Mogłoby się zdawać, że przedświąteczna sesja Rady Miasta i Gminy zgromadzi wszystkich radnych. Tak się jednak nie stało. Już od pierwszych minut na sali obrad brakowało rajców. Głosowania mogły się odbyć, ale gdyby zabrakło jeszcze jednego radnego, nie byłoby quorum i rada nie byłaby władna do podejmowania uchwał.
Sprawozdania i głosowania
Sesja rozpoczęła się od bardzo miłych akcentów. Czesław Suchacki opowiedział o wyróżnieniach, jakie w ostatnim czasie spotkały Skansen Maszyn Rolniczych i całą wieś Borówek, której jest sołtysem. Zachęcił również do głosowania na zespół z Borówka Trzy Dęby, który wystartował w Ludowej Liście Przebojów Radia Wrocław.
Janina Słota, sołtys Strupiny, razem z radnym Wacławem Bieniasem (oboje są członkami zespołu ludowego Strupinianie) rozdali płyty cd, które nagrali dzięki zwycięstwu w konkursie Radia Wrocław.
Przewodniczący rady, a także burmistrz zdali sprawozdania z działań, jakie podjęli od poprzedniej sesji.
Radni wysłuchali także informacji przygotowanych przez Joannę Wiraszkę, p.o kierownika Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej na temat osób bezdomnych, a także sytuacji matek samotnie wychowujących dzieci i informacji dotyczących różnych zasiłków.
Jolanta Guzik, pełnomocnik burmistrza do spraw rozwiązywania problemów alkoholowych, przedstawiła plan działania na przyszły rok. Jak dodał burmistrz, budżet na działalność, która ma przeciwdziałać uzależnieniom waha się od 120 tys. zł do 140 tys. zł na rok. Igor Bandrowicz podkreślał, że w komisji zasiadają fachowcy, a pieniądze, którymi dysponuje pełnomocnik przeznaczane są między innymi na dofinansowanie imprez i przedsięwzięć sportowych. Burmistrz podkreślił również, że fitness, który powstał w Zespole Szkół w Prusicach będzie "odciągał młodzież od używek" i dawał alternatywę spędzania wolnego czasu - zdrowo, podczas ruchu na profesjonalnym sprzęcie. Jolanta Guzik podkreśliła, że problem uzależnień narasta i pomocy potrzebuje coraz więcej osób.
Radni przyjęli także plan pracy poszczególnych komisji na przyszły rok. Pojawiła się w tym miejscu pewna wątpliwość, czy radni powinni rozpisywać plan działań na cały rok. Jak wiadomo, jesienią przyszłego roku będą nowe wybory. Jeden z radnych zauważył, że przecież mogą być już nowi radni i inny skład komisji. Wątpliwości rozwiał przewodniczący rady Zbigniew Ziomek, który zapewnił, że plan musi zostać przygotowany na cały rok.
Przed głosowaniem nad "przesunięciami w budżecie" Marian Radzik pytał, dlaczego zmniejszono kwotę na stypendia dla uczniów. - Wynika to z tego, że mniejsza liczba dzieci spełniała kryteria, aby pobierać stypendia. Kiedy uczniowie zaczynają naukę w gimnazjum, przychodzą z wysokimi średnimi z podstawówek, ale już po pierwszym półroczu średnia ocen dzieci spada. Podobnie było w poprzednim roku. W pierwszym półroczu mieliśmy, jeśli dobrze pamiętam 36 stypendiów, a po pierwszym semestrze wysoką średnią utrzymało już tylko 18 uczniów - odpowiedziała Barbara Krzyżak, dyrektorka Zespołu Ekonomiczno-Administracyjnego.
Radni, zgodnie zmienili również wieloletnią prognozę finansową. Jak tłumaczył skarbnik Prusic Konrad Buczek, zmiany wynikały z kilku przesunięć budżetowych.
Radni zatwierdzili taryfę za zbiorowe odprowadzanie ścieków, a także nie uwzględnili uwagi jednej z firm o zmianę miejscowego planu zagospodarowania terenu. Uchwali za to miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego części zachodniej miasta Prusice. Jak mówiła Kazimiera Rusin, da on szansę na rozwój miastu, ponieważ poszerzono usługi. - Ten plan dotyczy terenu w okolicach cmentarza i straży pożarnej. Przychodzili do nas właściciele działek, którzy planowali sklepy, ale ze względu na obowiązujące zapisy nie mogli ich uruchomić. Poszerzamy tu możliwości rozwoju - wyjaśniła Kazimiera Rusin.
