
Pierwsze rozegrania drużyn wskazywały, że mecz będzie bardzo asekuracyjny. W pierwszych minutach zawodnikom bardziej zależało na obronie niż atakach, bowiem piłka doprowadzona na przedpole bramkowe, tam została odbierana i tak w kółko. Dopiero w 3 minucie Marcin Malesa uderzył z dalszej odległości. Potem inny zawodnik poprawił, trafiając w ręce bramkarza Hermesa. I tak naprawdę od tych zagrań rozpoczął się prawdziwy mecz. Zawodnicy Hermesa przyspieszyli grę, co niestety skutkowało z ich strony faulami. Do 9 minuty widzieliśmy wiele celnych strzałów i skutecznych obron bramkarzy. Dopiero gdy Marcin Turkiewicz, będąc na wolnej pozycji, przejął piłkę, podprowadził ją pod bramkę i wykonał celne uderzenie. 0:1 dla Hermesa zachęciło ich zawodników do jeszcze szybszej gry. Niewiele brakowało by w tej samej minucie padł dla nich drugi gol. Uderzenie było silne, ale niecelne. Po minutach chaosu, w drugiej części gra została uporządkowana i taktycznie rozgrywana skrzydłami. Taka gra stwarzała wrażenie lepszej gry od rywali. Eurosystem zaś w dalszym ciągu grał cały czas podobnie, posyłając piłki do lewoskrzydłowego. Widać było brak odwagi w wykorzystaniu sytuacji strzeleckich. Młody zespół nie radził sobie z szybkimi wejściami rywali. Gdy na zegarze zobaczyliśmy 19 – tą minutę meczu piłkę przejął w środkowej części boiska bramkarz Eurosystemu, Karol Buchle i silne, celnie uderzył prosto w okienko bramki rywali. Celne uderzenie w ostatnie minucie Ryszarda Buckiego zakończyło tę połowę wynikiem 2 do 1.
Druga połowa rozpoczęła się identycznie jak pierwsza. Gra toczyła się asekuracyjnie i dopiero w 11 minucie zobaczyliśmy skuteczny atak Hermesa i ich drugiego gola. Remis 2 do 2 nie zadowolił obu stron. Ataki na bramki powtarzały się, co chwilę. Tym stwierdzeniem można by zakończyć relację z meczu. Trochę szczęścia Hermesa i nieuwagi Eurosystemu w samej końcówce meczu i Piotr Jaworski zdobywa zwycięskiego gola dla Hermesa. Wynik 2 do 3 daje punkty gościom tego meczu. Radość była wielka, bo to pierwsze zwycięstwo tej drużyny w trzebnickiej halówce.
Wyniki VI rundy nie zmieniły trendu rozgrywek. Nadal zwyciężali najlepsi. W pierwszym meczu zwyciężyła Triada Dom 5 do 0 z For Fun; w drugim FC Bukowice pokonały Spartę Będkowo aż 8 do 4; w trzecim Tarczyński nie dał szans Poltransowi wygrywając 7 do 2 i w ostatnim, jak podaliśmy Hermes wygrał z Eurosystemem 3 do 2. Nadał niepokonana jest drużyna Tarczyńskiego.
Następna runda odbędzie się 19 stycznia w hali ZAPO.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie