuż tej właśnie drogi (szalenie niebezpiecznej - bardzo wąskiej, bez chodnika, bez pobocza), po której jeżdżą ogromne ciężarówki (m.in. do Tarczyńskiego) nie zachowując jakichkolwiek ograniczeń prędkości, dziękują Panu Staroście Wysockiemu i jego kolesiom, również z gminy, za rewelacyjne nie pozostawienie wątpliwości co do planowanego remontu. Już nie musimy się zastanawiać kiedy się rozpocznie, jak długo będzie, ...? Po prostu go nie będzie!!! Wszyscy serdecznie dziękujemy!!!
Skoro postanowienia umowy dotyczące działki przy ulicy Piwnicznej nie zostały spełnione, działka wraca do Powiatu. To proces praktycznie automatyczny ;-)