Obornicki plac zabaw wzbudzał wiele emocji, niestety negatywnych. Rodzice maluchów od dawna narzekali na stan techniczny miejsca zabaw. Sprzęty były zużyte, stare, szaro-bure, z wielu elementów wystawały drzazgi, niektóre części były pourywane. Najbardziej jednak niepokoił fakt, że plac zabaw nie był niczym ogrodzony od parku, do którego przychodzili spacerowicze z psami. Popołudniami, na zacienionych ławeczkach siadali panowie z piwem, którym bardzo przeszkadzała obecność dzieci i odgłosy, jakie płynęły od bawiących się maluchów. Teraz to wszystko ma się zmienić. Radni gminy Oborniki Śląskie znaleźli w budżecie pieniądze na rewitalizację parku pomiędzy ul. M.Curie-Skłodowskiej i ul. Trzebnickiej. Miasto ogłosiło przetarg, który wygrała firma Usługi Transportowe Wiesław Burek oferująca wykonanie prac za kwotę ponad 762 tys. zł.
Jak pokazuje specyfikacja przetargowa, roboty prowadzone w parku mają bardzo szeroki zakres. Między innymi zostanie wymienione ogrodzenie, zamontowane zostaną nowe, bezpieczne furtki wejściowe. Zdemontowane mają zostać niemal wszystkie dotychczasowe elementy w parku, od starych sprzętów z placu zabaw, których już nie ma, przez ławki, krawężniki itd. Firma ma wykonać zupełnie nowe nasadzenia roślin, które zostały specjalnie wybrane przez architektów krajobrazu. Plac zabaw w niczym ma nie przypominać starego, drewnianego. Wszystkie sprzęty wymienione w specyfikacji, to nowoczesne wieże, zjeżdżalnie z bezpiecznymi ślizgami, ściany wspinaczkowe, "pajęczyny", bujaki. Na placu zabaw stanie zupełnie nowa piaskownica, bezpieczne huśtawki różnego typu. W parku ma również być działająca fontanna -"granitowy wodotrysk". W parku będzie także siłownia pod chmurką; zamontowany ma zostać atlas do ćwiczeń, twister i rowerek. Co bardzo ważne, projektanci pomyśleli również o osobach wchodzących do parku ze swoimi pupilami. Otóż na terenie będą dostępne tak zwane "zestawy higieniczne" kosze z podajnikami worków na zwierzęce odchody. Teraz już nikt nie będzie mógł się tłumaczyć, że nie posprzątał po psie, bo nie miał gdzie wyrzucić kłopotliwych odpadów.Choć remont był już bardzo długo wyczekiwany, niektórzy rodzice wyrażają w internecie swoje niezadowolenie z powodu terminu, w jakim prace się odbywają.Wymieniając się opiniami zauważają, że, miasto mogło wybrać inny termin na wykonywanie prac, a nie w czasie wakacji, kiedy rodzice chętnie poszliby do parku ze swoimi pociechami. Oborniczanie zastanawiają się, dlaczego prac nie można było rozpocząć wczesną wiosną, tak żeby latem park był już gotowy.
Andrzej Małkiewicz, kierownik wydziału inwestycji i remontów podkreśla, że na takie prace nigdy nie ma "najlepszego czasu" z wielu przyczyn. - Zakres prac jaki ma być wykonany podczas pierwszego etapu rewitalizacji parku miejskiego jest ogromny. Prace rozpoczęły się w poprzednim tygodniu i planujemy, że potrwają do listopada. Tak dużego i skomplikowanego zadania nie da się wykonać w miesiąc. Trzeba pamiętać, że odnowieniu poddany zostanie nie tylko plac zabaw, ale i park. Po przygotowaniach w miesiącach letnich, jesienią, czyli w okresie do tego celu najodpowiedniejszym, zostaną wykonane nowe nasadzenia. Wiosną roślinność będzie już mogła rosnąć - tłumaczy kierownik. Jak dodaje, zdemontowano już stare sprzęty z placu zabaw. - Ławeczki i niektóre inne części placu, te które jeszcze się do tego nadają, zostaną naprawione, pomalowane i na pewno się nie zmarnują. Wykorzystamy je w innych miejscach.
Miejmy nadzieję, że plac zabaw i cały park, już wiosną będą tętnić życiem, a dzieci będą mogły się wreszcie bawić na placu zabaw z prawdziwego zdarzenia, bezpiecznym, kolorowy, a przede wszystkim czystym. Może warto poczekać te kilka miesięcy, żeby park wyglądał tak, jak wymarzyli sobie mieszkańcy. Może jeszcze chętniej będą na niego przychodzić, zamiast jeździć do sąsiedniej Trzebnicy.
Aplikacja nowagazeta.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Bardzo dobre spostrzeżenie !!! Tak, tak, wypada nam wziąć woreczek i niech dziecko "narobi". Przyznam ze dotychczas chodziłam z córeczką w krzaczki, tak jak to robi większość :( smutne ale prawdziwe, moczem śmierdziało pod każdym drzewem. Niech władze pomyślą nad tym tematem.
odpowiedz
Zgłoś wpis
dzinks - niezalogowany
2013-08-24 13:55:19
bardzo dobrze ze remontuja park i plac zabaw dla dzieci, mam tylko takie pytanko czy w nowym parku znajdzie sie miajsce na toalety dla matek z dziecmi czy bedziemy mieli do wyboru nowa roslinnosc i fontanne? dla psow to sie stawia kubelki z woreczkami a dzieci gdzie maja sie zalatwiac ja sie pytam ??? do piaskownicy?? w calych obornikach nie ma publicznej toalety... poprostu zalosne!!! a wladze gminy stawiaja na turystyke!!! BRAWO. najlepiej to bedzie wziasc ten woreczek dla pieska zalatwic sie i wyrzucic do kubla na to wyglada. ludzie interweniujcie w tej sprawie!!!
odpowiedz
Zgłoś wpis
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Bardzo dobre spostrzeżenie !!! Tak, tak, wypada nam wziąć woreczek i niech dziecko "narobi". Przyznam ze dotychczas chodziłam z córeczką w krzaczki, tak jak to robi większość :( smutne ale prawdziwe, moczem śmierdziało pod każdym drzewem. Niech władze pomyślą nad tym tematem.
bardzo dobrze ze remontuja park i plac zabaw dla dzieci, mam tylko takie pytanko czy w nowym parku znajdzie sie miajsce na toalety dla matek z dziecmi czy bedziemy mieli do wyboru nowa roslinnosc i fontanne? dla psow to sie stawia kubelki z woreczkami a dzieci gdzie maja sie zalatwiac ja sie pytam ??? do piaskownicy?? w calych obornikach nie ma publicznej toalety... poprostu zalosne!!! a wladze gminy stawiaja na turystyke!!! BRAWO. najlepiej to bedzie wziasc ten woreczek dla pieska zalatwic sie i wyrzucic do kubla na to wyglada. ludzie interweniujcie w tej sprawie!!!