Reklama

Targowisko otwarte, tylko kupców brak

01/04/2014 17:39
Jeszcze w przeddzień uroczystego otwarcia, które odbyło się w ostatni piątek, podczas sesji Rady Miejskiej, Agnieszka Zakęś, wiceprzewodnicząca RM wyrażała swoje obawy, spowodowane tym, że najpierw targowisko zostanie otwarte, a dopiero po tym fakcie zacznie obowiązywać regulamin. Radna podziękowała Aleksandrze Durkalec-Rzepce i Leszkowi Pawlakowi za przygotowanie regulaminu wzorowanemu na najlepszych dokumentach tego typu, jednak miała zastrzeżenia do terminów. - Dwa miesiące wcześniej pytałam burmistrza, czy zdążymy z przygotowaniem i uchwaleniem regulaminu przed otwarciem - mówiła radna i dodała, że może on wejść w życie dopiero po 14 dniach od publikacji w dzienniku urzędowym i zaapelowała, aby burmistrz jak najszybciej przekazał wojewodzie uchwałę, tak aby nie doszło do sytuacji, że na nowym targowisku będzie się odbywał handel bez podstawy prawnej. Już na sesji potwierdzono wcześniejsze informacje, że kupcy zaczną tam handlować dopiero po Świętach Wielkanocnych.

Więcej przeczytasz w wydaniu papierowym lub po zalogowaniu się.

[hidepost=0]"Mój Rynek" zrobił bardzo pozytywne wrażenie, zarówno na samorządowcach, jak i na mieszkańcach, którzy przyszli na oficjalne otwarcie. Na uroczystość przyjechał Włodzimierz Chlebosz, członek zarządu województwa dolnośląskiego, który podkreślał, że w Obornikach czuje się jak u siebie. - Jak przypominam sobie 2011 rok, kiedy przyjechałem do was na Dni Obornik Śl. i w tym miejscu, przerzynałem piłą kawałek beli, a teraz patrzę na to miejsce i ono jest zupełnie inne. Nie będziecie już chodzić w ubłoconych butach na targ i będziecie mieli miejsce do rekreacji. Nie ukrywajmy, że targ kojarzy się z tym, że sprzedawane są różnego typu towary, ale i wiadomości, które krążą po różnych miejscowościach - powiedział Włodzimierz Chlebosz odbierając podziękowanie (podobnie jak inne zaangażowane w inwestycję osoby). Jak podkreślali: burmistrz Sławomir Błażewski i Katarzyna Jarczewska, która prowadziła uroczystość, targowisko będzie otwarte codziennie, tak aby mieszkańcy stale mieli możliwość kupowania świeżych płodów rolnych od lokalnych producentów. Również do codziennego handlu będą zapraszani rękodzielnicy z terenu gminy i powiatu. Jeśli chodzi o samą organizację targowiska, to handel ma się odbywać od poniedziałku do soboty, a największe targi przewidywane są w czwartki i soboty. Handlujący wylosują dla siebie numery stanowisk. Towary będą sprzedawane ze stołów, a także bezpośrednio z samochodów. W czasie, kiedy na targowisku będzie ruch, będą czynne toalety, które są płatne symboliczną złotówkę. Co bardzo ważne, na targ nie będzie można wjechać od ul. Zielonej (wjazd przy Gospodzie), a jedynie od strony wiaduktu. Jak powiedziała nam dyrektorka OSiR-u, Aleksandra Durkalec-Rzepka, już teraz na "Mój Rynek" bardzo chętnie przychodzą na spacery rodziny z dziećmi. Maluchy ćwiczą jazdę na rowerze na równej kostce. - Wkrótce skate park zostanie przeniesiony na teren tuż obok hali OSiR-u, będziemy mogli kontrolować co się na nim dzieje. Na targowisku planuje się już niedługo montaż monitoringu, wiem, że prowadzone są również rozmowy z firmą ochroniarską. Mamy nadzieję, że nikomu nie przyjdzie do głowy niszczyć tego obiektu, bo stanie pod pręgierzem na Rynku w stolicy powiatu (prim. apr.) - dodała dyrektorka. Ponad 2 mln zł kosztowało nowe wielofunkcyjne targowisko1mln zł takie dofinansowanie do inwestycji przyznano ze środków UE [/hidepost]

 

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do