Reklama

Samochód będzie służył mieszkańcom powiatu trzebnickiego

28/01/2014 11:45
Na ten dzień strażacy, ale także i mieszkańcy powiatu trzebnickiego czekali od dawna. Pierwsze rozmowy na temat tego samochodu prowadzone były w połowie 2012 r. Rozmowy z jednostkami samorządu terytorialnego miały miejsce w końcu 2012 r. Warunkiem koniecznym do otrzymania tego wozu było zebranie 200 tys. zł z własnego terenu. Na szczęście zarówno powiat, jak i wszystkie gminy zadeklarowały wsparcie finansowe i pomoc w uzbieraniu tych środków. Całkowity koszt samochodu zamknął się w granicach prawie 700 tys. zł. Ale aby tę kwotę otrzymać trzeba było najpierw te 200 tys. zł wyłożyć. Do końca lutego tego roku wszystkie gminy i starostwo solidarnie wpłacili pieniądze, a to pozwoliło wejść dalej w procedury, które prowadziła już Dolnośląska Komenda Wojewódzka PSP we Wroclawiu.

- Na przełomie maja i czerwca nastąpiło ogłoszenie przetargu. W Polsce nie ma niestety fabryk, które by robiły gotowe samochody pożarnicze. Najpierw był więc przetarg dotyczący tego, na jakim podwoziu ma być wykonany wóz, a później wyłoniono firmę, która karosowała, czyli przygotowywała skrytki, obudowę, to wszystko co było nam potrzebne – powiedział Dariusz Zajączkowski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej.

[hidepost=0]Wszystko w samochodzie było przygotowywane pod potrzeby trzebnickiej straży pożarnej. Z tego też powodu w kontakcie z wykonawcą cały czas byli strażacy z jednostki ratowniczo – gaśniczej. Dopiero w granicach września i października wszystko zaczęło być finalizowane. W połowie listopada samochód trafił do trzebnickiej komendy już po odbiorach. Wówczas strażacy musieli go trochę przetestować, sprawdzić. Samochód do wyjazdów jest gotowy mniej więcej od tygodnia. Wcześniej trzeba było przeprowadzić szkolenia, kierowcy musieli też się trochę oswoić z tym samochodem. - Jest to samochód uterenowiony, czyli z napędem na cztery koła, co zresztą widać po oponach. Dla naszego terenu jest jak najbardziej wskazany, ponieważ w powiecie mamy wiele lasów i sporo nieużytków. Samochód ma na sobie 2,5 m3 wody i pompę o wydajności w granicach 2,5 m3 na minutę. Czyli całą wodę jest w stanie rozładować w półtora minut, stąd tak ważne są sprawne hydranty – powiedział Dariusz Zajączkowski. Kolejne pieniądze na zakup tego samochodu napłynęły z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej we Wrocławiu, trochę dołożył też budżet państwa, a także ubezpieczyciele z puli ubezpieczeń od ognia. Ten spory zastrzyk gotówki pozostanie w powiecie trzebnickim w postaci wosu bojowego. Samochód ten zastąpi stary, bo już 30 – letni pojazd, który co prawda stoi jeszcze na placu przed jednostką, ale co z nim będzie na razie jeszcze nie wiadomo. Nowy nabytek będzie wyjeżdżał praktycznie do wszystkiego, ale jeżeli będzie taka potrzeba wyjazdu do lasu czy na pola, to właśnie on wyjedzie jako pierwszy. Ale trzeba pamiętać o tym, że jest on przystosowany do działań w każdym zakresie. Strażacy niezależnie od tego samochodu otrzymali także potężną pompę, którą zakupiono ze środków otrzymanych z budżetu państwa. Na pewno przyda się ona bardzo przy powodziach i podtopieniach, których w naszym powiecie wcale nie mamy tak mało. Pompa ta potrafi w ciągu jednej minuty przelać 8 m3. wody. Urządzenie kosztowało prawie 200 tys. złotych. - A więc można powiedzieć, że włożono 200 tys. zł a mieszkańcy powiatu trzebnickiego zyskali łącznie 700 tys. zł na nowy sprzęt warty w sumie 900 tys (do zebranych 200 tys. dołożono 500 tys. zł na zakup samochodu i 200 tys. zł koszt pompy) – powiedział nam Dariusz Zajączkowski, dodając: - Sprzęt do walki z powodzią przyda się na pewno, ponieważ mamy tutaj rejon Odry, Widawy, Sąsiecznicę, Orlę i Barycz, są to miejsca, gdzie pompa może być wykorzystana. Oby jak najmniej, ale dzisiaj przynajmniej mamy sprzęt. W 2010 r. w czasie podtopienia przy Widawie musieliśmy ściągać taki sprzęt z innych rejonów. Podczas czwartkowej uroczystości jako pierwszy głos zabrał mł. bryg. Bogusław Brud, Komendant Powiatowy Państwowej Straży Pożarnej w Trzebnicy, który przywitał przybyłych gości, podkreślając jednocześnie, że ostatnie przekazanie samochodu strażackiego w trzebnickiej jednostce miało miejsce 12 lat temu. Kolejnym punktem uroczystości było wręczenie awansów strażakom wyróżnionym z okazji Dnia Niepodległości. Odczytania nazwisk dokonał mł bryg. Rafał Przybylok, dowódca JRG. Komendant awansował: Daniela Michalika na stopień starszego sekcyjnego, Daniela Słodkowskiego na stopień starszego strażaka. Ryszardowi Szewczykowi Komendant wręczył awans na wyższe stanowisko. Daniela Słodkowskiego awansował na stanowisko młodszego ratownika, a Ryszarda Szewczyka na stanowisko młodszego ratownika, kierowcy. W kolejnej części uroczystości odczytania aktu przekazania samochodu i sprzętu dokonał st. Bryg. Andrzej Abulewicz, Zastępca Dolnośląskiego Wojewódzkiego Komendanta PSP we Wrocławiu. Obecni podczas uroczystości księża: ks. Adam Drwięga, kapelan dolnośląskich straży pożarnych oraz ks. Jacek Tomaszewski, kapelan KP PSP w Trzebnicy, wspólnie dokonali poświęcenia samochodu i pompy. Specjalne upominki, tłoki z prawdziwego silnika ciężarówki, w podziękowaniu za pomoc finansową w zakupie nowego samochodu, który ma za zadanie służyć strażakom i mieszkańcom powiatu trzebnickiego otrzymali: st. bryg. Andrzej Szcześniak, Dolnośląski Komendant Wojewódzki Państwowej Straży Pożarnej, Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej we Wrocławiu, Robert Adach, starosta powiatu trzebnickiego, Marek Długozima, burmistrz gminy Trzebnica, Sławomir Błażewski, burmistrz gminy Oborniki Śląskie, Robert Lewandowski, burmistrz gminy Żmigród, Igor Bandrowicz, burmistrz gminy Prusice, Jakub Bronowicki, wójt gminy Wisznia Mała, Robert Borczyk, wójt gminy Zawonia. Tłoki te zostały oczyszczone i przygotowane przez pracownika Komendy, byłego funkcjonariusza, Władysława Grudzińskiego. Podczas spotkania chętni mogli także zabrać głos. Jako pierwszy do mikrofonu podszedł Robert Adach, który powiedział, że jako starosta jest gotów dać 15 tys. zł na zakup kolejnego samochodu (jeepa strażackiego) i zachęcił wszystkich samorządowców do tego, by także się dołożyli do tego celu, jednak nikt z obecnych tam włodarzy na ten apel nie odpowiedział.[/hidepost]

 

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do