Medale dla zasłużonych oborniczan

Wręczenie medali odbywało się podczas uroczystej Sesji Rady Miejskiej, która obywała się w sali Urzędu Stanu Cywilnego. Henryk Cymerman otworzył sesję i wspólnie z burmistrzem Sławomirem Błażewskim i wiceprzewodniczącymi: Agnieszką Zakęś i Romanem Głowaczewskim wręczali medale. Każda z uhonorowanych osób otrzymała wyróżnienie decyzją Rady Miejskiej, ponieważ to radni w czasie głosowań podejmowali uchwały na sesji z 24 kwietnia, o nadaniu odznaczenia każdej z osób.

O tym kto otrzymał medal przeczytasz w wydaniu papierowym lub po zalogowaniu się.

[hidepost=0] I tak, medal okolicznościowy "w uznaniu zasług" otrzymały dwa stowarzyszenia: Uniwersytetu Trzeciego Wieku "Atena" (za aktywizację osób starszych) i Stowarzyszenie Wiejskie "Okolice". Medal w uznaniu zasług wręczono także: Henrykowi Grzegorzowi Gierlikowi,  Bożenie Genowefie Magnowskiej, Stefanowi Pałce, Ewie Pudło, Krystynie Więckowskiej, Edwardowi Białemu, Pawłowi Lucjanowi Misiorkowi (byłemu burmistrzowi Obornik Śląskich) i Szczepanowi Antoszczyszynowi (który w poprzedniej kadencji pełnił funkcję przewodniczącego Rady Miejskiej). Medal okolicznościowy "Honorowy Obywatel", z okazji ukończenia 100 lat życia, otrzymały panie: Stanisława Pawłowska i Maria Janina Werszko. Niestety, dwa medal nie zostały wręczone.

Do dość sympatycznej pomyłki doszło podczas wręczania medalu Ewie Pudło: błędnie wypełniono dyplom i zamiast formułki "w uznaniu zasług" napisano, że z okazji ukończenia 100 lat. Urzędnicy szybko naprawili błąd i ponownie, już poprawnie, wydrukowali dyplom. Samorządowcy obrócili w żart pomyłkę mówiąc, że jest ona dobrą wróżbą i zapewne, za pewien czas, taki dyplom będą jej wręczać. Samorządowcy podziękowali wszystkim uhonorowanym. Henryk Cymerman podkreślił, że w czasach, w których rządzi pieniądz, potrzeba ludzi, którzy chcą bezinteresownie zrobić coś dla innych. - To są ludzie, którzy poświęcają swój czas, są wzorem do naśladowania dla młodzieży. Agnieszka Zakęś przytoczyła anegdotę, która powstała podczas jej podróży do Maroka.

- Podróży, którą odbywałam między innymi z Maciejem Borowskim towarzyszyła myśl, że my Europejczycy mamy wspaniałe zegarki, a Marokańczycy mają czas. Dziś uhonorowaliśmy ludzi, którzy mają i czas i zegarki.

Do podziękowań za trud włożony w pracę i działania dla innych włączyli się również burmistrz Sławomir Błażewski i przewodnicząca Młodzieżowej Rady Miejskiej Agnieszka Wrzesińska.

Wszyscy zebrani zostali poczęstowani na koniec pysznym tortem. [/hidepost]