Radni uwzględnili również uwagi wojewody do jednej z wcześniej podjętych uchwał, zmienili uchwałę w sprawie sieci przedszkoli, uchylili uchwałę w sprawie współpracy z organizacjami pozarządowymi, a także przyjęli Wieloletni Program Współpracy z Organizacjami Pozarządowymi. Jak tłumaczono, chodziło o drobne błędy, które należało naprawić, tak aby wszystko było zgodne z literą prawa. Radni wyrazili również zgodę na sprzedaż jednej z działek w Świerzowie. Igor Bandrowicz tłumaczył, że znalazł się nabywca na ten teren i samorzad zamierza wystawić działkę na sprzedaż w przetargu nieograniczonym. Jak dodał, w studium zagospodarowania przestrzennego jest tam zapis, że teren przeznaczony jest pod mieszkaniówkę.
Karać za nieobecności
Podczas jednego z głosowań na sali nie było quorum. Wszyscy czekali, aż jeden z radnych wróci z ... toalety. Podczas sesji zabrakło aż 6 radnych! Na sali obrad nie było: Sławomira Tomaszka, Jarosława Bąka, Stanisława Leśniaka, Janusza Łesaka, Zbigniewa Miszczuka, Roberta Kawalca i Wiesławy Anioł. Na koniec sesji, kiedy radni mogą składać interpelacje i wnioski, zabrał głos radny Józef Gruchała. - Mam wrażenie, że niektórzy radni lekceważą sobie naszą pracę. Kiedyś wychodzili z sesji jak coś im się nie podobało. Dziś mamy quorum, ośmiu radnych. Wiem, że jeden z radnych siedzi teraz w domu i wiem to na sto procent. Nie chce się im przychodzić na sesję? Nie można lekką ręką usprawiedliwiać nieobecności radnych. Wiadomo, że czasem coś komuś wypada, nie zawsze każdy może być na sesji, ale dziś mamy sesję planową i radni są zobligowani, aby na niej być. Na moment wyszedł pan Michał i już musieliśmy przerwać głosowania, bo nie ma quorum. Może w takich sytuacjach należałoby wprowadzić jakąś karę i obcinać dietę? Jak się radnemu coś nie podoba, to może zagłosować przeciw albo się wstrzymać, a nie nie przychodzić. Proszę przewodniczącego, aby rozważył dokładną analizę usprawiedliwień - zaapelował Józef Gruchała.
- Myślę, że to jest zdanie nas wszystkich, obecnych radnych. To nasz obowiązek uczestniczyć w obradach, a nie tylko pobierać dietę. Nawet jak się nie zgadzamy, to o problemach należy rozmawiać, a uczestnictwo na planowych sesjach jest obowiązkowe - odpowiedział Zbigniew Ziomek.
Anna Korzeniowska zapytała, kiedy będę nowe grafiki wywozu śmieci, na co wiceburmistrz Rusin odpowiedziała, że do końca roku powinny być już znane. Dorota Olszańska, sołtys Wszemirowa zaprosiła na jasełka do świetlicy wiejskiej na 5 stycznia na godz. 17.
Michał Syrnik poprosił o doraźną nagrzewnicę do świetlicy wiejskiej, ponieważ jak mówił jest w niej strasznie zimno, a młodzież oblega pozyskany przez sołtysa atlas do ćwiczeń.
Po sesji, jak to jest w zwyczaju w Prusicach, wszyscy połamali się opłatkiem i złożyli sobie wzajemnie życzenia
Komentarz radnego
Już po sesji zapytaliśmy jednego z nieobecnych radnych, dlaczego nie uczestniczył w obradach.
Zbigniew Miszczuk skomentował to w ten sposób:
- Jestem zaskoczony wypowiedzią radnego Gruchały, ponieważ dzień wcześniej radni brali aktywny udział w połączonych komisjach, a nieobecności były wówczas zgłaszane u przewodniczącego rady. Temat obcinania diet radnym za ich nieobecności uważam natomiast za godny przedyskutowania na najbliższej sesji.
Aplikacja nowagazeta.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Komentarze opinie