Samochód był pusty, a w pobliżu nie było kierowcy ani ekipy, która wyciągnęłaby i odholowała pojazd na parking. Kierowca musiał bronić się przed zjechaniem do rowu, o czym świadczyły wyraźne ślady hamowania pozostawione na jezdni i na poboczu.
Iwona Mazur, oficer prasowy z Komendy Powiatowej Policji w Trzebnicy, poinformowała nas, że kierowca ciężarówki był trzeźwy.
- Najprawdopodobniej przyczyną kolizji był poślizg, najwidoczniej nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze. Do zdarzenia doszło w czwartkowy wieczór.
Zapytaliśmy policjantkę dlaczego pojazd do piątkowego popołudnia nie został usunięty: - Jeżeli nie zagraża prawidłowemu przejazdowi innych kierowców, to właściciel nie ma obowiązku, aby go natychmiast usunąć. Może to zrobić w dogodnym czasie - odpowiedziała Iwona Mazur.
Dopiero w piątkowy wieczór sprowadzona ekipa zajęła się wyciągnięciem uszkodzonego samochodu z rowu. Momentami, podczas tej akcji, na obwodnicy tworzyły się utrudnienia w ruchu.
Aplikacja nowagazeta.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Komentarze opinie