Reklama

Kręgielnia w trzebnickim aquaparku z poślizgiem

28/03/2015 12:35
O kręgielni w podziemiach trzebnickiego parku wodnego krążą anegdoty: niektórzy twierdzą, że rezygnacja z tego pomysłu to sposób na zmniejszenie strat aquaparku. A kręgielnia miała być, obok sauny i sali fitness, superatrakcją, przyciągającą na basen dodatkowych klientów, którzy oprócz pływania lubią także sporty połączone ze spotkaniami towarzyskimi. Od początku wyposażeniem i utrzymaniem tego ośrodka miała zająć się wyspecjalizowana firma zewnętrzna. To, że władze samorządowe gminy poważnie podchodziły do tej inwestycji  świadczy kwota jaką chciałyby uzyskać z dzierżawy pomieszczenia, cena wywoławcza wynosiła na początku blisko 59 tys. zł rocznie! Dodajmy za pustą, surową salę, którą adaptować i wyposażyć miał dzierżawca. Nic dziwnego, że mimo kilku przetargów – pierwszy odbył się jeszcze ponad pół roku przed otwarciem basenu, które nastąpiło w lipcu 2011 r. –  chętnych na wynajem nie było.

Udało się dopiero w połowie ubiegłego roku. Jedyną firmą, która zgodziła się wyposażyć salę i poprowadzić kręgielnię była wrocławska spółka Logipos. Firma wygrała przetarg i wynajęła pomieszczenie za cenę... 1 zł za mkw. powierzchni, czyli 490 zł netto!

A więc z tytułu dzierżawy pomieszczeń, zamiast zakładanych 59 tysięcy złotych rocznie, do kasy wpadnie około 10 razy mniej czyli niecałe 6 tys. zł.

To niewiele jak na Trzebnicę, gdzie wynajęcie metra kwadratowego lokalu użytkowego kosztuje od 6 do 30 zł za metr kwadratowy i to na ogół bez mediów. Z drugiej jednak strony, jak nas poinformował prezes zarządu aquaparku, firma płaci, choć nie ma jeszcze żadnych profitów, a czekają ją milionowe inwestycje. Co będzie po ewentualnymi uruchomieniu kręgielni, nie wiadomo. Ale raczej mało prawdopodobne jest, żeby umowa została renegocjowana.

W listopadzie ubiegłego roku na internetowej stronie trzebnickiego Urzędu Miejskiego pojawiła się informacja, że "prace remontowo - budowlane już trwają". Uruchomienie kręgielni zaplanowaliśmy na przyszły rok, zaraz po niej otwarta zostanie sala fitness – zapewniał burmistrz Marek Długozima. Jednak ani wtedy, ani dziś w przyszłej kręgielni nie ma żadnego budowlańca.



[caption id="attachment_68875" align="aligncenter" width="800"] Niecka basenu tętni życiem.[/caption]

Po rozstrzygnięciu przetargu, obiekt został przekazany inwestorowi i jego podwykonawcom. Od tej pory nasza rola została zamknięta. Obecnie wszystko znajduje się w fazie pozwoleń na budowę – powiedział tylko prezes aquaparku Dariusz Drukarczyk. Przyznał, że nie były jeszcze prowadzone żadne prace. Nie chciał jednak zdradzić, dlaczego.

Prezes Drukarczyk, mimo że wynajęte pomieszczenia stoją puste, nie zajmuje ich ani inwestor, ani podwykonawcy, nie zgodził się jednak nam ich pokazać. – Zostały one wynajęte i w tej chwili zarządza nimi ktoś inny – uciął.

Jak się okazało, dopiero w grudniu ubiegłego roku spółka Logipos wystąpiła do starostwa o pozwolenie na budowę, ale do tej pory takiego pozwolenia nie otrzymała.

Mamy nadzieję, że do końca roku uda nam się otworzyć kręgielnię. Nie do końca zależy to od nas. Zaraz po podpisaniu umowy złożyliśmy dokumenty do starostwa. Starostwo niestety, nie wydało nam zgody na remont i modernizację tych pomieszczeń. Musieliśmy przygotować projekt, dokonać branżowych uzgodnień i w grudniu ubiegłego roku złożyliśmy wniosek o pozwolenie na budowę. W tej chwili czekamy na reakcję starostwa. Jeżeli dostaniemy takie pozwolenie, będziemy mogli w ciągu półtora miesiąca rozpocząć te prace – powiedziała nam przedstawicielka firmy.

Dodała, że ponad półroczny okres samej budowy wiąże się z tym, że materiały, a zwłaszcza elementy wyposażenia, muszą być przygotowane na indywidualne zamówienie. – Tego się nie kupuje w sklepie, tak jak cegły. Jednak w tej chwili wszystko zależy od terminu otrzymania zezwolenia na budowę. Jeśli będziemy je mieli do końca miesiąca, otwarcie kręgielni nastąpi do końca roku.

Jak zapewnia urząd gminy, kręgielnia będzie składała się z czterech torów do gry. Zamontowane zostaną także monitory wyświetlające wyniki rozgrywek, kanapy dla drużyn oraz profesjonalne podajniki do kręgli i kul. Na miejscu będzie można wypożyczyć specjalne obuwie do gry w kręgle. Koszt modernizacji przekroczy milion złotych.

Jeśli chodzi o zapowiadaną salę fitness, to adaptacją pomieszczenia ma się zająć spółka Park Wodny "Zdrój". Na razie jednak i tutaj nic się nie dzieje.

Jeśli chodzi o salę fitness mamy pewną wizję, ale nie chcemy jej jeszcze zdradzać. Nie mogę zdradzić także strategii. Zostały podjęte pewne kroki, ale nie mogę powiedzieć jakie. Ze względu na działania konkurencji oraz osób, które są zainteresowane, żeby wcześniej znać nasze ruchy, nie możemy na ten temat nic powiedzieć. Ja panu coś powiem, pan napisze w gazecie i ktoś za rogiem otworzy szybciej coś konkurencyjnego, a my poniesiemy straty – stwierdził prezes aquaparku Dariusz Drukarczyk. Zapewnił jednak że zaawansowanie prac nad salą fitness, to "już coś więcej niż koncepcja".

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    ginak - niezalogowany 2015-04-06 23:14:49

    like !

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    obserwator - niezalogowany 2015-03-30 21:59:25

    A dziwisz się, pan Panie A. Buryła, że was nikt nie chce wpuszczać ani odpowiadać na pytania. Wy potraficie uknuć teorie, że zmiana czasu to także wina Długozimy. Że krokusy tak krótko kwitną to też jego wina. Czy wy możecie sobie spokojniej spojrzeć po pracy w lustro ??? Nie wiem ....

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do