Nikt nie ma wątpliwości, że budowa nowego budynku dla szkoły podstawowej, do której uczęszczają najmłodsi uczniowie ze Żmigrodu jest konieczna.
Warunki jakie są w SP im. Bolesława Chrobrego przy ul. Batorego są fatalne. Sytuacji nie poprawi remont budynku, ponieważ jest on bardzo stary i nie sposób przystosować go do potrzeb nowoczesnej edukacji.
Wątpliwości niektórych budzi koncepcja, jaką proponuje burmistrz gminy, ponieważ forsuje on pomysł, aby w budynku obecnego gimnazjum znajdowała się szkoła podstawowa, natomiast gimnazjum miałoby nową lokalizację - w Borzęcinie.
25 mln zł taki jest przewidywany koszt budowy nowej szkoły.
- Temat był wielokrotnie dyskutowany z radnymi poprzednich kadencji, z małymi wyjątkami, niemal wszyscy byli zgodni, aby nową szkołę zlokalizować w Borzęcinie.
Wszystkie argumenty, które przedstawialiśmy: że na terenie pod inwestycję nie ma ograniczeń konserwatorskich, dostępność, a także większa subwencja oświatowa dla uczniów, jeśli szkoła powstanie na terenie wiejskim, wiele osób przekonały. Dlatego kilka lat temu zakupiliśmy działkę, wykonaliśmy projekt, a teraz musimy go jedynie dostosować do zasad pozyskiwania środków w nowym rozdaniu unijnym. Aby uzyskać środki zewnętrzne, musimy zmienić projekt, tak aby szkoła była pasywna, czyli funkcjonowała w oparciu o bardzo niskie zapotrzebowanie na energię. Podobną drogą idą również inne samorządy, które chcą uzyskać środki zewnętrzne, bo jest ogromna szansa na pozyskanie pieniędzy, które zostaną wydane na gospodarkę niskoemisyjną – tłumaczy Robert Lewandowski, burmistrz Żmigrodu..
Jak mówi włodarz, projekt szkoły przewidziany jest nawet dla 600 uczniów, a obecnie do żmigrodzkiej szkoły podstawowej uczęszcza 400-500 uczniów.
Aplikacja nowagazeta.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Komentarze opinie