Reklama

Baletowa królewska zima

22/01/2014 07:24
Niezwykła atmosfera panowała na scenie, gdy zaprezentowały się małe baletnice w barwnych i zwiewnych kostiumach, nawiązujących do strojów bohaterów zimowej bajki Andersena, ale także karnawałowych balów. Dziewczynki tańczyły w rytmie klasycznych utworów oraz przebojów muzyki nowoczesnej.

Młode baletnice przez cały rok ciężko pracują, ale mają możliwość pochwalenia się postępami. – Dla każdej sekcji dwa razy do roku organizujemy spektakl, w którym występują wszystkie baletnice. Pierwszy odbywa się w okresie świąteczno-karnawałowym, więc nawiązuje do zimowych tematów. Drugi organizowany jest przed wakacjami i podsumowuje całoroczną pracę - opowiada Katarzyna Długosz.

Pani Katarzyna podkreśliła, że największy udział w sukcesie spektaklu mają małe baletnice, ich rodzice i nauczycielki.

Jak wyjaśniła właścicielka studia, balet to nie tylko piękny i zwiewny ruch na scenie. Systematyczne ćwiczenia kształtują prawidłową i elegancką postawę ciała, większą sprawność i wydolność całego organizmu. To także sposób na wady postawy, bo niektóre dzieci na ćwiczenia baletowe kierują lekarze ortopedzi. Dzięki publicznym występom dzieci nabierają pewności siebie, stają się śmiałe i asertywne.

Najmłodsza baletnica studia Sofija ma 4 lata, a najstarsza piętnaście. W sobotnim spektaklu wystąpiły dzieci z trzech grup wiekowych i o różnym stopniu zaawansowania. Niektóre z nich ćwiczą od niespełna trzech miesięcy, najbardziej zaawansowane mają już kilkuletni staż. Najmłodsze tancerki ćwiczą od września, jest to grupa 4-7 latek, choć jest dziewczynka, która zapisała się w listopadzie, a już wystąpiła na scenie prze publicznością.

Każda grupa ma treningi dwa razy w tygodniu: najmłodsza po 50 minut, starsza godzinę i 40 minut, a najstarsza dwie godziny. Zajęcia w STK "Sofija" odbywają się dwa razy w tygodniu, w poniedziałki i środy w hali sportowej Powiatowego Zespołu Szkół przy ul. Parkowej.

Najbardziej zaawansowaną i utytułowaną – bo ma za sobą sukcesy na tanecznych mistrzostwach Polski – solistką jest Oliwia Ołdziejewska: – Tańczę od pierwszej klasy, a dziś już jestem w szóstej. Zawsze chciałam tańczyć, marzyłam o tym odkąd pamiętam. Wolałam chodzić na treningi niż do kina, czy grać na komputerze – powiedziała Oliwia. – Byłam na wielu zawodach. Na ogół zajmowałyśmy miejsca na podium, choć zdarzały się też dalsze, wszystko zależało od tego jak się kto starał i jak zniósł stres. Dla mnie podczas zawodów najgorsze jest to, że czuję wzrok sędziów, że patrzą i wyłapują wszystkie błędy. W ubiegłym roku startowałyśmy w mistrzostwach Polski, zajęłyśmy pierwsze miejsce. Na razie nie mam pomysłu na życie, ale tańczyć zawsze będę chciała – podsumowała dyplomatycznie. Dodajmy, że młode baletnice ze STK "Sofija" na XX Otwartych Mistrzostwach Polski w Tańcu Freestyle zdobyły w tańcach grupowych 9 pucharów, w tym 5 za pierwsze miejsce, 2 za drugie i 2 za trzecie miejsce.

Chodzę do "trójki", do klasy III b. Tańczę już gdzieś cztery lata. Występowałam już na pokazach. Lubię tańczyć w grupie, ale solo też jest dobrze – powiedziała nam 9-letnia Kinga. – Oprócz baletu i wuefu w szkole, lubię też uczyć się języka włoskiego.

Wstyd się przyznać, ale nie wiem, bo to głównie żona opiekuje się się córką i odprowadza ją na zajęcia, ale myślę, że gdzieś od trzech miesięcy, bo zapisaliśmy ją na początku roku szkolnego – powiedział pan Piotr, ojciec 5-letniej Ani. – Czy to jest duży wysiłek dla rodziców. Nie, wręcz przeciwnie: jeśli się dziecku sprawia przyjemność, to samemu się też ma radość. Jeśli chodzi o obciążenia czasowe, to jest to kwestia odpowiedniej organizacji; nie ukrywam, że matki.

Partnerem przedsięwzięcia jest Obornicki Ośrodek Kultury: – Od kilku lat współpracujemy ze Studiem Tańca Klasycznego "Sofija". Udostępniamy młodzieży salę dla organizacji pokazów tańca. Spektakle odbywają się w specjalnej oprawie: udostępniamy okolicznościową scenografię wykonaną przez naszego plastyka Monikę Materny specjalnie na potrzeby przedstawienia. Poza tym udostępniamy urządzenia nagłaśniające i oświetlające, które obsługuje Paweł Asztemborski – powiedziała gospodyni imprezy, dyrektorka Obornickiego Ośrodka Kultury Halina Muszak. – Wychodzimy z założenia, że balet jest produktem kultury, nad którym studio pracuje przez długi czas i wyniki swojej pracy chce pokazać społeczeństwu w odpowiedniej oprawie. A tę oprawę może zapewnić i zapewnia ośrodek kultury.

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do