Reklama

Dialog międzynarodowy w liceum

12/11/2013 07:21
Była to już kolejna wizyta – a właściwie rewizyta, bo wiosną ub. roku licealiści z obornickiego Holteia byli w Clausthal-Zellerfeld – młodych Niemców w  Obornikach Śl.  Tym razem projekt nie ograniczał się do zwiedzania Dolnego Śląska i spędzania czasu z rodzinami polskich gospodarzy. - Jest to także kontynuacja naszego projektu "międzynarodowe »przybicie piątki«", mającego na celu m.in. promowanie dialogu międzykulturowego. Chcemy, żeby to całe integracyjne działanie było połączone jedną ideą – powiedziała nam Anna Matwiszyn, nauczyciel j. niemieckiego i  hiszpańskiego w LO im. Karola Holteia.

Goście przyjechali do Obornik Śląskich w czwartek 24 października, a już nazajutrz rano uczestniczyli w zajęciach szkolnych – przysłuchiwali się lekcjom języków obcych. Później, po oficjalnym przywitaniu przez wicedyrektorkę szkoły Beatę Orlik-Kwolik i mniej oficjalnym zwiedzaniu szkoły, młodzież dobrała się w kilkuosobowe międzynarodowe grupy i wspólnie wzięła udział  w zajęciach integracyjnych. Tego dnia Polacy i Niemcy wysłuchali koncertu Janusza Olejniczaka w Saloniku Czterech Muz. W sobotę w grupach  zwiedzali zabytki wrocławskiego Ostrowa Tumskiego, wzięli także udział w grze miejskiej. Z tej wycieczki miały powstać prezentacje przedstawiające nie tylko stolicę Dolnego Śląska, ale przede wszystkim możliwość współpracy młodzieży. Niedzielę Niemcy spędzili wraz z goszczącymi ich rodzinami, a w poniedziałek i wtorek, razem z obornickimi licealistami, na zajęciach w schronisku w Kuraszkowie: były m.in. prezentacje z udziału w grze miejskiej, lipdubu, czyli podkładu wizyjnego pod znane utwory muzyki rozrywkowej, "ścieżka zmysłów", warsztaty teatralne oraz talent show przy ognisku. Po powrocie z Kuraszkowa, we wtorek po południu, młodzież obu nacji odwiedziła mieszkańców Domu Pomocy Społecznej w Obornikach Śl. - Każde z tych działań miało na celu integrację. A ta integracja musiała się przełożyć na działanie dla innych, stąd ich spotkanie w domu opieki – wyjaśniła Anna Matwiszyn.

W środę wszyscy byli na całodniowej wycieczce w Kłodzku. W czwartek Niemcy po pożegnaniach: najpierw nieoficjalnych w domach, a potem oficjalnym,  pojechali do domu.

Koszty przejazdu sfinansowali Niemcy, noclegu i wyżywienia – rodziny polskich uczniów, natomiast wszelkie wspólne działania były możliwe dzięki dofinansowaniu  Polsko-Niemieckiej Współpracy Młodzieży, międzynarodowej organizacji powołanej w 1991 roku, aby umożliwić młodzieży obu narodów  poznanie mieszkańców i kultury sąsiada, nawiązania przyjaźni i obalenia dzielących uprzedzeń.

Aplikacja nowagazeta.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo NowaGazeta.pl




Reklama
Wróć do