Droga dla wybranych

Budowa tzw. drogi dojazdowej w Nowym Dworze ma już swoją historię. Przed około pięciu laty gmina sprzedała atrakcyjną, około 5-hektarową działkę znajdującą się w pobliżu drogi krajowej z jednej strony a centrum miasta - z drugiej. Według pierwszych zapowiedzi miała tam powstać fabryka kosmetyków zatrudniająca aż 800 pracowników. Gdyby fabryka powstała, byłby to więc nie tylko jeden z większych zakładów w mieście, ale – obok Tarczyńskiego – w całej gminie.

Szybko jednak okazało się, że fabryki nie będzie, bo wprawdzie działka graniczy z tranzytową drogą krajową, ale przepisy nie pozwalają na proste "wpięcie" dojazdu do inwestycji. Trzeba by wybudować skomplikowane, a więc drogie skrzyżowanie. O budowie fabryki przestano więc mówić, a w mieście pojawiły się głosy, że inwestor kupił atrakcyjną działkę, by sprzedać ją z zyskiem, gdy po wybudowaniu trasy szybkiego ruchu obwodnica Trzebnicy koło Nowego Dworu stanie się drogą lokalną.

Jednak gmina postanowiła zrobić właścicielowi atrakcyjnej działki prezent i w uchwale budżetowej na rok 2014 pojawiło się zadanie pn. "Budowa drogi dojazdowej wzdłuż drogi krajowej nr 5 dla potrzeb powstającej fabryki" i zarezerwowano na ten cel 500 tys. złotych!

Jest to chyba jedyny przypadek w Polsce, gdy samorząd zrobił prywatnemu przedsiębiorcy taki prezent. W styczniu rozstrzygnięto przetarg na wykonawcę: za blisko 390 tys. zł inwestycję zrealizuje poznańska firma Gembiak-Mikstacki.



[caption id="attachment_69540" align="aligncenter" width="640"] Na działce, na której ma powstać fabryka stoi transformator i... nic się tam nie dzieje.[/caption]

Budowa drogi już się rozpoczęła, ale w miejscu, gdzie ma powstać fabryka nic się nie dzieje. Trudno więc zrozumieć, dlaczego teraz buduje się ten łącznik Prusicka-Prusicka. Jeżeli budowa fabryki rozpocznie się po wybudowaniu drogi, to produkcja ruszy za dwa-trzy lata, gdy powstanie już droga szybkiego ruchu S-5. Wtedy fragment trzebnickiej obwodnicy straci swój tranzytowy charakter i stanie się drogą gminną. Bez przeszkód więc będzie można z tej strony wpiąć dojazd do fabryki.

Biuletyn samorządowy burmistrza Długozimy donosi, że inwestor Andrzej Trawiński, właściciel firmy Perfand zapewnia, iż "równolegle z budową drogi rozpoczną się prace kanalizacyjne i elektryczne, a wiosną, rozpocznie się już budowa fabryki, która docelowo ma zatrudniać 800 osób",  jednak do tej pory na działce nic się nie dzieje.

Natomiast już dzisiaj wiadomo, że zmieniła się koncepcja i w fabryce będą powstawały różnego rodzaju lampy ledowe. A z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że w fabryce planuje się zatrudnienie maksymalnie 100 osób.

Próbowaliśmy więc dowiedzieć się w firmie Perfand, kiedy rozpocznie się budowa fabryki i jak długo potrwa inwestycja, a także ilu pracowników będzie zatrudniała i czy mają szansę znaleźć w niej pracę także mieszkańcy Trzebnicy i okolic. W sekretariacie firmy poinformowano nas, że właściciel Andrzej Trawiński nie chce teraz o tym mówić.

Dziś można powiedzieć, że jedynym niepodważalnym atutem inwestycji dla miasta, z którego skorzysta – zwłaszcza w okresie Wszystkich Świętych – wielu trzebniczan, będzie wyremontowany parking koło cmentarza



390 tys. zł będzie kosztował gminę łącznik ulicy Prusickiej w Trzebnicy z Prusicką w Nowym Dworze, obsługujący jedną prywatną fabrykę.