Reklama

W krainie wielkich Polaków

07/03/2014 09:22
Oprowadzani byliśmy po Brześciu, tym z Księstwa Litewskiego, pokoju brzeskiego i współczesnej 400 tysięcznej metropolii. Antoni zaprowadził nas nieopodal do rodowitego domu wielkiego uczonego Ignacego Domeyki, człowieka uznanego za twórcę siły i znaczenia Chile w Południowej Ameryce. Udając się kilkanaście kilometrów na północno-wschód zahaczyliśmy o dworek rodziny Trauguttów, miejsce urodzenia Romualda Traugutta, dyktatora powstania styczniowego, wielkiego patrioty i Polaka. W powiecie brzeskim pokazano nam także były pałac rodziny Niemcewiczów, a raczej kolumnę będącą symbolem pamięci Juliana Ursyna Niemcewicza. która stoi w miejscu jego urodzenia, na miejscu nieistniejącego domu. Od bohaterskich mężczyzn zawitaliśmy do Kobrynia i Hruszowej, siedziby pisarki i działaczki społecznej Marii Rodziewiczównej. Antoni nie żałował pięknych opisów postaci, ich działalności oraz miejscowości, zamków, dworków, czy zwykłych wiejskich chat, prezentując zdjęcia dawne i aktualnie wykonane.  W dalszej podróży trafiliśmy do Mereczowszczyzny. W tamtejszym folwarku urodził się jeden najbardziej znanych w świecie Polaków - Tadeusz Kościuszko. Zobaczyliśmy zrujnowany pałac, ale też usłyszeliśmy barwną opowieść o dokonaniach Kościuszki i znakach jego chwały rozsianych po całym świecie, od Ameryki poczynając po Australię. Wreszcie znaleźliśmy się w Baranowiczach. - To moje rodzinne strony, Nowa Mysza i opodal mój rodzinny dom – wspomniał Antoni, dodając: - Jestem skromnym człowiekiem, ale z tej ziemi wywodzą się nasi wielcy: Jan Czeczot, Michał Kleofas Ogiński, Adam Mickiewicz. Byliśmy w Zaosiu i nad jeziorem Świteź, a także pod lipą, pod którą spotykał się Adam ze swą ukochaną. Ta dwugodzinna opowieść zauroczyła nas. Bowiem lektor bez uprzedzeń i przechyłów historycznych opowiadał o przeszłości, współczesności, o przychylnym stosunku dzisiejszych gospodarzy tych ziem do historii.

Zanim Antoni podjął swą opowieść spotkanie rozpoczął prezes TMZT Zbigniew Lubicz Miszewski mówiąc:- Antoni Godycki-Ćwirko jest prawdziwym ambasadorem Polesia. Jest rolnikiem kochającym ziemię jak własną matkę. Ciałem i duchem jest z nami, a sercem na Polesiu... Jest osobą aktywną w trzebnickim środowisku. Ale naprawdę wielkie zasługi ma w dokumentowaniu historii kresów. Spotkanie dzisiejsze nosi nazwę "Polskie ślady na kresach".

W końcowej części spotkania zabrała głos, współpracująca z Antonim Alicja Stręk-Tworek informując zebranych o tym, że Antoni Ćwirko zebrał materiały o kresach w księdze o objętości 140 stron. Te materiały po części znajdą się w pracy habilitacyjnej Bożeny Józefy Czerwińskiej, kierownika Zakładu Antropologii Akademii Humanistycznej w Lublinie.

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do