Reklama

Przejazdy będą dłużej zamknięte

06/08/2015 12:50
Podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej w Obornikach Śląskich, radny Rafał Szkwerko dopytywał się do kiedy będzie zamknięty przejazd na ul. Władysława Łokietka.

- Z tego co zapowiadano, przejazd miał być zamknięty do końca lipca, a już wiadomo, że terminy się przeciągają - zauważył radny.

- Tak terminy się przeciągnęły - potwierdził Andrzej Małkiewicz, kierownik wydziału inwestycji i remontów Urzędu Miejskiego i podał informacje o wszystkich trzech, zamkniętych obecnie przejazdach. - Przejazd w Osoli będzie zamknięty do 30 września. Jest to związane ze zmianami, wynikającymi z uwag mieszkańców, które z tego co wiem są uwzględniane. Jeśli chodzi o przejazd kolejowy w Zajączkowie, to będzie on zamknięty do 28 sierpnia, z tym, że tamtędy już można praktycznie przejeżdżać. Przejazd w Obornikach Śl. również będzie zamknięty do 28 sierpnia - poinformował szef wydziału.

O to, dlaczego terminy udrożnienia przejazdów się przeciągają zapytaliśmy Mirosława Siemieńca, rzecznika prasowego PKP PLK.

- Powodem wydłużenia czasu zamknięć przejazdów w Obornikach Śląskich, Osoli i Zajączkowie jest zwiększenie zakresu prac - w stosunku do pierwotnie zakładanego - jakie dodatkowo należy wykonać na tych przejazdach. W Obornikach Śląskich i Osoli wydłużenie jest spowodowane koniecznością uporania się z kolizjami  odkrytymi już w trakcie realizacji robót ziemnych, gdzie wystąpiła kolizja z kablami teletechnicznymi, siecią gazową w Obornikach i siecią wodociągową w Osoli. W Zajączkowie zaszła konieczność przebudowy oświetlenia wzdłuż drogi dojazdowej do przejazdu. Otwarcie przejazdów dla użytkowników przewiduje się z początkiem przyszłego miesiąca - odpowiedział rzecznik.

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Nieporozumienie - niezalogowany 2015-08-06 18:28:07

    Żenada. Jakie kolizje. Od kilku dni nie ma nikogo na budowie przejazdu. Sieci są w ziemi. Co to ma wspólnego z nawierzchnią? Rozumiem, że masy nie można wylać w wysokich temperaturach, ale wykręty o kolizjach to mydlenie oczu. Powinni płacić kary za przeciąganie robót.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do